DT 6ripley- Open2kXX ;-)

Po swoim niestety

Mi się nigdy nie zdarzyło, jedynie od czasu do czasu siniak. Robię po prostu delikatnie

Witam ponownie. Uwaga, będzie filmik!


Strength
Bench press 5x5
55/55/55/55/60kg

Pull-up 5x5
cc



WOD
EMOM 12:
8m Shuttle run x6
16/24kg KB OH swing max



Na ławie dzisiaj siła dopisywała- fajnie się robiło. Udało się ostatnią serię przygrać dzięki uprzejmości kolegi więc wrzucam- nie wiedziałam, że robię lekki przeprost, chociaż nigdy nie było problemów z łokciami to postaram się korygować następnym razem. Podciąganie średniawo, ostatnia seria dzielona na 3+2. WOD okropny, po wczorajszych martwych prostowniki też martwe, swingi mam najwyraźniej nieefektywne że mi tak te plegary przejechało. Już od połowy nawet na biegu ciężko się było schylić bez grymasu . Pierwsza rundka 20 swingów, potem parę po 15, jedna po 12, prostownik padł i szło po 10 a ostatnią się udało na te 15.







Pozdro

A teraz doczytałem ile masz na tym kiju. Rewelacja

No, już troszkę na ten kij można wrzucać bez wstydu .



Strength
Front squat 5x5
70kg

High hang squat clean 5x3
50kg



WOD
AMRAP 10':
10x C2B
15x Ring dip
20x Pistol squat alt
2 rundy+ 8 dipów


1h Gimnastyka



No i dalsze przygody z dobitym prostownikiem . W sumie to było prawie pewnie, że dziś fronty a mimo to polazłam... Tylko pas pożyczony od trenerki mnie dzisiaj uratował, bo tak to chyba bez kitu bym się zawinęła do szatni . Fronty średnio, któraś seria ładnie weszła ale nie pamiętam która- jakoś skupienia w ogóle nie było. Ciężaru nie dokładałam bo bez sensu się jeszcze dobijać. Cleany tak samo, bez szaleństw ale za to wszystkie TnG bez problemu. Na kondycji też mocno było czuć rozkojarzenie i zmęczenie po tygodniu, C2B jak krew z nosa, co chwilę swing padał, dipy chociaż po parę sztuk to ogarnęłam wreszcie kipping "rowerkowy" na nich więc jakiś plus też jest mimo wszystko. Pistolsy w sumie też w miarę w porządku. Weekend odpoczynek i spacerki bo jestem trochę .



Pozdro

Ty uważaj bo skończysz jak ja z barkiem!
Mi też dawał wielokrotnie do zrozumienia, że chce odpocząć ale ja mu nie dawałem i się zbuntował Ciężary przerzucasz solidne zatem prostownik ma prawo być wyeksploatowany.

Normalka, zawsze po porządnym obciążeniu w DL po długiej przerwie od siłowych serii tak mam .

Już jakiś plan na siłę się chyba szykuje:



Strength
Back squat 5x3
80/80/85/85/90kg

Snatch grip push press 3x5
45kg

Lunges with barbell overhead 3x10
15/35/35kg



WOD
5 RFT: TC 15'
4 laps Run
10x Cluster 25/40kg
15x KB swing OH 16/24kg
14:29



Aż trzy elementy siłowe więc wiadomo było, że krucho z czasem. Siady bardzo intensywnie, minuta przerwy a nawet mniej co niezbyt sprzyja dokładaniu. Niemniej jednak ostatnio jestem bardzo zadowolona z techniki w tej odmianie przysiadu, z kolei z frontów już niezbyt. Udało się chyba w miarę fajnie technicznie wykonać, niestety chociaż ostatnio trochę się czaję żeby coś przygrać i urozmaicić dziennik to jednak przeważnie większość robimy w biegu i nie ma co głowy komuś zawracać. Siady porządnie i w skupieniu, reszta trochę na wariata bo czas gonił a tu jeszcze kondycja do zrobienia. Sam WOD fajny, jedyny element który mnie męczył tutaj to clustery, naprawdę nie umiem przystosować mocy do małych obciążeń, zbyt dużo wkładam wysiłku w te groszowe sztangi i sporo energii u mnie na to schodzi. Reszta luźno, swingi starałam się poprawić technicznie aby odciążyć prostownik, który już dzisiaj na workoucie nie dokuczał.


Pozdro

No przysiady pięknie Ci idą

Kon nam rosnie!