Szacuny
2713
Napisanych postów
3771
Wiek
29 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
222826
Może dostanę ekstra punkty za workout z dodatkowym obciążeniem .
A. 3 rounds of: 3x Pocket muscle snatch
3x OHS
3x Snatch drop
B. EMOM 10: Squat snatch@ 80%
53,5kg
C. AMRAP 10': 25/40kg, ja 35kg 5x Power snatch
10x OH lunge
10x T2B
5 rund+ wykroki
Część A to jakieś dwie minuty roboty więc luzik, praca oczywiście na samym gryfie. Rwania do siadu dość topornie, dawno nie było także dobrze że jakieś przypomnienie wpadło. Na AMRAPie nie obyło się bez "wyrównania szans" . W pierwszej rundzie zrobiłam 4 PS, potem ostatni i od razu na wykroki. T2B weszły unbroken we wszystkich rundach także bardzo fajnie. Od drugiej jednak postanowiłam że jednak próba jechania TnG na snatchach to nie najlepszy pomysł bo wykroki były dla mnie wymagające, tak więc rwania szły singlami oprócz końcówki workoutu gdzie ponownie zrobiłam 4+1 żeby móc się zmieścić z wykrokami z szóstej rundy.
C. AMRAP 10': 16/24kg 15x KB swing US
10x KB STO
40m KB carry OH (switch hand after 20m)
150/200m Row
4 rundy+ parę swingów (nie pamiętam)
Ten workout akurat będę poprawiać. Nie wiem, czułam się spoko, mocno się dogrzałam a wyszło tak ospale. Częściowo zapewne kwestia tego, że niezbyt wiedziałam jak ugryźć 2A tak, żeby zrobić dobry wynik ale być w stanie coś zrobić na 2B. Próbowałam z początku piątkami, potem jakoś straciłam ducha walki i zwolniłam i tak sobie ciułałam po jednym, myśląc że mi się nie chce . Co do drugiej części- kolejnym razem może poproszę kogoś do pomocy przy zmianie obciążenia, bo z 60 na 65kg zajęło mega dużo czasu, dobrze że koleżanka czuwała bo jeszcze zmuliłam i początkowo zamiast ściągnąć 2,5kg i nałożyć 5kg to zmieniłam po prostu konfigurację obciążenia . Samo rwanie brzydko jak widać, w ogóle na rozgrzewce spaliłam 55kg i się wkurzyłam, na filmiku widać że barki niezbyt stabilne, 65kg wyszło w przód a 70kg z kolei pokonało mi łapy . Ale przynajmniej coś tam już mam zrobione.
WOD fajnie ale głowa gdzie indziej była. Rozgrzewkowe 5 minut, BMU dzisiaj wchodziły bardzo dobrze, niemal na proste ręce- nie tylko ja miałam spoko dzień bo chyba ze trzy osoby dzisiaj zrobiły swoje pierwsze powtórzenia. Na części C za bardzo się nie zmęczyłam, dłoń trochę pękła na środku więc na swingach kettel musiał być trzymany dość płytko, poza tym jakoś poszło. Ostatnie swingi takie z buły na końcowych 7 sekundach, chyba 3 albo 4 wcisnęłam.
Szacuny
6333
Napisanych postów
5210
Wiek
37 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
115535
gratulacje :) dasz radę. Szybko poćwiczysz i załapiesz technikę devil pressów chociaż też nigdy nie robiłam tego. Myśl, że dużo kobiet będie robić to po raz pierwszy także spokojnie.