prz1993Ja wiem że duża część tej wagi to był lantus i MK Ale i tak martwi aż taki spadek, tym bardziej że kcal jem tyle co bikiniara przed startem... odbija się to też na samopoczuciu no i ogólnie jakości treningu.
A czemu od razu wszystko odstawiasz + zmniejszasz ilość saa na redu, gdzie sam deficyt już jest w jakimś stopniu niekomfortowy dla organizmu pod kątem utrzymania "niepotrzebnych" mięsni?
Na mk i lantusie przy niższych kcal redu i tak normalnie by szła, iw i apetyt poprawiłbyś, a zachowałbyś pełność, lepsze treningi, więcej siły.
Tym bardziej, że takie "świeże" mięśnie dużo ciężej utrzymać i po krótkim redu łatwo wrócić do punktu wyjścia z przed okresu masowego szczególnie jeśli ścinka kcal też jest drastyczna (a później znów mocne odbicie, po jakimś czasie blok apetytu, więc znowu redu i tak w kółko), jeśli przy szczytowej wadze byłeś tylko chwile i nie utrzymałeś tego dłużej, tak żeby organizm w jakimś stopniu "przyzwyczaił się" do nowej wagi, mięsa itd. Imo takie coś tzn masa, szybka redu itd spoko sprawdza się u osób mniej zaawansowanych niż Ty (tak samo jak np IF %), a jak już masz mięsa znacznie więcej niż fizjologia przewidziała i nie ma super gena to ono w pierwszej kolejności ucieka. Może spróbuj do tego inaczej podejść? :D
Ja np na redu dałbym więcej rzeczy, żeby starać się utrzymać jak najwięcej tego co zbudowane i poprawić jakość przy jak najmniejszym spadku wagi