Szacuny
630
Napisanych postów
1506
Wiek
36 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
53747
Ja to nieraz nie mogę się nadziwić tym osobom co mieszczą tyle węgli. Wiadomo nie wszystko idzie z „ryżu i kury” ale sam jak nieraz wskoczę na 500-600g na końcówkę masy to zaraz bęben wywalony, kichy szybko zapychają się i w ogóle puchnę jak ludzik michellin. Ale takie ilości jedzenia nie do przerobienia dla mnie, abstrakcja z mojego punktu widzenia. Nie wiem czy zazdrościć czy współczuć :)
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
21508
Napisanych postów
30765
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
870141
Współczuć, przynajmniej mi, bo dla mnie to też nic przyjemnego. Choć ja teraz jem dość czysto, bo to też pozwala mi trzymać apetyt na wysokim poziomie. Nie licząc jakichś wyjść na miasto itp, ale to tez w sumie jakoś się nie opycham. Oby to się trzymalo, bo jeszcze chętnie z 2 miesiące bym pomasowal.
No jakiś tam progres chyba jest, ale to wszystko bardzo wolno. Od poprzedniego startu, który był w 2021, nie będzie dużego progresu na pewno.
Szacuny
29912
Napisanych postów
27250
Wiek
32 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
384534
Duży czy mały, wolny czy szybki, ważne że jest po tym co przeszedłeś nie jeden dawno by to rzucił w cholerę, a Ty się nie poddajesz i mimo że mówiłeś kiedyś że to będzie tylko lekkie trenowanie to pokazujesz że mimo tego wsyztskiego jeszcze zaliczasz progres, to jest mega motywujące obserwując Twoje poczynania
Szacuny
3202
Napisanych postów
5126
Wiek
37 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
119909
prz1993
No jakiś tam progres chyba jest, ale to wszystko bardzo wolno. Od poprzedniego startu, który był w 2021, nie będzie dużego progresu na pewno.
Przemo,jest naprawdę super. Fajnie ,że realnie oceniasz szansę i mierzysz siły na zamiary ale traktuj też to jako fun. Nie narzucaj sobie jakiejś presji wyniku itp. po problemach zdrowotnych jakie miałeś tak jak kto tu wyżej napisał wiele osób dawno by tym yebnelo. Także nie fixuj sobie głowy wynikiem zawodów czy tego,że gdzieś tam z kimś tam nie masz szans itp. Wiadomo jak głowa potrafi płatać figle więc z uśmiechem i pozytywnym nastawieniem
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
21508
Napisanych postów
30765
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
870141
Ale ja właśnie tak to traktuję, stąd nie wiem czy jest sens pchać się w NPC, gdzie poziom jest no nie dla mnie. Ja już ani nie żyje tylko kulturystyką, ani nie wbijam jak pro, po prostu robię to bo to kocham, poświęcając się temu na tyle ile chce i mogę
Szacuny
2446
Napisanych postów
24173
Wiek
42 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
402345
Rozumiem, że tu wszyscy życzymy Przemkowi jak najlepiej, chcieli byśmy żeby wyszedł na zawody bo widzą wszyscy jak to kocha ale jeżeli faktycznie jest tak ze poziom jest za wysoki żeby przy obecnym stanie zdrowia szlo przygotować się i walczyć o najwyższe cele to obojętnie co napiszecie to i tak nic nie zmieni.. wyjście dla samego wyjścia to nie rozwiązanie dla osób z takimi ambicjami jak Przemek i ja to doskonałe rozumiem. Dla zabawy to się inne przyjemniejsze rzęczy robi a nie poświęca czas, zdrowie itd żeby potem np.w połowie stawki wylądować
Trening ogólnie udany, wszystko fajnie wchodziło, i z progresem, ale back pumpsy tak przeszkadzały, że ledwo dokończyłem ten trening. Po drop secie w wykrokach już nie wiedziałem czy stać czy leżeć... Ogólnie masakra z tym się robi, na bramce też ciężko wystać przez ból prostownika.