DT - Kettle i inne :-)

Jak zacząłem dzisiaj to opornie szło, ale jakoś się rozgrzałem i potem była moc.

Pewnie jest jakiś dobry sposób na rozgrzanie się pod kątem takiej próby - ja go nie znam

Treningi będą bardziej urozmaicone - od końca stycznia ciągle trzaskałem 6x18, aż się dziwię że wytrwałem w tym!!
Z drugiej strony - nic mnie nie rozpraszało, bo nie było opcji innych treningów.
Potem doszedł plac z drążkami, to tylko częstotliwość pompowania (wg programu) zmalała z 3 do 2x tygodniowo.

Tak mi szły te dwudziestki dzisiaj (po dwóch próbach maksa), że chętnie bym zrobił coś na kształt - 10 pompek na minutę przez godzinę, czy coś..

Zach Even-Esch napisał o tym w książce, że ktoś polecił mu "robić dużo pompek" i uznał, że 500 to dużo. Robił 10/min przez 50min. Chyba codziennie..

Do tego jeszcze SEAL mi we łbie zwrócił - podaje przykład: drabiny 1-18 pompek, albo piramidki 1-18-1

3x (5,10,15,20,25) robiłem i w sumie lekko wchodziło; 225powt. Na początku roku jak właściwie zaczynałem się wkręcać w pompki.

Tak sobie głośno myślę

panteon

Jak zacząłem dzisiaj to opornie szło, ale jakoś się rozgrzałem i potem była moc.

Pewnie jest jakiś dobry sposób na rozgrzanie się pod kątem takiej próby - ja go nie znam
:

Wymyki :)

Czuję wczorajsze testy pompek, ale nie jest źle.

Trening na placu:

podciąganie nachwytem - 4x6
dipy - 10,10,8,8,8
TTB - 5x6
podciąganie - żmijka - 4x6
archer pushup na niskim drążku - 4x20
HLR - 5x15

60min.

Dla odmiany - nie zrobiłem obwodówki, ani superserii. Każde ćwiczenie po 4-5 serii. Było OK

Archer pushup na niskim drążku to ciężka sprawa - nawet w kapturach czułem!

Widzę zapał, konsekwencję i wyniki!
Udział w konkursie mentora pewny!

Ojan

Widzę zapał, konsekwencję i wyniki!

Zapał jest, choć czasem sił/czasu brakuje.
Konsekwencja - na ile powyższe pozwala to jest; staram się jak mogę.
Wyniki - tutaj mogę pomarudzić..

Robię tyle co na koniec poprzedniego sezonu, a w dipach nawet dodałem.
Podciąganie - 6powt - na początku wchodzi spoko, a 1-2 ostatnie powtórzenia w ostatnich setach to już albo dynamicznie, albo jakieś niepełne ruchy (z wolnym negatywem!).
Nie wiem jakim cudem raz weszło mi po 8powt na żmijce...
Także tutaj niczego nie dodaję. Mieszam tylko kolejność ćwiczeń - obwody, superserie, czy jak dzisiaj - klasycznie, wszystkie serie każdego ćwiczenia po kolei. Jak to się nazywa ?? Ma to swoją nazwę w ogóle?

Nóg zabrakło, ale to oczywiste..

Dzisiaj dziewczynki huśtały się na ringach i korzystały z opony, to na poręcze (na wysokości moich pach) musiałem wskakiwać - zawsze to trochę zmarnowanej energii (+ryzyko kontuzji), bo spokojnie 5x10 powinno wejść.. Chyba zacznę tak zawsze dipy robić.. Bez pomocy opony.
Między seriami jakieś 2min przerwy. Nie mierzyłem, ale tak mniej więcej było.

Ciężko mi coś dodać. Trochę krócej treningi trwają, jak nie ma z kim pogadać Może w tym elemencie jest progres.
Generalnie ciągle to samo w podobnych ilościach robię, co mnie trochę martwi.
Powodem może być zbyt rzadki trening na drążkach.

Gdybym w podciąganiu dygał po 7-8powt minimum, to już byłoby spoko! Niewiele brakuje. Jakiś pomysł?

A co tu myśleć?
Patrz jak robi drazekm. Zaczyna wymyki a potem dodaje i dodaje aż kręci się jak wiatrak!

Mi takie dodawanie nie grozi..

W dipach fajnie przeszedłem z 8 do 12 powt. Jak już nie mam sił to robię 8, a w zeszłym roku na 8powtórzeniach w seriach skończyłem sezon.

Od 15.04 do dzisiaj ćwiczyłem na placu 19x (11 tygodni). Wychodzi 1,7 treningu na tydzień. Były ze 2 tyg. przerwy (brak czasu, czy jak ostatnio deszcze).

Może całkiem zmienię treningi na drążkach.
Podciąganie w drabinach do załamania - najpierw nachwyt, a potem żmijka
Dipy
TTB
(+ ewentualnie pompki jakieś, ale niekoniecznie)

Wstępnie byłaby dysproporcja, ale pompki robię osobno więc na drążkach może warto skupić się na grzbiecie?
Dipy pewnie by ucierpiały po podciąganiach, ale jak będą w przedziale 8-12powt, to OK.

Spróbuję następnym razem

Podliczyłem swoje menu na "dni chude" i tak się właśnie przedstawia.
Pominąłem warzywa.

W dni treningowe dochodzi posiłek, albo po prostu śmieci..



Dla zachowania różnorodności podałem różne kasze/ryże, bo zazwyczaj jak jem ryż, to cały dzień, potem np. 2-3 torebki kaszy ugotuję itd..
Zamiast schabu to oczywiście bywa np. kura, itd..
Oleje też różne.

Olej rzepakowy jest OK?
Bo mam w domu, a oliwa mi się skończyła..

Posiłek to 50g zboża + 200g produktu białkowego + 10g tłuszczu + 200g warzyw (różnie z tym, ale można dać 150g jabłko zamiast także jabłko z czystym sumieniem wciągam).


Zmieniony przez - panteon w dniu 2018-06-30 10:38:28

Wg niektórych dietetyków olej rzepakowy jest lepszy niż oliwa.
Dobre bo polskie!

Olej rzepakowy jest OK. Najlepiej wchodzi z czerwoną kapustą, octem winnym i solą