kabo9
RafalRRRR
Miska OK. Bilans zrobiony. Teraz skupiam się na % wartościach a nie na gramach, więc mam codziennie odchyły +/- w kcal – ale nie więcej niż 5% (z reguły na minus)
a dlaczego na %?
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
4932
Napisanych postów
15291
Wiek
48 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1180542
a dlaczego na %?
...
Napisał(a)
Marcel_197
Ekspert
Szacuny
109
Napisanych postów
3897
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
76176
Dalej pracujesz nad zwiększeniem masy?
Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017
...
Napisał(a)
Anonim
Ekspert
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
kabo, tak tylko aby się obyć w % 
.
Marcel, cały czas
. Marcel, cały czas
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
4932
Napisanych postów
15291
Wiek
48 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1180542
RafalRRRRkabo, tak tylko aby się obyć w %
a to ok, ja też lubię % najlepiej >40
, a w diecie to jak dla mnie utrudnianie sobie życia, przeliczanie z % na gramy 
a praktycznie to faftaq Ci teraz podaje proporcje w % i musisz wykombinować co z tego ułożyć żeby było git?
Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2013-10-04 09:24:46
...
Napisał(a)
nawi4gat
Początkujący
Szacuny
0
Napisanych postów
34
Wiek
48 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
6108
Procenty to nie problem, przecież kalkulator Po treningu podaje teraz podział procentowy BTW.
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
faftaq dał mi opisowo (bo nie korzystam z tego co w menu), % oraz przedziały w gramach. Więc mam wszystko. Patrzę na procenty, aby było inaczej. Jak nawi4gat, to tylko inny przelicznik . Z ciekawości, jak sam pierwszy raz zacząłem liczyć %, to wyszło że liczyłem ile % z gram jest, czyli jak zjadłem 1kg miski, a w tym 100g fetu, to 10% . Głupek
. Z ciekawości, jak sam pierwszy raz zacząłem liczyć %, to wyszło że liczyłem ile % z gram jest, czyli jak zjadłem 1kg miski, a w tym 100g fetu, to 10% . Głupek...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
03.10.2013 - DT
Menu:
Trening:
Opis:
Menu:
Nie dojadłem. Miało być 3400kcal, weszło mniej. W sumie z każdego makroskładnika po trochu powinienem dojeść. W ciągu dnia nie mam ssania bo nie ma czasu w pracy. Jak zjem to zjem jak nie to nie. Potem w domu jest fajna miska, ale trening zrobiłem po pracy, pojechałem po nim po syna na urodziny w domu przed 20. Na szybko zjadłem jaja z pieczywem, no i ostatni zaplanowany posiłek mega szybki – 150g płatków i whey to już było za dużo, tylko whey dałem radę wlać.
Trening :
Siłownia PRO, 17,30,
Rozgrzewka – 5 minut w tempie 12,50km/h
Wyciskanie sztangi siedząc sprzed głowy –Tym razem poszło słaby. Robiłem na Smithcie, bo inaczej nie ma jak. Być może przez to, że opuszczałem dosyć nisko, aby zakres był pełny, i szybko spuchłem. W systemie dalej jest jakiś błąd, te kg to ilości powtórzeń, ciężary były: 19/29/39/39/29 kg. Dwie ostatnie serie to ciężar w regresie aby zrobić odpowiednią ilość repsów. Paliło dobrze. Przynajmniej tyle.
Unoszenie ramion bokiem, siedząc – delikatnie do góry z ciężarami. W sumie tylko w serii 2 i 3. Te 15kg w ostatniej to już ciężko było i oszukiwane trochę.
Odwodzenie ramion w bok, w opadzie, stojąc –podobnie jak wyżej. Ciężary lepsze niż przed tygodniem.
Prostowanie ramion na wyciągu –standard.
Dipsy –Linki mnie zmęczyły i to bardzo. Na ciężary nie patrzę, bo co siłownia to inaczej mi wchodzi. Zrobiłem tak, że serio miałem dosyć, dlatego potem dipsy ledwo ledwo zrobiłem. Te dodatkowe obciążenie to tak na chama już wrzuciłem, bo bardzo ciężko mi się robiło.
Francuskie wyciskanie sztangielki jednorącz, leżąc –jak ostatnio, wspaniałe zakończenie już zmęczonych tricepsów. Ostatnia seria, to od połowy już z pomocą drugiej ręki.
Na koniec super seria. Tętna nie liczyłem, czas tak mniej więcej. Ale kondycja masakrycznie w dół. Pomijam masowanie i małą (prawie zerowa) aerobowa aktywność, to od 2 tygodni jaram faje. Normalnie. I jaram w ch**. Mam nerwy i różnego rodzaje demony i zaś w te cholerne faje wpadłem. No nic, trzeba znowu się wziąć, bo myślałem że zejdę po każdym ćwiczeniu, nie mówiąc o serii.
Musiało to komicznie z boku wyglądać. Koordynacja ruchowa słaba, i w ogóle do bani. Ledwo zszedłem do szatni.
Ten trening zrobiłem zgodnie z planem. Dzisiejszy zrobię w sobotę. Ledwo chodzę. Nogi to mam tak obolałe, że każdy ruch boli, i dotyk też. Dupsko to masakra. Wsiadanie czy wysiadanie z auta – ostre. Łydki – nie wspomnę.
Fajnie
Suple:
Do śniadania: Vita Genix Day x1, Cytryniec x1,
Przed siłownią: Przedtreningówka Game Day ½,
Okołotreningowo: BCAA 20g,
Przed snem: Magnesium Citrate 10g, Black Devil x8, Gaba x3, Vita Genix Night x1, Cytryniec
Pozdrawiam
Menu:
Trening:
Opis:
Menu:
Nie dojadłem. Miało być 3400kcal, weszło mniej. W sumie z każdego makroskładnika po trochu powinienem dojeść. W ciągu dnia nie mam ssania bo nie ma czasu w pracy. Jak zjem to zjem jak nie to nie. Potem w domu jest fajna miska, ale trening zrobiłem po pracy, pojechałem po nim po syna na urodziny w domu przed 20. Na szybko zjadłem jaja z pieczywem, no i ostatni zaplanowany posiłek mega szybki – 150g płatków i whey to już było za dużo, tylko whey dałem radę wlać.
Trening :
Siłownia PRO, 17,30,
Rozgrzewka – 5 minut w tempie 12,50km/h
Wyciskanie sztangi siedząc sprzed głowy –Tym razem poszło słaby. Robiłem na Smithcie, bo inaczej nie ma jak. Być może przez to, że opuszczałem dosyć nisko, aby zakres był pełny, i szybko spuchłem. W systemie dalej jest jakiś błąd, te kg to ilości powtórzeń, ciężary były: 19/29/39/39/29 kg. Dwie ostatnie serie to ciężar w regresie aby zrobić odpowiednią ilość repsów. Paliło dobrze. Przynajmniej tyle.
Unoszenie ramion bokiem, siedząc – delikatnie do góry z ciężarami. W sumie tylko w serii 2 i 3. Te 15kg w ostatniej to już ciężko było i oszukiwane trochę.
Odwodzenie ramion w bok, w opadzie, stojąc –podobnie jak wyżej. Ciężary lepsze niż przed tygodniem.
Prostowanie ramion na wyciągu –standard.
Dipsy –Linki mnie zmęczyły i to bardzo. Na ciężary nie patrzę, bo co siłownia to inaczej mi wchodzi. Zrobiłem tak, że serio miałem dosyć, dlatego potem dipsy ledwo ledwo zrobiłem. Te dodatkowe obciążenie to tak na chama już wrzuciłem, bo bardzo ciężko mi się robiło.
Francuskie wyciskanie sztangielki jednorącz, leżąc –jak ostatnio, wspaniałe zakończenie już zmęczonych tricepsów. Ostatnia seria, to od połowy już z pomocą drugiej ręki.
Na koniec super seria. Tętna nie liczyłem, czas tak mniej więcej. Ale kondycja masakrycznie w dół. Pomijam masowanie i małą (prawie zerowa) aerobowa aktywność, to od 2 tygodni jaram faje. Normalnie. I jaram w ch**. Mam nerwy i różnego rodzaje demony
i zaś w te cholerne faje wpadłem. No nic, trzeba znowu się wziąć, bo myślałem że zejdę po każdym ćwiczeniu, nie mówiąc o serii.
Musiało to komicznie z boku wyglądać. Koordynacja ruchowa słaba, i w ogóle do bani. Ledwo zszedłem do szatni.
Ten trening zrobiłem zgodnie z planem. Dzisiejszy zrobię w sobotę. Ledwo chodzę. Nogi to mam tak obolałe, że każdy ruch boli, i dotyk też
. Dupsko to masakra. Wsiadanie czy wysiadanie z auta – ostre. Łydki – nie wspomnę.
Fajnie
Suple:
Do śniadania: Vita Genix Day x1, Cytryniec x1,
Przed siłownią: Przedtreningówka Game Day ½,
Okołotreningowo: BCAA 20g,
Przed snem: Magnesium Citrate 10g, Black Devil x8, Gaba x3, Vita Genix Night x1, Cytryniec
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
04.10.2013 - DNT
Menu:
Opis:
Menu:
Piątek, zamiast pleców zrobiłem pauzę.
Ten tydzień się cały przestawił, miał być trening siłowy w poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek (zgodnie z planem), zrobiłem poniedziałek, środa, czwartek, sobota (zaraz wrzucę wpis).
Co do miski z piątku, to nie dojadłem trochę. Ale niewiele. Raptem ok 200kcal. Makro zgodne z DNT. Ostatni „posiłek”, to masakra. Podniosło mi się ostro. Musiałem dobić tłuszczy, a nic innego nie było. Dobrze, że oliwa była, a nie olej.
Suple:
Do śniadania: Vita Genix Day x1,
Przed snem: Magnesium Citrate 10g, Black Devil x8, Gaba x3, Vita Genix Night x1, Cytryniec x1
Pozdrawiam
Menu:
Opis:
Menu:
Piątek, zamiast pleców zrobiłem pauzę.
Ten tydzień się cały przestawił, miał być trening siłowy w poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek (zgodnie z planem), zrobiłem poniedziałek, środa, czwartek, sobota (zaraz wrzucę wpis).
Co do miski z piątku, to nie dojadłem trochę. Ale niewiele. Raptem ok 200kcal. Makro zgodne z DNT. Ostatni „posiłek”, to masakra. Podniosło mi się ostro. Musiałem dobić tłuszczy, a nic innego nie było. Dobrze, że oliwa była, a nie olej
.
Suple:
Do śniadania: Vita Genix Day x1,
Przed snem: Magnesium Citrate 10g, Black Devil x8, Gaba x3, Vita Genix Night x1, Cytryniec x1
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Gwid
Ekspert
Szacuny
285
Napisanych postów
7707
Wiek
41 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
118772
rafał czy ty budujesz masę samym białkiem i tłuszczami?
Sport to zdrowie do póki nie robisz singli
...
Napisał(a)
Ekspert
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Przecież to DNT
Poprzedni temat
Pytanie do Dietetyka SFD
-
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- ...
- 299
-
Następny temat
Trening dla faceta w wieku 46 lat z brzuszkiem
