Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

nie było mnie tu 3 dni a mam wrazenie jakby z 3 miesiace :D
zaj**iste jest to ze ta pamięć mięsniowa jednak działa i to super i ze ta lata które sie trenuje to nawet jak sie cos zj**ie to potem wracaja szybko ;)

Zdrowiej = większy progres, może nie tak szybki, ale czy na pewno chodzi o szybkość w tym sporcie


Zmieniony przez - popuri w dniu 2019-10-28 15:02:57

LEGS 2

0. Prostowanie siedząc
3x20 45kg

1. SQ na hack maszynie
12x50 / 12x75 / 12x95 / 12x95 / 16x85 / 20x75

2. Wyciskanie suwnica wąsko
15x220 / 15x270 / 15x320 / 15x320 / 20x290 / 20x290 / 25x260

3. SQ sumo na smithcie
15x55 / 15x55 / 15x55 / 20x50 / 25x45

4. Uginanie leżąc
10x67,5 / 10x82,5 / 10x82,5 / 12x75 / 14x67,5

5. Uginanie siedząc 3s faza neg
10x52,5 / 10x52,5 / 10x52,5 / 12x47,5 / 15x42,5

6. Wykopy w tył na maszynie
10x55 / 10x70 / 10x70 / 16x62,5 / 18x55

7. Hip thrust jednonóż 4x15

Łogień, jak zawsze na nogach W siadach znowu +5kg, znowu lekko, znowu dodane powtórzenia w regresach Na suwnicy +10kg, też lekko Dwójki wszędzie +2,5kg, tyłek +5.

Tym razem coś od dupy strony

Yuouyyyu..

Jaki ogr.

Kurła coś dzisiaj pierwszy raz problemy z apetytem Mam nadzieję że to jednorazowo, bo jeszcze jakieś 8,5 tygodnia masy przede mną. No ale jeszcze trzymam asa w rękawie w postaci MK No i kolejny minus GH (Tak mi się wydaje że to od GH) - zmulony ostro jestem w ciągu dnia, od około tygodnia nie było dnia, że bym nie usnął w ciągu dnia. A śpię po 9h w nocy. A cukier mam ok, z rana ciut ponad 70, ok 2-2,5h po posiłku spada poniżej 90 zawsze. No i paluchy drętwieją co raz mocniej, w nocy to już mocno uciążliwe.

No i tak wgl to jeszcze ciut ponad 6k wyświetleń, i pęknie 2 miliony I to w ledwo ponad w lata Ktoś tam jednak czyta te p******amento

Z tym gh to spokojnie odpusci z czasem. M ie na poczatku targalo mocno. Ale zamuly nue mialem. Duza dawka insy mnie za to mulila mocno


Zmieniony przez - dmq92 w dniu 2019-10-28 20:43:58

Więcej spacerów grubasku, ja w taką niedzielę jak siedzę na dupie w domu to też nie mam apetytu, dzisiaj wróciłem po 12h do domu to cały dzień miałem dziurę w brzuchu

Insy to ja malutko lecę, więc to nie to. No nic, może przejdzie.
Krzychu tylko że po 1 nie lubię spacerów, po 2 nie mam z kim, po 3 mam praktycznie codziennie domsy na girach, co nie ułatwia poruszania się

Zaadoptujcie psiaka, nie wykręcisz się wtedy

Albo znajdź kochankę...