prace naukowe raczej nie ale z doswiadczenia moge powiedziec ze zly wplyw maja na kolana... lepiej porobic porzadne przysiady ze sztanga niz bawic sie z obciaznikami:)
Dodam tylko, że aktualnie ćwiczę 6 x tydzień. Pierwszą przerwę zrobiłem po 5 miesiącach ciągłego naparzania. Ale to już musiałem bo w martwiaku nie wytrzymał układ i padłem dosłownie na kolana w 9 serii ;-)
OloKK napisałeś o ochraniaczach na kolana, mógłbyś podać przykładowy link do sklepu jakiegoś, jakie te ochraniacze? Założyłem osobny temat, ale jakoś nie mogę doczekać się odpowiedzi...
W XPE duzo kofeiny, głowa mnie czasami od tego bolala, ale pobudzenie lepsze i ogolnie lepszy humor (to od tyrozyny pewnie)... taki dziwny aspekt psychiczny, kumpel też brał XPE i też łapał pozytywne jazdy, uczucie jak po gandzi %), z wszystkeigo brechtasz <lol> XPNF - hmm... brałem i mnie nie powalił na kolana :/
Kiedyś miałem spory problem z odcinkiem lędźwiowym, przez sw. Wyleczyłem sobie właśnie martwym ciągiem i przysiadami, wbrew temu, co mówił lekarz. Wkurzała mnie moja niemoc:) Nie polecam Ci tego ale przysiady są bardzo dobre na kolana, zacznij od mniejszego ciężaru.
Dymek00 akurat linki z allegro mozna umieszczac co do lawki to przecietniak, wedlug mnie to laweczka niezbyt stabilna, wytrzymalosc tez nie rzuca na kolana. przejzyj moze oferty bardziej renomowanych marek: marbo - http://www.marbo-sport.pl/ kelton - http://www.ecentrum.kelton.pl/index.php przejzyj to i napisz pozniej jakie laweczki cie [...]
Masz za krótki staż, dieta kuleje, wymiary też nie powalają na kolana. Dopracuj diete (dział odżywianie) i wykorzystaj potencjał suplementów (dział suplementy). Zdecydowanie odradzam ci doping. Zmieniony przez - achill w dniu 2008-03-03 19:56:54
to nie są sztangi tylko takie prostokąciki z uchwytem i tak się powinno wykonywać to cwiczenie, tylko ze nie mam takich mozliwosci jedynie ze sztangą jak w martwym ciagu. ale cos mi sie to nie widzi, wydaje mi sie,ze bedzie sztanga nachodzic na kolana i zaburzac odpowiednia postawe do tego cwiczenia
Mój rozporowy wytrzymuje bez śrub back levera i inne pierdoły ;P Tylko trzeba mieć dokręconego mocno, aż powbijanego lekko w futrynę.. (również mam drewnianą.) Warto zabezpieczyć go śrubami itp.. nigdy nie wiadomo, a już 3 razy poleciałem na kolana za to, że po prostu głupotę zrobiłem podciągając się w stronę, w którą się odkręca ;P