Ano, pińcet procent ultrasa w ultrasie! Oby koszuleczki dotarły na czas
Ojojoj, dzisiaj to byłooo.
WOD
In teams of 2:
60-40-20 reps of:
Squat clean
RX'd 25/40kg RX'd+ 35/50kg
Box jump-over
then
3 rounds of:
Partner A Row 300m
Partner B KB hold
RX'd 16/24kg RX'd+ 24/32kg
Potem z koleżanką dla towarzystwa :
Deadlift 4x5
80kg
Bench press 5x5
35kg
4000m Row
WOD teamowy bardzo fajny, partnerka robiła RX'd, ja RX'd+. Cleany ja w dwóch rundach po 10, potem piątkami, koleżanka też sporo pocisnęła dyszek. BJO nie były takie złe po cleanach, chociaż ja akurat zawsze trochę je kaleczę i nie mogę znaleźć efektywnego sposobu na robienie. Tu był stały podział po 10, chociaż zmuliłam i po ostatniej dwudziestce cleanów już się chciałam zbierać na wiosło

. Trzymanie kettla jest mega ciężkie, na drugiej rundzie po 150m wiosła musiałam na chwilkę go odstawić bo trzymałam za ucho a nie na kwiatek. Trzecią jakoś przebolałam ale z trudem. Wiosło jakoś zeszło, trzeba było cisnąć żeby partner za długo nie musiał z tym stać. Potem trochę posiedziałam, porozciągałam się i jak miałam się zbierać to przyszła koleżanka trenująca zwykle w swojej grupce. Jako że nie lubi robić sama to się dołączyłam, miałam tylko asekurować na klacie ale co będę zamulać. Nie zmieniałam ciężaru więc poszło lekko, klata z 3s negatywem i 1s pauzy na dole. 4km wiosła nie na moją głowę, no ale co, że ja nie zrobię?
Pozdro