A dzisiaj na trening .
SKILL- Clean
Clean Pull 4x3
45/55/65/75kg
Power Clean 4x3
35/45/55/67,5kg
Front Squat 3x10
45kg
WOD
AMRAP 12'
10x Thruster 30kg
10x Pull-Up
10x Jump Squat
AMRAP 5'
1-3 Burpees
3-5 Run
+1h Mobility
Na power cleanie głupio wzięłam te 67,5kg, bo technika była lambadziarska, ale po wczorajszym chciałam sobie odbić.
W ramach refleksji- stwierdzam, że jestem niedojrzałą crossfitterką . Brak mi rozsądku z jednej strony, a z drugiej brak mi wiary. Więc w niektórych kwestiach lecę na pałę, a w innych boję się ruszyć. Koniec złotych myśli na dziś .
Pierwszy WOD katorga. Od kiedy nie skaluję podciągnięć jestem maksymalnie wypompowana. Thrustery szły bardzo ładnie technicznie, ale co z tego, skoro jedyne, co miałam w głowie to "siostro, tlenu" i robiłam po 5-3-2 repsy.
Drugi na dobitkę, nie spieszyłam się na burpees, ale starałam się nie robić przerw. Bieg jak to bieg, dla mnie najgorzej.
Filmik z kippingów- już po treningu, więc tak szczerze to Wam nie powiem, czy to przez ustawienie kamery (ale nagrywał mnie bardzo wysoki kolega), czy to rzeczywiście trochę no-repsy. W każdym razie robiłam, co mogłam .
Pozdrawiam
P.S Chyba wylecę po tym sem z uczelni