22.11.2019 DT Trening kontrolowany, edukacyjny. Siadanie, rumuny, wyciskanie wąsko i inverted rows. Przy pierwszym i ostatnim czułam się jak blondynka, drugie i trzecie akceptowalnie. Generalnie z głową miałam kłopoty:) Bicki i przód barku mnie bolą - skutki wczorajszych młotków. Nowy typ domsów - definitywnie wolę te tyłkowe. Oficjalnie jutro [...]
24.11.2019 DT Miała być siłka na luzie, z próbami pobicia własnych rekordów w wielokrotnych: WL. MC i siad. Mało siły miałam, juz drugi raz zauważam, ze na następny dzień po masażu nastawiam sie na super trening, a nie idzie. Przy wMC - 45x30kg, ostatnie powtórzenie z pulsem 183. Przy wWL - dramat, potrzebowałam zrobić więcej niż 22, a wychodziło [...]
25.11.2019 DT Dół z przysiadem w roli głównej. Miałam ograniczony czas, a na początku szło jak krew z nosa. Nie mogłam się rozkręcić, chyba przestanę zupy jadać bo mimo 2 godzin przerwy to czułam ciężar 2 talerzy rosołu.... HT, chodzenie z gumą, american DL - ładnie, tyłek dostał. Plecy i barki też. Brzuch na piłce jeszcze koślawo - ale do końca [...]
26.11.2019DT Góra miała być i góra jest. Chciałam napisać, ze lubię ten trening, ale tak właściwie wszystkie 3 z tego planu lubię tak samo. Męczyłam inverty na Smithie - bo TRX oczywiście nie kupili, chyba sama kupię. Nie wiem czy coś na tych filmikach widać... https://www.youtube.com/watch?v=eBcjFrcLaf4&feature=youtu.be [...]
27.11.2019 śniadanko bez polotu - Młodzi w nocy opróżnili lodówkę i musiałam o 5.30 rano improwizować!!! Miałam w planie placka z maki z kasztanów, ale wczoraj mąka na pierniki wyszła, a pierniki wyszły nim blacha ostygła. Ani mąki, ani piernika... Co za ludzie! /SFD/2019/11/27/9ced51eb77a846d0a60022458058009a.jpg
27.11.2019 AEROBY Trochę orbitka, potem maszerowanie pod pełną górke, potem pod pół-górkę. Jakaś taka muza na końcu zagrała, ze w ogóle nie chciałam schodzić. I Gremlin mnie niespodziewanie docenił, chociaż w ogóle nie czuję, żebym się zmęczyła. https://www.youtube.com/watch?v=ioXAQb1-TqY /SFD/2019/11/27/19532899cf094ea2a1bd7e962a945576.jpg
28.11.2019 DT Wcięło mi wszystko co napisałam... Trening edukacyjny, kontrolowany. Siady do boxa, RDL, wąskie wyciskanie i invert na TRX. Wszystko jakoś szło, bez tragedii. RDL - poszłabym na rekord, 60kgx10p z paskami nie wydawało się w ogóle ciężkie. Niestety nie byłam Panią własnego losu i nie dane mi było pocisnąć dalej... Zewnętrzny głos [...]
28.11.2019 DT Wcięło mi wszystko co napisałam... Trening edukacyjny, kontrolowany. Siady do boxa, RDL, wąskie wyciskanie i invert na TRX. Wszystko jakoś szło, bez tragedii. RDL - poszłabym na rekord, 60kgx10p z paskami nie wydawało się w ogóle ciężkie. Niestety nie byłam Panią własnego losu i nie dane mi było pocisnąć dalej... Zewnętrzny głos [...]
teraz mam jeszcze głosy rozsądku w stereo:) 29.11.2019 śniadanko lenia, ale dzisiaj w robocie imprezkę mamy, więc te kalorie śniadaniowe to tak "na ostrożności"... A nuż jakies domowe ciacho wpadnie? /SFD/2019/11/29/6c713e6342cd4bf7b625ce685ce4f1d3.jpg
30.11.2019 Wczoraj był leń, żeby dzisiaj były siły na trening z MC w roli głównej. Na tej samej zasadzie full wypas śniadanko, ale myślę że zdrowo przesadziłam. Mąka z kasztanów generalnie mnie rozczarowuje na każdym kroku.... /SFD/2019/11/30/97a528ba04c64104bd83081dddf723a3.jpg
01.12.2019 AEROBY łatwo, lekko i przyjemnie? Łatwo i przyjemnie - tak, lekko - nie. Jednak jak się latem biega/chodzi regularnie to jakaś kondycja jest, a jak przychodzi zima i sama siłka jest - kondycja leży i kwiczy. Godzinka w lesie - bieganie i chodzenie na zmianę - bez liczenia, patrzenia na zegarek etc. Zmachana wróciłam i z burakiem na [...]
02.12.2019 DT Powinien być dół z przysiadem, ale nóżki po wczorajszym lesie normalnie z bioder wychodziły... Tak to jest jak się nie biegało prze 2 miesiące:( Zrobiłam górę, szłam na trening chętnie, rozgrzewałam się chętnie, pierwsze serie szły fajnie - aż doszłam do 40kg. I ściana. Tak jak zdarzało mi się już robić na 3 razy, tak ledwo na dwa [...]
05.12.2019 DT Trening kontrolowany. Zrobiłyśmy RDL na poważnie:) - otarłam się o 70kg i pewnie na 2-3 razy bym zrobiła. Grzecznie z 65kg na 5-6 poprzestałyśmy - dobrze pamiętam, Bziu? Potem WL wąsko, zmotywowana obecnością siły przewodniej odważyłam sie dołożyć jakiś ciężar na sztangę. Już wiem, ze spokojnie mogę dokładać. Kontrola pompek - coś z [...]
[...] ochotę na leniwy piątek w kuchni. Oto jeden z eksperymentów, w którego powodzenie nie wierzyłam, a jednak naprawdę jest smacznie (coś dla miłośników keto raczej) - "chlebek" z samych ziarn i orzechów (plus oliwa i jajca). Małż zakochany, tylko nie za bardzo rozumie, jakie to tuczące. Drugi eksperyment jest bardziej normalny -raczej na [...]
07.12.2019 DT Ostatni ciężki tydzień przed deloadem:) Dzisiaj poszedł MC, w poniedziałek WL i odpoczywamy tydzień:) Dobra nowina dla Kierowniczki taka, że grzeczna byłam:) Zła, ze 75kg na więcej niż raz pójść nie chciało... I planki boczne do nauki bo koślawo idzie! https://www.youtube.com/watch?v=q8sq1Z4N_6I&feature=youtu.be [...]
15.12.2019 DT Edukacyjnie - i bardzo mi się podobało. Wpadło 6 pompek zaraz po rozgrzewce. Jak pyknie dyszka to nagram i się pochwalę. Potem nauka martwego sumo, jakoś koślawo, tak bocianowato to u mnie wygląda- ale inne wrażenie, bardziej przywodziciele czułam. Przysiad, z kijkiem, z gumą, do siadu na ławce, pojedyncze do 55kg, żeby jakiś PR do [...]
Dzięki cod! 21.12.2019 AEROBY Żeby nie dać się lenistwu - wypad do lasu. Czuja miałam bo akurat z rana nie padało, ale jak wracałam to deszcz zaczynał kropić - a potem zaczęło lać jak głupie... Pochodzone/pobiegane - Gremlin właściwie ocenił - taka trója z plusem... Generalnie plan był taki aby płuca na spacer wyprowadzić. A teraz krojenie, [...]
25.12.2019 AEROBY Co się uciecze to się nie upiecze, czy jakoś tak to szlo.... Wczorajszy las - dzisiaj. Mimo tętna w kosmosie - momentami podobało mi się, ze biegnę:) Gremlin docenił, więc nic tylko wracać za stół:) Pierogi i barszcz za godzinkę, mniam. /SFD/2019/12/25/aee89e08c2ab4223a55c37ee9211aa2e.jpg
Nie dać się czasowi
