...
Napisał(a)
Kiedyś..
W domowych warunkach - jechałem FBW, SPLITy itp..
Na siłownię się nie wybieram, jeśli o to chodzi.
Sztang i obciążenia do domu nie zniosę, bo nie mam gdzie tego trzymać, pomijając hałas przy składaniu/rozkładaniu w czasie treningu. Jak i sam czas treningu..
No i kettle mą miłością (choć drążki też już przyciągają, tylko czasu brakuje).
Jak pisałem post wcześniej - nie chodzi o to, że program X, Y, Z jest zły, ani o to, że nie wiem który wybrać. Chodzi o to, że ciężko mi zorganizować czas na trening. Odpowiednio regularny trening.
Ćwiczę w domu, także trening o 6.00 czy 23.00 też odpada - raz, że hałas, a dwa - jednak wolę w tych wczesnych/późnych godzinach zainwestować w regenerację.
Piszę jak się sprawy mają na obecną chwilę.
Nie szukam programu treningowego, bo mam aż za duży wybór. Jedyne z czym jeszcze mogę śmiało kombinować - jest mój talerz
Bankowe są też spacery z wózkiem. Przy ich okazji mogę walnąć kilka serii dipów. Poważnego treningu na drążkach z dzieckiem w wózku nie wykonam.
Chyba przerzucę się na pełny spontan w kwestii treningów, a na miskę pomysł mam po lekturze książki "WIECZNIE GŁODNY ?"
Tymczasem na tapecie jest POŻEGNANIE Z NADMIAREM:
W domowych warunkach - jechałem FBW, SPLITy itp..
Na siłownię się nie wybieram, jeśli o to chodzi.
Sztang i obciążenia do domu nie zniosę, bo nie mam gdzie tego trzymać, pomijając hałas przy składaniu/rozkładaniu w czasie treningu. Jak i sam czas treningu..
No i kettle mą miłością (choć drążki też już przyciągają, tylko czasu brakuje).
Jak pisałem post wcześniej - nie chodzi o to, że program X, Y, Z jest zły, ani o to, że nie wiem który wybrać. Chodzi o to, że ciężko mi zorganizować czas na trening. Odpowiednio regularny trening.
Ćwiczę w domu, także trening o 6.00 czy 23.00 też odpada - raz, że hałas, a dwa - jednak wolę w tych wczesnych/późnych godzinach zainwestować w regenerację.
Piszę jak się sprawy mają na obecną chwilę.
Nie szukam programu treningowego, bo mam aż za duży wybór. Jedyne z czym jeszcze mogę śmiało kombinować - jest mój talerz
Bankowe są też spacery z wózkiem. Przy ich okazji mogę walnąć kilka serii dipów. Poważnego treningu na drążkach z dzieckiem w wózku nie wykonam.
Chyba przerzucę się na pełny spontan w kwestii treningów, a na miskę pomysł mam po lekturze książki "WIECZNIE GŁODNY ?"
Tymczasem na tapecie jest POŻEGNANIE Z NADMIAREM:
...
Napisał(a)
Nostalgia została przełamana!
KBM niestety poszło... Nie mam kiedy pokettlować teraz. No nic!
Skupię się na tym, co się dzieje, a nie na tym, co się dziać nie może.
Kardio z wózkiem +
dipy - 3,6,6,6,6,6,6
naprzemiennie z
drążek - 3,3,3,3,3,3,3
najpierw nachwyt, potem podchwyt, kombinowałem na tym drążku/kierownica od harleya
Dwa ciężkie ćwiczenia w superserii. Ciężko.
Słoneczko świeciło, wiaterek powiewał i ogólnie - przyjemnie było
KBM niestety poszło... Nie mam kiedy pokettlować teraz. No nic!
Skupię się na tym, co się dzieje, a nie na tym, co się dziać nie może.
Kardio z wózkiem +
dipy - 3,6,6,6,6,6,6
naprzemiennie z
drążek - 3,3,3,3,3,3,3
najpierw nachwyt, potem podchwyt, kombinowałem na tym drążku/kierownica od harleya
Dwa ciężkie ćwiczenia w superserii. Ciężko.
Słoneczko świeciło, wiaterek powiewał i ogólnie - przyjemnie było
...
Napisał(a)
Kardio z wózkiem 70min i bezpośrednio po nim:
Wyciskanie pochylone - 2x (20,24,24,24,20)
Rwania (20) - 6x 6/6
Mniej więcej takie zalecenia dawał Pavel Macek (rwania 5x6/6 polecał).
Takie pomieszanie z poplątaniem będzie się pojawiać w czasie wakacji.. Zero planów Dla odmiany! Dla uzyskania nowych bodźców!
Wyciskanie pochylone - 2x (20,24,24,24,20)
Rwania (20) - 6x 6/6
Mniej więcej takie zalecenia dawał Pavel Macek (rwania 5x6/6 polecał).
Takie pomieszanie z poplątaniem będzie się pojawiać w czasie wakacji.. Zero planów Dla odmiany! Dla uzyskania nowych bodźców!
...
Napisał(a)
Ostatnie kilka dni spędziłem w pracy... Za to dziś miałem wolne
Kardio z wózkiem - 4h w sumie. Tempo spacerowe.
Ustawiłem się z kumplem na drążkach. Mówi - musimy podejść po sprzęt do garażu. Wyniósł talerz do sztangi, potem drugi, trzeci, czwarty i na koniec gryf olimpijski!! Trzeba urozmaicać trening.. Także sesja zaczęła się od spaceru farmera ze sztangą 50kg. Niecałe 200m. Tak samo się zakończyła..
podciąganie nachwytem - 5-3x
pompki na niskich poręczach (30cm) - 15-12x
podciąganie chwytem neutralnym - 6-3x
dipy - 7-5x
wiosłowanie sztangą 15-10x
wznosy kolan, czy jak to nazwać - w zwisie na drążku - 15-10x
i taki obwód 5-6x (nie mogliśmy się doliczyć, bo mi wyszło 5, a koledze 6).
Podciąganie - cienizna; szybka pompa bicka i w ogóle - u mnie to na pierwszy ogień takie podciąganie by szło i problem byłby z 5x5, a w obwodach to już w ogóle - szybko spadłem do 3powt, nawet w neutralnym chwycie
Pompki - spoko, klasyka
Dipy - jestem zadowolony - moje ulubione ćwiczenie i w sumie - najczęściej je robię (choć i tak rzadko). 5-7powt w obwodach jest OK dla mnie.
Wznnosy ugiętych nóg - no, męczące, zwłaszcza jak w dolnej pozycji się nie rozluźnia
Wiosło - tutaj miłe zaskoczenie, bo ze sztangą 40kg robiłem po 15-12powt (chyba 4 cykle), a na koniec jak jechałem ostatni obwód na maksa, to sztanga ważyła 50kg i trzasnąłem dziesięć powtórzeń
Kumpel się zdziwił, spiął się w sobie i zrobił 12... Ciężar raczej niewielki do tego na koniec treningu, ale dawno sztangi nie dotykałem, więc OK
On oczywiście dipy i drążek jechał z podwieszonym obciążeniem 10kg, a i tak robił więcej powtórzeń niż ja. Dobry motywator
Jak okoliczności pozwolą, to ze 2x w tygodniu bym tam skoczył.. Słabo to widzę, ale ciężko powalczyć z kettlami na chacie. Tak bez dzieci się z domu wyrwać, to też ciężko.. Pozostają dipy i drążek (kierownica od harleya) w trakcie spacerów z wózkiem, a street workout park i kettle - od święta.
Zmieniony przez - panteon w dniu 2017-07-04 19:32:14
Kardio z wózkiem - 4h w sumie. Tempo spacerowe.
Ustawiłem się z kumplem na drążkach. Mówi - musimy podejść po sprzęt do garażu. Wyniósł talerz do sztangi, potem drugi, trzeci, czwarty i na koniec gryf olimpijski!! Trzeba urozmaicać trening.. Także sesja zaczęła się od spaceru farmera ze sztangą 50kg. Niecałe 200m. Tak samo się zakończyła..
podciąganie nachwytem - 5-3x
pompki na niskich poręczach (30cm) - 15-12x
podciąganie chwytem neutralnym - 6-3x
dipy - 7-5x
wiosłowanie sztangą 15-10x
wznosy kolan, czy jak to nazwać - w zwisie na drążku - 15-10x
i taki obwód 5-6x (nie mogliśmy się doliczyć, bo mi wyszło 5, a koledze 6).
Podciąganie - cienizna; szybka pompa bicka i w ogóle - u mnie to na pierwszy ogień takie podciąganie by szło i problem byłby z 5x5, a w obwodach to już w ogóle - szybko spadłem do 3powt, nawet w neutralnym chwycie
Pompki - spoko, klasyka
Dipy - jestem zadowolony - moje ulubione ćwiczenie i w sumie - najczęściej je robię (choć i tak rzadko). 5-7powt w obwodach jest OK dla mnie.
Wznnosy ugiętych nóg - no, męczące, zwłaszcza jak w dolnej pozycji się nie rozluźnia
Wiosło - tutaj miłe zaskoczenie, bo ze sztangą 40kg robiłem po 15-12powt (chyba 4 cykle), a na koniec jak jechałem ostatni obwód na maksa, to sztanga ważyła 50kg i trzasnąłem dziesięć powtórzeń
Kumpel się zdziwił, spiął się w sobie i zrobił 12... Ciężar raczej niewielki do tego na koniec treningu, ale dawno sztangi nie dotykałem, więc OK
On oczywiście dipy i drążek jechał z podwieszonym obciążeniem 10kg, a i tak robił więcej powtórzeń niż ja. Dobry motywator
Jak okoliczności pozwolą, to ze 2x w tygodniu bym tam skoczył.. Słabo to widzę, ale ciężko powalczyć z kettlami na chacie. Tak bez dzieci się z domu wyrwać, to też ciężko.. Pozostają dipy i drążek (kierownica od harleya) w trakcie spacerów z wózkiem, a street workout park i kettle - od święta.
Zmieniony przez - panteon w dniu 2017-07-04 19:32:14
...
Napisał(a)
ja ostatnio zrobiłem wiosło 90 kg x 10 i ciągle biadolę, że mam słaby gen, chyba powinienem zmienić nastawienie
Zmieniony przez - Kill-Bill w dniu 2017-07-04 19:36:36
Zmieniony przez - Kill-Bill w dniu 2017-07-04 19:36:36
...
Napisał(a)
Co kto lubi - ważne żeby satysfakcja była
Nie zależy mi na wiośle, a zwłaszcza na biciu rekordów w czasie treningu obwodowego.
W ogóle, to chyba pierwszy raz w życiu trzymałem taką sztangę w rękach.
Prowokacja nieudana !!!
Zapomniałem napisać, że robiłem wyciskanie pochylone z samym gryfem (20kg) - inna bajka niż z kettlem. Sztanga się okręca i ciężko ją zastopować samym zablokowaniem nadgarstka. Kulka to sobie elegancko wisi i trzeba być nieuważnym, żeby się okręciła wokół przedramienia (oj zdarzało mi się!).
Ciekawe doświadczenie. Polecam spróbować, ale nie w domu!!
Nie zależy mi na wiośle, a zwłaszcza na biciu rekordów w czasie treningu obwodowego.
W ogóle, to chyba pierwszy raz w życiu trzymałem taką sztangę w rękach.
Prowokacja nieudana !!!
Zapomniałem napisać, że robiłem wyciskanie pochylone z samym gryfem (20kg) - inna bajka niż z kettlem. Sztanga się okręca i ciężko ją zastopować samym zablokowaniem nadgarstka. Kulka to sobie elegancko wisi i trzeba być nieuważnym, żeby się okręciła wokół przedramienia (oj zdarzało mi się!).
Ciekawe doświadczenie. Polecam spróbować, ale nie w domu!!
...
Napisał(a)
Jaka tam prowokacja. Jeśli kiedyś będę dźwigał 140 kg, to będzie się czym chwalić.
...
Napisał(a)
Panteonie, coś się dzieje. Nie biadolić tylko ruszać się. Każdy trening to dobry trening, jeśli nie ma opcji na lepszy. Trochę patetycznie wyszło to co napisałem, ale miałem dobre chęci
Jeśli MC robisz w zakresie 125x5, to zastanawiam się czy te wiosło to jeszcze wiosło czy już szrugsy
Kill-Billja ostatnio zrobiłem wiosło 90 kg x 10 i ciągle biadolę, że mam słaby gen, chyba powinienem zmienić nastawienie
Jeśli MC robisz w zakresie 125x5, to zastanawiam się czy te wiosło to jeszcze wiosło czy już szrugsy
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370
Poprzedni temat
1 Głosowanie II Edycji Kraty na Lato 2014
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- 333
- 334
- 335
- 336
- 337
- 338
- 339
- 340
- 341
- 342
- 343
- 344
- 345
- 346
- 347
- 348
- 349
- 350
- 351
- 352
- 353
- 354
- 355
- 356
- 357
- 358
- 359
- 360
- 361
- 362
- 363
- 364
- 365
- 366
- 367
- 368
- 369
- 370
- 371
- 372
- 373
- 374
- 375
- 376
- 377
- 378
- 379
- 380
- 381
- 382
- 383
- 384
- 385
- 386
- 387
- 388
- 389
- 390
- 391
- 392
- 393
- 394
- 395
- 396
- 397
- 398
- 399
- 400
- 401
- 402
- 403
- 404
- 405
- 406
- 407
- 408
- 409
- 410
- 411
- 412
- 413
- 414
- 415
- 416
- 417
- 418
- 419
- 420
- 421
- 422
- 423
- 424
- 425
- 426
- 427
- 428
- 429
- 430
- 431
- 432
- 433
- 434
- 435
- 436
- 437
- 438
- 439
- 440
- 441
- 442
- 443
- 444
- 445
- 446
- 447
- 448
- 449
- 450
- 451
- 452
- 453
- 454
- 455
- 456
- 457
- 458
- 459
- 460
- 461
- 462
- 463
- 464
- 465
- 466
- 467
- 468
- 469
- 470
- 471
- 472
- 473
- 474
- 475
- 476
- 477
- 478
- 479
- 480
- 481
- 482
- 483
- 484
- 485
- 486
- 487
- 488
- 489
- 490
- 491
- 492
- 493
- 494
- 495
- 496
- 497
- 498
- 499
- 500
- 501
- 502
- 503
- 504
- 505
- 506
- 507
- 508
- 509
- 510
- 511
- 512
- 513
- 514
- 515
- 516
- 517
- 518
- 519
- 520
- 521
- 522
- 523
- 524
- 525
- 526
- 527
- 528
- 529
- 530
- 531
- 532
- 533
- 534
- 535
- 536
- 537
- 538
- 539
- 540
- 541
- 542
- 543
- 544
- 545
- 546
- 547
- 548
- 549
- 550
- 551
- 552
- 553
- 554
- 555
- 556
- 557
- ...
- 558
Następny temat
Let's get ready to rumble! Życie na sportowo.
Polecane artykuły