DT 6ripley- Open2kXX ;-)

No i trzeba ludzi lubić… a to może być najtrudniejsze:)

Trzeba być bardzo cierpliwym i przygotować się na szok. Szok w jakim stanie fizycznym mogą być ludzie.

Współczynnik otyłości wzrósł o około 5% w przeciągu ostatniego roku.

Są ludzi szczupli, którzy nie wiedzą jak zrobić podstawowe rzeczy. A jak poprosisz o maksymalnie długi zwis na drązku to spadają po 7 sekundach.

Ja zależnie od dnia też według BMI bywam otyła

No kulturysta na scenie też jest otyły ja się spoko z ludźmi dogadywałem zwłaszcza z kobietami podczas personalnych, ale to jest zawód na cały dzień. Mimo, że to moja pasja wiem, że teraz bym miał z jej powodu wiele stresu.
Już nawet nowych osób nie prowadzę mam 4 i dość, bo jak teraz gadam ze znajomym trenerem to cały dzień w dupie. Jeden chce trening na 7 rano inny na 13 a jeszcze inny na 21. Wiadomo płacą to wymagają, ale u mnie kolidowało by z rodziną aktualnie.
Ostatnio mi opowiadał, że miał konflikt z klientką bo jechał na tydzień na urlop, a ona marudziła, że jej trening przepadnie więc

No tak, to kolejna kwestia, co innego też jak masz własny obiekt i tam prowadzisz ale treningi gdzieś dalej od domu co 2-3 godziny to tragedia. Jak na zawodach, niby między eventami można jechać do domu ale dojedziesz, nawet niczego nie zdążysz ogarnąć i już musisz wyjść.
Chyba że tylko prowadzenie online z planami i konsultacjami, to praca z domu ale z kolei takie spersonalizowane plany to też sporo czasu i wysiłku plus czas na obejrzenie filmików czy skorygowanie techniki przez internet to nie jest prosta sprawa.

Ciężki ten zawód, a niektórym się wydaje że to spełnienie marzeń i tylko aspirujących zawodników będą prowadzić

Wymagający dla osób, które do tego podchodzą poważnie. Bo takich trenerów kopiuj/wklej też jest sporo, a tak jak piszesz ocena techniki jest mega ważna. Sam mam osoby, z którymi sporo działam i często wpadają tylko konsultacje lub trening personalny ale podstawy mają ogarnięte i nie obawiam się, że źle zrobią przysiad
Ale początki z nimi były ciężkie i dużo pracy poszło.
Ja mam ten komfort, że z tego nie żyję, a nawet ostatnio o dorabianiu ciężko bo czasem od tych osób biorę połowę stawki, a czasem nie biorę nic więc rodziny bym z tego nie utrzymał

Generalnie ludzie są bardzo wymagający i często patrzą tylko na siebie. Mam podobnie jak Rion mam kilku klientów, z którymi trenuje i mam 2 razy zajęcia grupowe, poza tym skupiam się na rozwoju strony internetowej, która wymaga ode mnie mniej pracy niż klienci personalni. Ale tak jak Rion, nie jest to moje główne źródło dochodu.
Generalnie modeli zarabiania na trenerce jest wiele i trzeba się wyspecjalizować w jednym może dwóch, by móc próbować na tym zarabiać.

Wiesz rozumiem ludzi bo płacą za pewną usługę, ważna jest jednak etyka pracy trenerów i szczere podejście czy da się pewne rzeczy osiągnąć. Ale tak jak mówisz można się rozwijać i działać na kilku polach

Także Rip działaj może kiedyś przyjadę do Ciebie na drugi koniec Polski na trening