DT 6ripley- Open2kXX ;-)

Też po sobocie mnie ręce bolą - głównie przedramiona. Przewracanie opony wymagało napięcia i wygięcie nadgarstków w nienaturalny sposób...

Ale czasem się wydaje, że te przedramiona są silne a później wychodzi, że nie do końca. Ostatnio byłem się powspinać tak rekreacyjnie i na drugi dzień dramat

Wystarczy 5 minut z wcześniej niewykonywanym ćwiczeniem i boli przez kilka dni . Dzisiaj:

Front Squat 4×10 @50%+2,5kg (E2MOM)
42,5/45/47,5/50kg


Metcon 1
For Time:
10-9-8-7-6-5-4-3-2-1
DB Snatch 22,5kg
Box Jumps 24"
CZAS 12:03

Metcon 2
AMRAP 10':
8 Bench Press 50kg
16 GHD’s



Fronty fajnie, niezbyt ciężko chociaż zakres nie mój. Pierwszy metcon fajny, w RX'd miało być 30kg ale rwanie hantlem robiłam jakieś 2 albo 3 razy a ostatnio to pewnie pół roku temu, więc po dogrzewce zostawiłam sobie taki. W każdym razie rwanie poszło nawet-nawet, z box jumpów też jestem w miarę zadowolona. Druga część trochę nudna, ale zrobiona- na rozgrzewce ciążyło mi 45kg i pomyślałam, że w sumie nie chce mi się robić tej części, ale uznałam, że BP nie muszą być unbroken, dorzuciłam te 5kg i wszystkie serie poszły unbroken .


Pozdro

Siemka. Wczoraj WOD o 19:


15.12

Pull-Up/Muscle-Up 7x1 (2)
Ring Rows 4x10


For time: TC 20'
50x Wall-Ball Shot 7/10kg
50x Push-Up
50x KB Clean (25 per hand) 16/24kg
36x Wall-Ball Shot
36x Push-Up
36x KB Clean (18 per hand)
22x Wall-Ball Shot
22x Push-Up
22x KB Clean (11 per hand)
14 cleanów z 36



Nie chciałam iść na trening, miałam jakiś wisielczy humor, ale wiedziałam, że wtedy tylko trening (nawet beznadziejny) może mi go trochę poprawić. No i obejrzałam filmik fsla, i tak akurat trafiłam że przypadkiem też był na 19.
Podciąganie kippingiem, 2 powtórzenia jak najwyżej, przeważnie drugie wyższe bo bardziej byłam rozbujana, prawie wszystkie C2B.
WOD zuyyy, WBS nie szły jak zwykle, na pompkach siedziałam z 5 minut jak nie więcej, tylko cleany spoko. Niedobrze mi było.
Od zawodów mam kryzys treningowo- motywacyjny, może zimowe przesilenie, może lekkie przetrenowanie. Do świąt treningi będą 2-3 razy w tygodniu, święta odpoczynek, od nowego roku dopóki nie będę się czuła lepiej też zredukowana objętość, pewnie wrócę na 20 (którą przesunięto na 18 lub 19) i zostanę na jakiś czas przy 4 treningach tygodniowo.



Pozdro

Przez Święta może nieco odpoczniesz i podjesz lepiej to wróci motywacja

Słabsze dni, nawet nie o regenerację chodzi ale o nie pogarszanie mindsetu przy gorszym treningu. Dzisiaj w końcu prawdziwy trening :


Back Squat 3x1
92,5kg
100kg (z pauzą w połowie )
105kg
PR +5kg


Bench Press 3x1
60kg
65kg
70kg spalone
PR +5kg




Martwych nie zdążyliśmy, będą na nowy rok. Fajna zabawa, dużo dopingu, bardzo fajnie było. Na drugim podejściu do siadu organizator konkursu coś zagadał i straciłam skupienie, źle się ustawiłam, siadłam kawałek i poczułam, że słabo się ustawiłam. Chwila rozkminy (no jak wstanę to będzie niezaliczone) i doszłam do wniosku, że jednak należałoby siąść, siadłam i wstałam nawet ładnie.
Podejście na PR już mi się nie podobało, przebitka jest ale nie jestem zadowolona z techniki.
Ława ok, zaczęłam od aktualnego maksa bo wiedziałam że przebiję. 65kg poszło nieźle, 70 do połowy, kilka sekund walki ale jednak nie udało się tym razem, może gdyby było 67,5kg to dałoby radę.
Tak czy siak jestem ukontentowana .


Pozdro

Czemu się nie chwalisz ?? - Gratuluje miejsca na podium i to tego najwyższego

fsl

Czemu się nie chwalisz ?? - Gratuluje miejsca na podium i to tego najwyższego

Nie ma czym, jak zrobię muscle-upa to się pochwalę, co tam siady i klata .
Dla mnie każdy kto przebił swojego maksa nawet o te 2,5kg był wygrany, nawet jeśli to było z 20 na 22,5. Z takim dopingiem nie było to trudne .

Silna kobieta

Gratulacje