1. SQ smith 1x8-10 + 1s bo
10x145 / 12x125
2. SQ wąsko 1x8-10 + 1s bo
10x130 / 14x110
3. Wyciskanie suwnica z 2 gumami 2x10-12 + 1s bo
12x330 / 12x330 / 17x280
4. Odpychanie siedząc jednonóż 2x10-12 + 1s bo
12x145 / 12x145 / 17x123
5. Prostowanie siedząc jednonóż 2x12 + 2s bo
12x35 / 12x35 / 15x31 / 18x27
6. HT smith 2x10-12 + 2s bo
10x175 / 10x175 / 13x157,5 / 16x140
7. Wyprosty na rzymskiej jednonóż 4x max
12x / 12x / 11x / 10x
8. Przywodzenie 4x12
89kg
+ aero 20 min
Porobiłem zmiany o których pisałem wcześniej. Zrezygnowałem ze zwykłych siadów, i jako główne poszły na smithcie. Ale tu średnio jestem zadowolony. Nie mogłem dobrze wyczuć, ustawić się. Wystarczy, że stopy dal lekko za mocno w przód czy w tył, i już idzie słabo. Główna niby lekko, ale właśnie ustawienie mi średnio pasowało, i nie poszło tak jak chciałem. Regres w ogóle słabo. No ale ogólnie nogi poczułem. Dalej za to zwykłe siady ze stopami wąsko, i tu było super. Ciężar nieduży, więc ze stabilizacją nie było problemu. Rozgrzany siadałem dużo głębiej niż normalnie, i tu czwórki już paliły Dalej już standard, ale wszędzie dodane. Ogólnie ta wersja treningu będzie ok, jak nauczę się siadać na tym smithcie
I od dzisiaj, a w zasadzie połowy dnia wczorajszego, ucinam znowu białko do 280g. Te 25g które podbiłem jakiś czas temu już zauważalnie wpływa na trawienie, więc bez sensu się męczyć.