Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Dzięki, no mam nadzieję że będzie jeszcze lepiej. Liczę bardzo na fizjo w piątek, bo niesamowicie ciągnie do ciężkich siadów, wioseł...

A dzisiaj zakupiłem rower, taki zwykły nie stacjonarny (góral, choć z początku napaliłem się na kolażówkę, ale Bzyku sprowadził mnie na ziemie ), więc od piątku spróbuję dodać kolejną aktywność. Jutro nie dam rady, bo tyle personalnych mi się skumulowało, że przesiedzę pół dnia na siłce + swój trening W dt pewnie długo jeździł nie będę, ale w dnt chciałbym tą godzinkę zaliczać. Potem może dłużej. No ale wszystko zweryfikuję na bieżąco, na ile te płuco pozwoli

No ale byś się pochwalił co tam wpadło

jak nie to 100m na silkę autobusem na gapę jeżdizł a teraz bedzie smigał dodatkową aktywnosć :D

pokaz tego sprzęta

Zwykły góral, serio nic ciekawego Nie mogłem z kasą szaleć za bardzo
Marian to było kiedyś, teraz już mam tak blisko że autobusem się nie da


Zmieniony przez - prz1993 w dniu 2018-08-07 22:46:06

Pewnie przy okazji granexów, w Auchanie wziąłeś?
A na poważnie- rower fajna sprawa, mój się kurzy w piwnicy...a jakby tak go wyjąć, hmm
Nogi... and still!

mi drętwieją dłonie, palce - ciężki człowiek to i długo się nie da jeździć.

Ja "na szczęscie" już nie ciężki...

no ja też nie jakoś ekstremalnie - ja teraz ważę nie więcej jak 105-106 kg a i tak nacisk na nadgarstki powoduje że dość szybko się robi nieprzyjemnie i palce mrowią.

Dzisiaj sam trening bardzo dobry, siła znacznie do przodu, zmęczenie mniejsze. I wszystko byłoby super, gdyby nie sama końcówka, o której napiszę niżej.

1. Wiosło półsztangą jednorącz R10
2. Wiosło leżąc podchwyt R12
3. Ściąganie szeroki neutral 5x12
4. Podciąganie do brody smith R10
5a. Unoszenie bokiem 4x12
5b. FP wyc. dolny 4x15
6. Uginanie sztangą R10
7. Uginanie w opadzie 4x12

+ 20 min aero

Pełność powoli robi się co raz większa, siła z treningu na trening do przodu, to cieszy Plecy powoli nabierają kształtów



No i na koniec treningu postanowiłem spróbować zrobić brzuch, chociaż lekkie spięcia. No i jak spróbowałem, to zobaczyłem, że koszulka na brzuchu aż dziwnie się uniosła. Patrzę, a tu po środku brzucha, od pępka aż po klatę, biegnie wielka, szeroka góra. Miękka, którą można spokojnie wciskać. A sam pępek wywalony 2x bardziej niż u Adama Sukera przed operacją... Wystraszony pobiegłem po mojego fizjo, bo akurat był w klubie. No i powiedział, że to "rozstęp mięśni prostych brzucha". I to przez to mój brzuch wygląda tak pokracznie, wątroba już pewnie dawno doszła do siebie... Przeważnie dopada do babki po ciąży, ale u facetów też się zdarza, przeważnie wtedy, gdy jest sporo tłuszczu trzewnego, albo podczas mocnego kaszlu, gdzie mięśnie nie wytrzymują ciśnienia.. A u mnie było jedno i drugie. Niuestety mój fizjo nie wie jak to się leczy, ma niby coś doczytać. Ale na pewno spytam o to BLP w piątek. Z tego co też na szybko wyczytałem, możliwe jest promieniowanie w różne miejsca, między innymi plecy. Może wiec to ma związek z tym ciągłym bólem pleców... Nie wiem, no póki co jestem znowu załamany...

diastasis recti - brzuszki itp, na jakiś czas powinieneś sobie darować, przykłady ćwiczeń jakie pomagają w pozbyciu się problemu znajdziesz w necie, chociażby w dziale ladies.