Dziennik RafalRRRR

Kuba dobry zawodnik do walki

RafalRRRR

W 3 miesiące to mam zamiar zrobic bazę do kosy.
Na dżin dzisiejszy biore -12 kg w ciemno

no no 1kg/tydzień - ostro bardzo ostro

RafalRRRR

Kuba dobry zawodnik do walki

chciałeś chyba napisać gruby zawodnik

Przy obecnym zatluszczeniu oraz z uwagi na okres kiedy je przyjąłem to normalny wynik. Tylko dobrze trzebaby to ogarnac. Z wyplukaniem glikogenu przed końcem testu to raczej spokojnie. Rok temu 9kg zeszło a pamiętasz jak topornie szło od półmetka...

Kurcze w sumie to bym wolał, żeby waga stała a z brzucha leciało w obwodzie.

hehe, a kto by nie wolał.
A tyle "dobrze" iż ja jestem w całości zalany. Wielka opona, zalane uda, dwójki, cycki i tak można wymieniać. Jedynie dłonie i stopy mają żyły . Dlatego jest kawał roboty przede mną.

Pytałeś o rozkład BTW wcześniej, odpisuję:

DT 3320kcal (WW - 38%, B - 24%, T - 38%)
DNT 2100 kcal (WW - 31%, B - 38%, T - 31%

Teraz miałem 3000 vs 2500 więc w DT wyżerka a w DNT bida . No ale trzymam się tych standardowych wytycznych.

Zrobiłem to na podstawie tego linka który Ci wysłałem. Przyjąłem proporcje WW/T - 50/50. Inne proponowane jakoś za ostro (choć zobaczymy - np 60/40 DT 50/60 DNT, czy 70/30-30/70)

W DNT 30 minut aerobow krece od jutra. Jak po tym tygodniu (pierwszy na IF) nie bedzie roznic, wtedy bede powiekszal aeroby w pierwszej kolejnosci. Mogę ewentualnie w DT coś przyciąć, ale wpierw dodawanie aerobów lub powiększanie ich objętości.

Zmieniony przez - RafalRRRR w dniu 2015-01-20 20:57:23

Kręć aeroby po każdym treningu. DBT niech będzie dniem bez treningu. Ty mówisz na treningu - organizm odpowiada jak odpoczywasz. Mnie tak odchudzali. Trzy treningi w tygodniu, ale po każdym aeroby. I działało. Dopiero jak sam zacząłem widzieć w sobie kozaka, który może olać regenerację, to się zaczęły kłopoty. Z tego co czytam, to te wielkie, brązowe miśki z chałkami na ramionach też tak robią (z tymi aerobami po treningu).
1 kg tygodniowo do zrobienia. Ale uważaj. Możesz się wpakować w kreatywne robienie wyników. Utrata wody, glikogenu itp. Jeżeli chcesz trwałego efektu to jednak nie będzie dobra droga. Chyba

zastanawiałem się nad bieganiem po treningu. Tylko musiałbym trening zacząć.. hmmm o 5:30, czyli godzine wcześniej niż teraz. Najgorzej mam z tym, iż nawet teraz jak wstaje o 5:30-6, to ciężko mi zasnąć przed 24. Leci do mnie pewien specyfik, który może pomoże i wtedy nie mówie nie.

Nie możesz robić innych aerobów? Musi być bieganie? Na skakance skaczesz trochę?

Oczy mi się kleją.
Pobiegałem. Jedna rzecz mi się nie podobała: nawierzchnia. Ślisko jak cholera. Powoli jakoś się biegło. Ogólnie to nie było fajnie. Było odbębnione. Nie wiem czy to wina telefonu, czy faktycznie pikawa wchodzi mi w takie rejestry. Nieważne.
Po treningu zjadłem budyń z białkiem i 20 g rodzynków.
No i właśnie mam efekty. Ziewam jak hipopotam.

nawet wrzutki dobowe do mnie dajesz

Skakanka odpada. Tak czy inaczej, czy to bieg, czy skakanka czy inne aeroby, to czas