Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Wchodzi , wchodzi Panie kolego , na ten jak i Twoje poprzednie dzienniki . Zdrowych , Spokojnych Świat życzę . Przede wszystkim Zdrowia . Pozdr

Wesołych i zdrowych;)

Niestety w święta rozłożyła mnie choroba. I mimo, że już wczoraj byłem w Wawie, to nawet jeszcze dzisiaj nie poszedłem na trening. Schudłem mocno, narazie nawet nie wchodzę na wagę, ale jadłem mało, bo po prostu apetyt siadł. Dzisiaj dopiero zrobiłem jako takie zakupy, i staram się jeść jak w dnt, a jutro zrobię trening.

Mięso nie uciekło więc nie ma co się martwić zaraz wszystko wróci do normy

Ale to Przemo jakas jelitówka czy bardziej gypowe ?

Grypa typowa, gorączka, kaszel itp. Ale apetyt zerowy, i od soboty nie wiem czy chociaż po 3k kcal dziennie się zbierało.

Poszedł pierwszy trening po przerwie. Waga z rana... 112kg, 5kg w plecy... Na treningu placek straszny, pompy prawie brak, siłowo też czuć spadki. Poleciała klatka i barki, jutro w planie czwórki i dupa.
I od dzisiaj makro redukcyjne - 300g B 40g T 460g WW. Cardio z 15 na 20 min

Może daj z 15 na 17,5 ;)

Wywaliło nadmiar wody więc pewnie prążki się na udach pojawiły

No stary czwórki to jak przed startem Ale ogólnie to flak straszny

A nie lepiej w takiej sytuacji i tym bardziej w Twoim wypadku było by dać makro z konca masy na 4-5dni żeby lekko odżyć i potem z redu cisnać ;)