Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

W zeszłym roku miałem taką sytuację że dopadło mnie przeziębienie a ja nadal trenowalem. Lekka gorączka antybiotyk a treningi swoją drogą. Finalnie wyszło tak że po 2 miesiącach infekcji odpuściłem treningi i jak ręką odjal. W międzyczasie 3 różne antybiotyki nie zadziałaly a układ odpornościowy padł totalnie. Więcej tego błędu nie popełnie.

Teraz i tak kilka dni off mi wpadnie.
Poki- no jest jak piszesz, nerwy mogą bardzo długo wracac do normy. A co do Pani doktor, to ustaliliśmy, ze nie bede jej prowadził, ponieważ po prostu nie znam sie na kobietach. Natomiast jeśli tylko będzie w Warszawie, to zawsze z chęcią zrobie z nia trening

Rozumiem, ze jestem królikiem doświadczalnym Przemysław ? :(

Nie pasuje to sobie zmień trenera

Przemysław .. ale oficjalne będziesz się tłumaczył za te wpisy

może i na kobietach się nie znasz ale prowadzenie wyszło Tobie/Wam wspólnie bardzo dobrze przecież,

Niby tak, ale co innego jak sie z kimś mieszka, pracuje i ćwiczy, a co innego tylko współpraca online. Poza tym, zawsze mogłoby być lepiej

od czegoś trzeba zacząć a początek miałeś bardzo udany ale rozumiem tez o co Tobie chodzi... myślę jednak że warto było by się nad tym zastanowić , Panie to jednak sporą część rynku w obecnej chwili

Przemek,musisz zmienić nick na forum, myślę że "Trener Przemysław" będzie odpowiednie

Mnie to denerwuje, jak ktos gdzieś na fb, ig czy gdziekolwiek, przed imieniem i nazwiskiem czy ksywą, dodaję "trener"... Jak ktos sprząta kible, to tez ma sobie to dopisać?

Wincol - oczywiscie masz rację, tyle ze ja ani nie chce, ani nie potrzebuje więcej klientów Uwierz, ze przyjmuje moze z 10% zgłaszających się, i obecnie biorę tylko zawodników, i to przewaznie znajomych. To nie jest moje glowne źródło dochodów. Robie to bo lubię, i traktuje bardziej jako jakis cel, a nie sposób na zarabianie. I serio, wolę mniej zarobić, ale cieszyc sie dobra opinia, niz brać wszystkich hurtowo i olewac potem. Tez dlatego nie biorę się za coś, czego nie jestem pewny. Stąd Sylwia to jedyna kobieta która prowadzę, i podobnie nie wziął bym nigdy zawodnika powyżej pewnego poziomu. Jakby zgłosił sie do mnie np Wolski, Marian obecnie, czy ktokolwiek z "pro" - odmowilbym. To jest poziom którego sam nigdy nie osiągnąłem, wiec jak mogę wiedzieć, jak sobie na tym poziomie radzić? Wyjatkiem był Piotr Deryło, któremu pomogłem w kilku startach w NPC pro. Ale to tylko dlatego, ze w trakcie sezonu rozstał sie z Rebisiem i był pod ścianą, no i nie wziąłem od niego za to ani grosza.

A miałem zmieniać na insta nazwę na "Kondzik Trener personalny future ifbb competitor" :/