DT - Kettle i inne :-)

Szybko się adaptujesz. Simple bliżej niż dalej

Poprzednio było +25min i +28min, także progres wyraźny, co cieszy!
Postaram się nie dociskać na każdej sesji, ale swingi muszę jakoś zagęszczać.
Kolejna sesja (mam nadzieję tylko z 32kg) - bez kontroli czasu. Może wymachy oburącz, żeby przywyknąć do serii po 20powtórzeń. Mam nadzieję na trening w weekend!

Simple jest bardziej uchwytny i z reguły szybciej się go osiąga. Z tym drugim jest gorzej bo wymaga cierpliwości i wytrwałości. Oczywiście ja wiem że Tobie się uda osiągnąć oba, i życzę Ci tego szczerze.

"TO DRUGIE", to co masz na myśli?? SINISTER?? Nawet nie planuję. Musiałbym wydać milion na kettle.. No i raczej poza moim zasięgiem.
32kg - czuję, że wejdzie w czasie, tylko że nie dziś, ani jutro.
Do końca marca zostały 2 tyg. Jakby dobrze poszło - daje to 7 treningów, ale nie wiem czy aż tyle mi wejdzie. Na pewno będę atakował SIMPLE. Bankowo!
Tak myślę, że wymach oburącz kosztuje więcej mocy niż jednorącz - jest konkretniejsza spina, więc jak by mi weszło 5x20 oburącz w 5min, to znaczyłoby, że jednorącz też by weszło. Gorzej, że po tym trzeba jeszcze TGU robić..
Ogarnę.

Tak, chodziło mi o Sinister. Dlaczego zaraz milion, 32 już masz, to brakuje 40 i 48, czyli z kosztami przesyłki od Walusia w 1k PLN się zamkniesz. Poza tym nie na raz taki wydatek trzeba zrobić, bo Sinister wymaga czasu. Simple też, ale Ty już idziesz w jego kierunku. Nie śpiesz się bo nikt Cię nie goni. Zrób to z najlepszą formą jaką dasz radę.

E, tam...
Wymyślili bajeranckie nazwy żebym kettle kupował.. Przeskok co 8kg, to dla mnie zbyt dużo.
36 może i bym łyknął, ale do czego mi to? Jak zaczynałem kettlować, to było "jednym kettlem wypracujesz siłę, sprawność i piękno"
Mam tych kul 10 i raczej wystarczy. Może kiedyś jeszcze coś dokupię, ale nie po to, żeby realizować program jakiś!
Nie przewiduję konieczności posiadania cięższej pary niż 2x24. Do singli coś powyżej 32kg to jeszcze by się mogło KIEDYŚ przydać. To tak na obecną chwilę myślenie.

I tak, wcześniej czy później, Bestię kupisz ☺️ Zrobisz Simple, dostaniesz skrzydeł i kupisz 40 na początek. Potem będzie z górki ☺️

Nie mówię, że nigdy, ale na razie mówię nie.
Przyznaję - S&S potrafi wkręcić, mimo że na papierze wieje nudą!
Może akurat mam taki czas w życiu, że mam mało tego czasu Progres spokojnie idzie, to buzia się uśmiecha i motywacja jest.

Waga - 73,3 (+0,5), ale to pierwsze wahnięcie w górę od ponad miesiąca, więc mnie nie martwi
Talia - 85cm (-0,5)
Pępek - 89cm (-0,5)
Biodra - 89cm (-1)
(w porównaniu do soboty poprzedniej)

Średnia od soboty do piątku (wczorajszego):
kcal - 2275 - zeszły weekend nieco mi podbił parametry.
B- 145,09
W - 185,89
T - 105,21

PN-PT:
2158,37kcal
B - 147,73
W - 167,65
T- 99,12
Parametry trzymane w dni powszednie całkiem spoko. Wpadło mi trochę batoników owocowych z biedronki (lepiej zjeść zwykłe banany - kasowo wyjdzie podobnie, a bardziej sycą i ogólnie - jak ssanie chwyta to lepszy owoc niż miazga z daktyli)

Śmieci - od 1.03 wpadło tego 3300kcal, a połowa, to półkilogramowe tiramisu. Więc jest bardzo dobrze pod tym względem!!

Kto Ci wcisnął te batoniki?
Jedz jabłka zamiast bananów