DT 6ripley- Open2kXX ;-)

hahaha no tak ;) czyli podobnie jak u mnie niektórzy mają ;) nie dość że piłki biorą lekkie że wstyd w ogóle bo więcej chyba do koszykówki waży to jeszcze zaskakująco szybko startują z kolejnymi ćwiczeniami ;) cóż trzeba się śmiać na niektórych nie ma rady ;)

Wydaje mi się, że ludzie nie czują klimatu i naprawdę myślą, że najważniejsze jest zrobienie jak najszybciej, a nie dokładnie jak napisane. To po prostu ego. Niektórym specjalnie liczyłem powtórzenia, jak wiedziałem, że przewalają.

A daj spokój, ziomek na dodatek specjalnie robił WBS po stronie filara bez linii, a wystarczył krok i już by miał target .

Dla mnie to celowe przewalanie. Niestety są ludzie z olbrzymim ego...

To był jakiś totalnie zakręcony ziomek... Na EMOMie pół sali wolne a on się ładuje koło nas ze swoją sztangą Zero logiki

Myślę, że w szatniach zaraz przy drzwiach wejściowych na sale powinny wisieć wieszaki z napisem "tu zostaw swoje ego"

Uwaga, zmiana teamu :


WOD
In teams of 2:
Buy in:
Partner A 500m Row
Partner B 20x KB OH swing 16/24kg
Switch

Then:
30x Power clean (I go, you go) 30/60kg
20x Synchro burpee over the bar
20x Power clean 35/70kg
20x Synchro burpee over the bar
10x Power clean 40/80kg
20x Synchro burpee over the bar

Buy out:
2 rounds of:
3 laps Run with medball 14/20lbs
20x V-up each
19:45



1h Gimnastyka



Dzisiaj dobrałam się z bardzo dobrze zapowiadającą się koleżanką która nie boi się zapierdzielać . Buy in to formalność, na wiośle udało mi się nie zejść poniżej 1000cal/h. Power cleany nie sprawiły nam żadnej trudności, trochę kłopotów było na burpee, koleżanka na zmęczeniu robi doskok-przeskok i czasem nie udało mi się zgrać więc liczyłam nam no-repy . Buy out był przekomiczny- piłkę miały trzymać dwie osoby, więc wszyscy biegali jak ze smoczym jajem a do tego dwa buldożki francuskie za nami . Trochę przycisnęłam partnerkę i ukończyłyśmy poniżej dwudziestu minut jako pierwsza drużyna. TC wynosił chyba 30 minut. Na gimnastyce drille pod chodzenie na rękach, potem ludzki korytarz macania, czyli ustawiamy się w dwa szeregi twarzą do siebie i jedna osoba między nami przechodzi, jak potrzeba to łapiemy i stabilizujemy.



Pozdro

Siady wieczorową porą:


Strength
Back squat 7x5@ 70%
70kg


E2MOM 6':
30s Handstand hold
10x Barbell row 25/40kg
10x Burpee


WOD
3RFT: TC 9'
9x HSPU
12x Thruster 25/40kg
15x C2B
8:58



Masakryczna wilgoć dzisiaj panowała i na zewnątrz i w boxie- mata śliska jakby jakiś taniec na lodzie miał być odstawiany. Siady dzisiaj jakoś średnio czułam, przerwy bardzo krótkie, większość trwała poniżej minuty. Na E2MOMie było bardzo rekreacyjnie, jedyny mankament to że strasznie mi się buty ślizgały na burpee przez tę wilgoć. Workout- HSPU udało się unbroken w 2 rundach (oczywiście już standard z poziomu 0) ostatnia 5+4. Thrustery unbroken, na C2B już ręce i barki trochę odpadały, 2 rundy jakoś dzieliłam a w 3 na końcówce już pojedyncze byle się zmieścić jakkolwiek w TC .



Pozdro

Tak jak sobie teraz pomyślę to faktycznie było ślisko bardzo na tych burpee

Brawo za HSPU Rx
No i za finisz w TC

Tak informacyjnie- wczoraj jakoś nie zebrałam się z rana do boxa, pomyślałam sobie że przecież jeszcze będzie okazja w tygodniu do odrobienia. No i na wyjściu z uczelni wieczorem coś mnie tak skosiło, w przeciągu 10-15 minut, chyba angina. Od razu po powrocie do wyra, gorączka jeszcze trzyma, wybieram się niedługo do lekarza i możliwe że wjedzie antybiotyk niestety. Także chyba roztrenowanie wisi w powietrzu . Tak beznadziejnie nie czułam się od czasów końca gimnazjum, wtedy to ostatni raz chorowałam tak, żeby było trzeba iść do lekarza .
Pilnujcie się, nie polecam chorować .

Angina teraz szaleje na całego ja miałem z miesiąc temu od wczoraj żona na antybiotyku więc szaleje.