25.07.2020 DT Wczoraj leń absolutny - rano tylko trochę rolowania i rozciągania. Dzisiaj las mnie kusił, ale staram sie sama siebie nie oszukiwać, bo kostki czuję. Wystarczy spróbować wejść po schodach na 2 schodki na raz i nogi czuję w kostkach strasznie niestabilnie... Moze jutro jak nie bedzie padało zrobię jakiś truchcik. trenio od Bziu plus [...]
26.07.2020 AEROBY+syrenka Rano było truchtanie w lasku, próby utrzymania serducha na wodzy, ale chyba było za ciepło... Zrzutu ni ma, bo na szczęście Gremlin jeszcze nie działa, a 5km w 40 minut to nie ma się czym chwalić. Coś tam pobolewało, generalnie shin splints + bóle towarzyszące, weszło rozciąganie jak wróciłam, ale kostki nie spuchnięte, [...]
27.07.2020 DT trenio od Bziu, trochę TGU się narobiłam... Na koniec próbowałam sobie przypomnieć jak ten twist wyglądał - w piwnicy nie ma zasięgu. Pierwsze próby wyszły jak wyszly - plecy nie wyprostowane i kolano powinno leżeć a nie podnosić się... Poprawię następnym razem - grunt, ze juz wiem jak ten supeł zaplątać:) Ale złapałam bez szmatki. [...]
[...] z Młodym razem na siłce - taki nam wyszedł "quality time":) Chciałam iść do lasku, ale lało na przemian ze słońcem...odpuściłam - jutro potuptam, łącząc się wirtualnie z Kabo w jego wielkim biegu:) Będę za żołwia robić. Tyłek zrobiony i szpagatownia - równowaga trudna rzecz...trzeba by trochę na czas tak postać... [...]
03.08.2020 fast DT Wczoraj Armagedon - w robocie, na drogach, wszędzie... Siłka za późno jak dla mnie - właściwie wyszłam tylko po to, żeby na trochę od kompa odejść bo roboty miałam tyle, ze mogłabym i do północy na maile odpowiadać... Tyłek na szybko - MC, GB z gumą, MCPN, 2ki na piłce przy ścianie, turlanie piłki pod siebie. No i wariactwo [...]
Dziękuję Sylwia za nasz challenge, dzięki któremu uwierzyłem, że mogę biegać na przyzwoitym poziomie. Dziękuję za naprawdę wysoko zawieszoną poprzeczkę, dzięki której musiałem spiąć mocno poślady żeby podjąć rywalizację i na koniec dziękuję bardzo za niespodziankę (miała być jedna książka, a dostałem dwie :-)) ). [...]
06.08.2020 luz blues DT Matko jak ludzie w robocie potrafią wkurzyć... Generalnie kochanych kłopotów ciąg dalszy, więc w głowie nerw. Kolano czuję wiec do lasu nie poszłam, była siłka - znowu plac zabaw - tym razem WL, barki, facepull, przysiady z gumą, wejścia na ławkę... Zaczyna mnie ciagnąć do sztangi - chyba odkopię poprzedni trening od [...]
09.08.2020 DT Wpis na szybko -siłka z Młodym. Góra była grana - Młody się nabijał z WL do rollera:) Trzeba wrócić do sztangi na serio. Już mnie ciągnie od tygodnia. Plan od Bziu jest - tylko odkopać. Wieczorkiem spacer po lesie. Za ciepło dla mnie - generalnie przeleżałam cały dzień. Nic mądrego nie robiłam (włoski miałam tylko) - trochę szkoda [...]
Matko Jedyna - ludzie czy Wam upał dokucza czy tylko mnie? Kto zwariował- ja czy świat? Szajba - mleko nie jest z kartonu. Z UHT nie wyjdzie twaróg... Bez cytryny też wyjdzie bo kefir zakwasi. Nigdzie nie napisałam ze to robię bo wierzę, ze w ten sposób mam jedyny na świecie, najzdrowszy twaróg w pełni naturalny. Robię bo lubię robić nowe [...]
12.08.2020 AEROBY Po wczorajszych siadach z gumą mam zakwasy - poszłam do lasu trochę przegonić nogi i zluzować głowę. Coś tam pobolewało, ale generalnie potruchtałam. Momentami nawet miałam z tego przyjemność. No i wypadało jakieś kroki zrobić bo miałam tylko 3 tysie na liczniku... /SFD/2020/8/12/61b9ccdfa5924ac28433421b31c1f270.jpg Zmieniony [...]
27.08.2020 DT Dobra, dzisiaj nie nawaliłam:) Fakt, ze to był trenio, który lubię najbardziej. Nawet przeszłam sama siebie w tym goblecie, ale myślę, ze im ciężej tym bardziej zaokrąglam barki do przodu i zamykam klatkę... /SFD/2020/8/27/58c918d3764d4f298aa22bbb1e0dcf87.jpg
30.08.2020 AEROBY Polatane po lesie, fajnie było. Lekka próba dokładania +1km. Może kiedyś wrócę do tej godzinki biegu ciągłego w lesie... Na obiad wleciał super burger na baraninie - Matko jakie dobre było. Jak nigdy niczego nie reklamuję to teraz Wam napisze BARANOLA w Gdyni. Jadaliśmy kiedyś często, potem jakoś zapomnieliśmy i teraz się [...]
02.09.2020 DT Ciągle myślę o tym, zeby wreszcie wybrać się na normalną siłkę, między ludzi... I jakoś nie umiem się zdecydować. Ale powoli dojrzewam. Dzisiaj podła pogoda - zimno, lało cały dzień, roboty od groma. Good, ze chociaż As po wczorajszych występach był prawie aniołem. Nawet ponoć pracę domową zrobił z matmy - ale powiem Wam, ze boję się [...]
02.09.2020 DT Ciągle myślę o tym, zeby wreszcie wybrać się na normalną siłkę, między ludzi... I jakoś nie umiem się zdecydować. Ale powoli dojrzewam. Dzisiaj podła pogoda - zimno, lało cały dzień, roboty od groma. Good, ze chociaż As po wczorajszych występach był prawie aniołem. Nawet ponoć pracę domową zrobił z matmy - ale powiem Wam, ze boję się [...]
03.09.2020 AEROBY Blondynka sama sobie kłody pod nogi rzuca.... Dzisiaj placki i kawa w roli kłody. Placki z jabłkami roboty Mojej Mamy - dosłownie pół kg zjadłam. O 16.00. O 18.30 wypiłam podwójne espresso i poszłam biegać. Nie wiedziałam co chce górą wyjść pierwsze - czy placki czy ta kawa... Gdyby nie te brzuszne historie, to biegło się [...]
[...] urlop - jeden dzień w domu,ale pod mailem i telef. Najpierw zakupy i dźwiganie siat na tydzień - Mama zaszalała... Potem urwałam sie na prawdziwą siłkę. Było nas może z 6 osób, właścicielka zaserwowała mi "Dziękuję,ze Pani wróciła". Nie chciałam jej dołować, ze właściwie to nie wiem czy się zdecyduję chodzić... Ale fajno było - zaszalałam z [...]
05.09.2020 DT Poszłam za ciosem - drugi dzień na siłce. A w trakcie telefon, ze w szkole u Asa cała jedna klasa maturalna idzie na kwarantanne... Mimo to plan zrobiony - chociaż sie okazało, ze moja sztanga w piwnicy to chyba większa emerytka jest niż myślałam... Kiedyś ją ważyłam na łazienkowej i wychodziło mi ze ma 17kg. Dzisiaj WL z prawdziwą [...]
Powiem Wam szczerze, ze boję sie co jutrzejszy dzień przyniesie - jakie newsy ze szkoły Asa? 06.09.2020 AEROBY Tak właściwie miałam lenia i mało brakowało, a wyszedłby DNT. Noc jakaś nie przespana, rano poleżałam na tarasie pod kocem w długim rękawie, łapałam resztki słońca, zimno było. Potem nagle koło 11 się przetarło i wyszło ładne słoneczko. [...]
14.09.2020 AEROBY Miał być luz blues, ewentualnie joga. A wyszedł trening funkcjonalny:) 2 dni pod rząd siłka i bieganie, tyłek czuję cały czas - a mój synalek z paczką się wybierał w takie miejsce niedaleko, w którym nigdy nie byłam. Najpierw mieliśmy rowerem pojechać, ale Młodego żal mi było ganiać do pompowania mojego roweru na 15 minutową [...]
18.09.2020 AEROBY Zła passa przełamana, po 3 dniach pielęgnacji lenia i użalania się nad sobą I AM BACK! Potruchtane, były momenty kiedy super mi się po lasku biegło i tak sobie myślałam jak to fajno jest, ze jednak "biegam" i się nie poddałam:) Jutro powinnam na siłkę zawitać bo mam 2 zaległe treningi - akurat siady i MC.... I czeka już nowy [...]