No, coś tam siły zostało- zobaczymy, może w tym tygodniu uda się przebić maksa

.
Strength
Back squat 5-3-1-1-1
85/90/95/100/105kg spalone
WOD
AMRAP 10':
10x KB snatch (5/5)
16/24kg
20x Push-up
4 laps Run
3 rundy+ 17 pompek
Dzisiaj prosto z zajęć (zderzenie z rzeczywistością gorsze niż z betonem

)- byłam ponad godzinę za wcześnie i chciałam robić solo, ale zobaczyłam, że w sumie na te siady będzie sporo czasu i da radę się skupić i zawsze jakaś asekuracja. Poświrowałam tę godzinkę, trochę MU i wprawek pod nie na kółkach, mobility i takie tam. Same siady szły ciężkawo- nie wiem czy te dwie pierwsze serie to nie był trochę overkill, ale zdarza się. Już przy setce czułam, że jednak nie jest to idealny dzień na ciężkie jedynki i mogłam nie dokładać do 105, ale miałam nadzieję na wyrównanie maksa, no i nie udało się. Ale stówka po dwóch tygodniach planu to nie jest jakaś wielka tragedia, chociaż z podejściem sprzed roku to pewnie bym się poryczała

, na szczęście troszkę podrosłam

. W tym tygodniu jeszcze będzie kilka okazji do PR-ów. WOD w sumie mi się nie podobał, chociaż lubię rwanie kettlem to po przedtreningowych wprawkach dłonie ciężko zniosły szesnastkę a na nowe skórki jeszcze czekam.
Pompki średnio, niektóre super wchodziły, w innych rundach już słabiej. Starałam się nie robić w serii mniej niż 5. Także dzień nie do końca po mojej myśli, ale mamy jeszcze ich trochę w tym tygodniu

.
Pozdro
Zmieniony przez - 6ripley w dniu 2018-02-12 20:16:30