Uffff, ledwo wczoraj zjechałem na chatę z Bydgoszczy, dzisiaj jadę wieczorem do Wrocławia (w sumie za Wrocław, bo ceny hoteli masakra jakaś teraz). Hotelik z bieżnią zarezerwowany, więc środa rano aeroby będą. Po Wrocławiu lecę na Rzeszów, tam też hotel ogarnięty z siłownią (start o 7 rano) więc trening nie przepadnie. Powrót w czwartek wieczorem [...]
[...] drogie jest. Fotki z posiłków 1, 2, 3, 4: http://img845.imageshack.us/img845/1360/halx.jpg Trening 1: Dom i okolice, godzina 11,30 Burpiees pompka dynamit – ponownie masakra. Trener narzucił 4x20 i tym razem się udało. Chociaż 3 seria była już mozolna, a 4 chciałem skończyć przy 10 repsie. No ale motywacja była więc poszło 20 reps. Tętno [...]
[...] Samopoczucie po takim dniu jest OK. Gdyby nie te kawy, to nie wiem jak zły bym był z głodu. Nerw straszny. Takie okienko totalnego postu to na dzień dzisiejszy dla mnie masakra. A z tą kawką, nie powiem… Było średnio wytrzymać do tej 17,30, ale nie tragicznie. Spokojnie mógłbym taką kawę walnąć z rana, w wersji bez odżywki – czyli sam [...]
[...] zachowawczo podszedłem do treningu. Ustawiłem ciężary podobnie jak tydzień wcześniej (nota bene to był dzień mega zły wtedy, też po weekendzie czitowym… ale siłowo wtedy masakra) i w sumie nie wyszło wcale tak źle: Rozgrzewka – bieg 10 min w tempie 11,76km/h. Przysiady ze sztangą na karku – ciężary jak ostatnio do 4 serii. W 5 serii zamiast [...]
no z tą garderobą generalnie masakra jakaś jest, większość ciuchów praktycznie nadaje się do wymiany, nawet sportowe szmaty na ostatnim wyjeździe do Wawy trochę tych szmat nakupiłem (do tego stopnia że do dziś kredytówka mi ciąży dość mocno)
[...] bardzo dokładnie zaleceń dietetyka – brakuje jeszcze przygotowywania dań wg jego sugestii. Tak gdybym jeszcze sam mieszkał, jest to do ogarnięcia, ale ze wspólna kuchnią, to masakra. Także w kwestii miski zmiana dotyczy na chwilę obecną zmiany ilości przyjmowanych posiłków, póki co jadę z tym co ostatnio (składniki) + jakieś podejrzane przepisy. [...]
Tadzik jakie foty w avku dopyerdala%-) Tak Wam zazdraszczam zdolnosci jedzenia owsa ze masakra, az mi sie plakac chce%-) Jedynie jako tako mi idzie w formie maki na nalesniki. No ale to juz pisalem;-) Rafal - dobrze idzie, czymam kciuki bro:-) Zmieniony przez - Kapitan Wodka w dniu 2013-09-20 13:33:59
[...] zszedłem do szatni. Ten trening zrobiłem zgodnie z planem. Dzisiejszy zrobię w sobotę. Ledwo chodzę. Nogi to mam tak obolałe, że każdy ruch boli, i dotyk też %-). Dupsko to masakra. Wsiadanie czy wysiadanie z auta – ostre. Łydki – nie wspomnę. Fajnie :-)) Suple: Do śniadania: Vita Genix Day x1, Cytryniec x1, Przed siłownią: Przedtreningówka [...]
[...] środa, czwartek, sobota (zaraz wrzucę wpis). Co do miski z piątku, to nie dojadłem trochę. Ale niewiele. Raptem ok 200kcal. Makro zgodne z DNT. Ostatni „posiłek”, to masakra. Podniosło mi się ostro. Musiałem dobić tłuszczy, a nic innego nie było. Dobrze, że oliwa była, a nie olej %-). Suple: Do śniadania: Vita Genix Day x1, Przed snem: [...]
06.10.2013 - DNT Menu: http://img7.imageshack.us/img7/9964/ofre.png Opis: Menu: Bilans OK. Za mało warzyw. Ale nie mam znowu apetytu. Zresztą miska nie powala. Kawał szynki i kostka sera na posiłek numer 4…. Masakra. Ledwo przełknąłem. Interwały: Godzina 17:00 Plan: 10 min truchtu, 8 serii sprint/trucht (15s/45s), 10 min truchtu. Brakło [...]
Jako, że wolne ... przed chwilą spróbowałem TABATY ... eeee masakra Z hantlami, tak jak było na przykładzie babeczki na youtube zrobiłem niecałe 3 serie i nie miałem już siły w nogach ... potem chwila przerwy i pomyślałem - zrobię bez hantli same przysiady dobrym tempem - przeszło 3 serie i również "śmierć" Odnośnie dokładnego [...]
Wreszcie ktos dostrzegł to oprócz mnie, ze carire spamuje w kazdym poscie, potrafi 50 razy dziennie napisac masakra... A co do Martineza, wyglada kozacko i moim zdaniem w przyszłym roku powalczy z Philem o tytuł Mr.O