SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik RafalRRRR

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 312137

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
wiem, ale przy wyciskaniu (przynajmniej w WL) można to zgłosić i jeżeli startujesz z niedoprostem to na takim samym możesz zakończyć i podejście masz zaliczone
ale wiem też że łatwiej jest jak się mniej prostuje , nie podejrzewa Rafała żeby robił tak bo mu łatwiej tylko czasami z boku to inaczej wygląda niż z punktu widzenia robiącego, czasami nieświadomie tak robimy bo naturalnie jest nam łatwiej, a czasami niektórzy nawet świadomie skracają ruch twierdząc, że wtedy cały czas utrzymują w napięciu mięsień
najlepiej będzie jak zajrzy jego trener i to oceni
bo na moje oko to dało się tam jeszcze sporo wyprostować, pytanie tylko jaki był zamysł ćwiczącego
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 276 Napisanych postów 4714 Wiek 54 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 69516
Tak jak napisał Kuba cofnięcie łokci masakruje przedramiona.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Zamysł ćwiczącego - dokładnie sprawdzę następnym razem, jednak wydaje mi się iż podczas całkowitego prostowania, tych pare centymetrów nie daje mi nic oprócz pracy… hmmm … samego układu kostnego i ścięgien. Powinienem dać to w cudzysłów, bo nie do końca wiem, czy wiecie o czym mówię. Podobnie podczas podnoszenia na drążku, zanim zaniechałem tego ćwiczenia przez bark, to opuszczanie do końca nie dawało mi w ogóle czucia w pracy mięśnia. Nie wiem czy to takie odczucie czy podświadome nakierunkowanie na zrobienie "lżejszej" pracy.

Dzisiaj dzień mi się całkowicie posypał. Od 7 do 15:30 spotkanie w sprawie pracy. Cały dzień rozmowa, analizy i w cholere szczegółów. Pierwszy posiłek zjadłem dopiero po 16. Wieczorem skrobnę szczegóły.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 170 Napisanych postów 7828 Wiek 30 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 152042
Jak Ty funkcjonowałeś do 16 bez szamy ?

Zgodny z regulaminem.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
normalnie na moim IF pierwszy posiłek o 13 więc tylko 3h dłużej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
Rafcio wiesz o tym że jak zostałeś zwolniony to masz ekstra 1 lub 2 dni urlopu na poszukiwanie pracy (w zależności od stażu)

Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2014-02-26 21:54:37

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Tak tak Kuba, wiem. Póki co nie marnuje tych dni

26.02.2014 – DNT – TEST MASOWY – USN

Menu:



Opis:

Menu:


Miska na 100%. Okno ponownie skrócone tym razem do 6h. Dzisiaj miałem 2-gi etap rekrutacji, na który zeszło mi ok 8h. Dużo rozmów, moja prezentacja z opisem, opis obowiązków, zakres działalności pionu itd itp. Spotkanie całe z anglikiem, więc niezrozumienie musiałem nadrabiać kontekstem. Bardzo ciężko się z anglikiem mi rozmawia. Głowa pękała mi całkowicie, do tego tylko na kawach byłem od rana. Miałem zjeść 1-szy posiłek o 13, a wszedł dopiero o 16. reszta już planowo. Przez interview odpadł mi też trening, który planowo miał być w okolicach 17. Nie dałbym rady. Do tego nogi dzisiaj. Odrobię jutro .

Fotka z posiłku 1, 2, 3:



Suple:

Na czczo: Triulus x2, Witaminy Day, Wit D,
Przed snem: USN - Creatine Anabolic 54g, USN - 19 ANABOL TESTO x4, Witaminy Night, Magnez,
Do bilansu: USN - 100% WHEY PROTEIN – 30g

Media

brak

Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
27.02.2014 – DT – TEST USN - MASOWANIE

Menu:



Trening:

Na potreningu.pl delikatnie zmienił się interfejs, co wprowadziło IMO parę niewygodnych zmian + błędy. Jakieś ilości repsów inne… itp
k***y leciały non stop.
Do tego zrzuty treningu się ucinają w połowie...
Dzisiaj manualnie:

Rozgrzewka - bieżnia

Siady przód

15x40kg
12x60kg
10x80kg
7x90kg

Suwnica

15x140kg
12x170kg
12x1220kg

MCNPN

15x50kg
15x70kg
11x80kg
10x90kg

Wspiecia jednonoz

4x20

Łydki maszyna

30x25kg
25x35kg
30x35kg

Unoszenie nóg w zwisie (podpora)

3x20

Skręty tułowia z obciążeniem

20x10kg
20x10kg
20x10kg


Opis:

Menu:


Miseczka na 100%. Zero pączków, ale ale, aby sobie osłodzić dzień plus wynagrodzić wyniki treningu, ostatni posiłek to nagroda

Fotka posiłku nr 1, 3.:



Trening :
Siłownia PRO 15,45

Ogólnie to bardzo mi się nie chciało iść. Tzn chciało, ale jakiś taki senny, niedobity cały dzień. Zatoki przytkane, mokry kaszel dokucza. Na samym treningu już się rozkręciłem. To był jeden z lepszych treningów. Bardzo padnięty po nim byłem.

Rozgrzewka – bieg 10 min w tempie ok 9km/h

Siady sztanga przód – ostatnia seria - miało być 8 repsów, wyszło 7. Ale 90kg to nowość w siadach ze sztangą z przodu . Do tego dzięki podkładkom, bardzo głęboko poszło. Całe ćwiczenie bardzo zmęczyło nogi i cały organizm. Po siadach już mokry.

Wyciskanie suwnica – bardzo dobrze ponownie. Rekord w ostatniej serii. Dodatkowo jakoś lekko mi szło.

MCNPN – tutaj jak zwykle to ostatnio bywa, 3-cia seria to skurcze prostowników. Mega skurcze. Dwójki prawie nie poruszone… Ale palenie prostowników miazga. Negatywne niestety odczucia.

Wspięcia jednonóż – Standard

Łydki maszyna – Standard

Unoszenie nóg – Standard. Brzuch bardzo mam słaby.

Skręty tułowia z obciążeniem – standard

Czas treningu ok 1,,45h.

Suple:

Na czczo: Tribulus x2, Witaminy Day, Witamina D,
Przed siłownią: Creatine Anabolic – USN – 27g, 19 Anabol Testo – 3 kaps, Przedtreningówka x1, Tauryna x2,
Okołotreningowo: BCAA 20g,
Po siłowni: Creatine Anabolic – USN – 27g, 19 Anabol Testo – 3 kaps , Tauryna x2,
Na noc: Witaminy Night, Magnez 10g,
Do bilansu: 100% Whey Protein – 52g

Media:

Siady przód – 4 seria, 7x90kg





Wyciskanie suwnica – 3 seria, 12x220kg





Łydki - mało widać, ale wrzuciłem






Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
no na suwnicy to pojechałeś na maxa tona to już piękny ciężar

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
28.02.2014 – DT – TEST USN - MASOWANIE

Menu:



Trening:

Dalej nie działają zrzuty:

Rozgrzewka - 7 min orbitrek + 10 min ogólny rozruch „górny”

WL

15x40kg
10x50kg
8x65kg
8x80kg
5x90kg

Sztangielki siedząc

15x10kg
12x15kg
10x17,5kg
10x20kg
Extra
8x25kg + dropset 5x15kg

WL wąsko

15x35kg
12x45kg
10x60kg
8x70kg + dropset 40kgx6

Wioslo podchwyt

15x50kg
12x60kg
10x70kg
8x80kg
5x90kg

Face pull

15x20kg
15x25kg
15x30kg
15x35kg

Szrugsy sztangielki

15x20kg
15x27,5kg
15x35kg
15x40kg

Biceps sztanga
15x16kg
12x26kg
10x31kg
6x36kg + dropset 26kgx4


Opis:

Menu:


Miska dopięta na 95%. Trochę za dużo tłuszczu względem białka. Posiłki ciut nierównomierne, bo na noc został lichy szejk a dużą ilością prochu.

Fotka z posiłków nr 1, 2:



Trening :
Siłownia PRO

Trening na czczo. Jedynie popijane BCAA w trakcie.

Rozgrzewka – orbitrek ok 7 minut + ogólny rozruch - z 10 min

Wyciskanie sztangi – poszło dobrze. Czuję „większe" moce po wielkich spadkach związanych z kontuzją barku. Mój rekord w ostatniej serii podczas FBW 5x5, to 105kg na 3repsy, więc jest IMO ok.

Wyciskanie sztangielek siedząc – bardzo zadowolony jestem. 25kg w hantlach jeszcze chyba nie robiłem. Zresztą w planie było 4 serii ale niedotrenowanie było, stąd poszła seria 5 z dropsetem

Wyciskanie sztangi wąskim chwytem – siła do góry

Wiosłowanie podchwytem – słabiej niż ostatnio. Ale głównie przez robione wcześniej bicepsy (sztanga była zajęta). Same plecy bardzo dobrze czułem.

Face-pull – robiona na maszynie bez linek, jakby odwrotne rozpiętki siedząc. Fajnie poszło. Zmęczone barki

Szrugsy sztangielki – bardzo mocno spompowano kaptury. Ostatnia seria już puszczał chwyt trochę. Dzisiaj oglądałem filmik Radka Słodkiewicza i tam jest pokazane fajnie jak robić kaptury. Następnym razem zrzucam z kg i ruch zrobię jak pokazuje Radek. Może taki mi też urosną?

Biceps sztanga – standardowo poszło, łokcie nie odchylane w tył (starałem się mocniej prostować w łokciach,nie zawsze całkiem był wyprost). W górnej fazie spinałem mięśnie. Fajne odczucia przy tym.

Czas treningu ok 1,30h.

Suple:

Na czczo: Tribulus x2, Witaminy Day, Witamina D,
Przed siłownią: Creatine Anabolic – USN – 27g, 19 Anabol Testo – 3 kaps, Przedtreningówka x1, Spalacz x2,
Okołotreningowo: BCAA 20g,
Po siłowni: Creatine Anabolic – USN – 27g, 19 Anabol Testo – 3 kaps ,
Na noc: Witaminy Night,Magnez 10g
Do bilansu: 100% Whey Protein – 120g

Media:

WL – 5 seria, 5x90kg





WL wąsko – 4seria, 8x70kg + dropset 6x40kg





Pozdrawiam
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pytanie do Dietetyka SFD

Następny temat

Trening dla faceta w wieku 46 lat z brzuszkiem

WHEY premium