SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

temat działu:

Przygotowanie do zawodów

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3432551

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
prz1993 Zawodnik IFBB
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 21598 Napisanych postów 30821 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 870904
Jakieś poyebane komentarze, co niby mam się cieszyć z tego powodu że nie mogę ćwiczyc? Chyba normalne że regres mnie wkurvia, a ambicje mam trochę większe niż krata na lato... I nie rozumiem po chuy mi gadacie o tym że zdrowie to priorytet? Czy ja o tym nie wiem? Jak bym miał to w dupie, to po wyjściu ze szpitala dalej leciałbym gram teścia z boldem i pewnie inne środki, i miał w dupie hdl, a teraz nałykałbym się tramalu przed treningiem i ćwiczył, a nie już prawie 2 tyg siedział na dupie. Jak tacy z Was strażnicy zdrowia, to proszę, napiszcie Lukiemu że ma nie robić wgl nóg, póki nie naprawi do końca kolana. No właśnie, nikt mu tak nie napisze. A tu pomimo tego że kurva robię wszystko żeby było ok ze zdrowiem, to mi pyerdolicie jakieś głupoty. Dobrze że jest chociaż kilka osób które potrafią zrozumieć, a nie tylko udawać znawców w każdym temacie...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2435 Napisanych postów 3137 Wiek 32 lat Na forum 6 lat Przeczytanych tematów 173179
ja wlasnie nie skomentowalem specjalnie bo jestem tak 50/50 , bo zycie , zdrowie itp wazne, jakis damage do tej pory wystapil i Przemek jest tego swiadom, ale to nie jest tak, ze nap*****la XXX dawek + nie probuje sobie z tym poradzic, nawet to, ze nie cheatowal 3 miesiace ma wplyw, a to nie jest przeciez to samo, co bylo wczesniej, a zupelnie inna choroba...

wiecie, jest cos takiego jak rozsadek, jak dbanie o siebie, ale jest tez ambicja ktora nie pozwala przestac, szczegolnie nam... sam co, rzygalem i sralem dalej niz widzialem w dzien zawodow, mialem sie polozyc zaczac pic cole itp(bo to by na pewno pomoglo) i nie wystartowac bo 'ryzykuje zdrowiem' ? my doskonale wiemy o tym, ze to jest ryzyko zdrowia, ale. No wlasnie, te ale pchnie do przodu, to, ze musisz sobie cos udowodnic, sobie i nikomu wiecej.
3
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5123 Napisanych postów 13126 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 771230
A ja go rozumiem i jestem daleki od klepania po pleckach bo to mój kumpel.

Jak ktoś ma duże ambicje, znacznie większe niż zrobienie 1-2 kg mięsa więcej i start 4fun bo lubi to wiadomo, że regres boli.

Od poprzedniej akcji ze szpitalem zaczął się serio pilnować pod kątem HDL itp. Odrabial straty na minimum towaru i nagle znowu wszystko yebnęło ma szczęście bez zadnego zatoru czy czegoś poważniejszego. Zwyczajnie wszystko się nawarstwiło, dlatego jestem przeciwny trenowaniu będąc chorym ale każdy inaczej to znosi. Mniejsza o to.

Każdy regres czy stagnacja boli, zwłaszcza gdy ludzie w około progresują, a Ty masz pecha i ciągle coś ci przeszkadza.

U mnie kumpel ciągle idzie do przodu z kasą, a ja stoje w miejscu albo z mojej winy albo ciągle coś wypada. Na kursy nie mogę latać bo ciągle wypadają mi jakieś opłaty, nie mogę się rozwijać. Teraz doszlo do mnie jak 3 lata stracilem na gównianym kierunku zamiast isc na dietetyke.

Jak ktoś mi gada, że mlody jestem i i tak to zrobię to mnie chuy strzela.
Tak samo jest z kulturystyką.

Poza tym ku*wa. Ciągle o dbaniu o zdrowie piszą mu ludzie na bombie i to nie małej. Jak jesteście takimi straznikami zdrowia to sami zejdzcie z towaru, albo chociaż olejcie zawody bo sami doskonale wiecie jak to eksploatuje organizm i nigdy nie wiecie czy nagle wam coś nie pyerdolnie w tym okresie.

Miał naprawić hdl to się tym zajął.
Skąd miał 2iedziec, że nagle go tak rozwali grypa itp. Ktora mogla wyniknąć z glupiej klimatyzacji
3

"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"

Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 479 Napisanych postów 12579 Wiek 31 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 288453
Dobrze ale ja napisalem tylko zebys Przemek nie myslal teraz o sylwetce, progresie i ogolnie o kulturystyce bo takim mysleniem na temat tego co stracisz albo co mogles w ten czas zrobic wpedzasz sie tylko w niepotrzebnego doła.
Nic ci nie przepadnie a jak wszytko wroci do normy to odrobisz to z nawiazka.
Stało sie, trudno. Masz strasznego pecha ostatnio ale trzeba przebolec i starac sie myslec pozytywnie a juz wszystkim i tak pokazałes ze jestes niezniszczalny

A zadnych dawkach, srodkach ani o nieodpowiedzialnosci nigdzie nie pisalem, nikt ci nie prawi morałow a przynajmniej nie ja, po prostu zycze ci jak najlepiej a jak widze ze piszesz o sylwetce czy uciekajacych kg to mi jest ciebie szkoda bo te pare tygodni w skali roku czy kilku lat to jest h** i nie potrzebnie meczysz sie psychicznie
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 5123 Napisanych postów 13126 Wiek 28 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 771230
O bo to takie łatwe nagle zmienić myślenie

Tak samo łatwe jak zapomnieć o nie wiem, kobiecie z którą ledwo co się rozstało
3

"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"

Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cayek__Road_to_Aesthetics_2015/16_-t1062933.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
prz1993 Zawodnik IFBB
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 21598 Napisanych postów 30821 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 870904
No bez kitu, tak się nie da. Mógłbym inaczej się nastawić, jakbym robił planowany off np na dziecko, ślub, ale nie przez jakieś chuyostwo co się co chwilę przyczepia...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2353 Napisanych postów 5762 Wiek 36 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 217564
Ta kulturystyka i cała otoczka z nią związana, to jest styl życia, coś, bez czego normalne codzienne czynności tracą większy sens, zostają przygaszone. Każdy dający tu rady chce dobrze i są to przydatne rady. Tak jak rada mamy- nie skacz, bo złamiesz nogę. Zła rada? Nie, ale skakanie jest spoko, więc kto by słuchał mamy. I tak jak dziecko lubi biegać i skakać, tak Przemek lubi ćwiczyć. Pamiętajcie, że są ludzie, którzy oddaliby życie za coś, co inni byliby w stanie sobie odmówić.

Ja wiem, że z logicznego punktu widzenia, zdrowie, szczególnie to nadszarpnięte, powinno być priorytetem. Ale w pasji, czy miłości nie ma logiki. Sami czasem łapiemy się za głowę i pytamy retorycznie- czemu ja to zrobiłem? jakim cudem? Podejmując świadomy wybór w tamtej chwili. Ale właśnie, wybór. Zawsze można czegoś żałować, robiąc to, a nie tamto. Zapewne nikt z nas nie chciałby przechodzić przez to, co obecnie ma Coleman, ale czy żałuje? Sam powiedział, że jedyne czego żałuje, to że nie przysiadł 4x z 800lb, tylko 2x.

Nie mam zamiaru nikogo przekonywać, że powinien olać dolegliwości i świadomie wpędzić się do grobu. Ale tłumaczenie komuś z pasją, komuś, kogo całe życie opiera się na filarach tej pasji (nawet jeśli nie jest to jego zawód i sposób na zarobek, tudzież konieczność przetrwania), żeby odpuścił i się ogarnął podczas dłuższej przerwy, jest jak radzenie osobie z depresją, żeby się wzięła w garść, bo będzie dobrze. No i ładnie, tylko nijak dopasowane do rzeczywistości... Ileż można poza tym- coś się dzieje raz, ok, przerwa. Drugi- przerwa z ciężkim sercem. Trzeci, wkruwienie, ale przerwa... itd.


Zmieniony przez - Czawaj w dniu 2018-06-09 18:05:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
prz1993 Zawodnik IFBB
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 21598 Napisanych postów 30821 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 870904
Sytuacja wygląda tak, że drogi moczowe po antybiotyku już doszly do siebie. Ból nerek ustąpił, ale kręgosłup ciągle boli. Jutro na 16 idę do fizjo, mam nadzieję że nastawi mi to do końca, i będzie po wszystkim. Rozkurczowych nie biorę już 3 dzień, ale przeciwbólowe muszę cały czas... Ból nie paraliżuje już jak na początku, że aż nie mogłem oddychać, ale cieżko mi dalej chodzić, spać mogę tylko siedząc na fotelu... Co robić, jeśli fizjo jednak nie ogarnie tego? Szukać jakiegoś "kręgarza"? Jest trochę ofert z Warszawy, cena już nie gra roli.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2648 Napisanych postów 13588 Wiek 28 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 469233
a w szpitalu coś na ten temat Ci powiedzieli czym to może być spowodowane?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
prz1993 Zawodnik IFBB
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 21598 Napisanych postów 30821 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 870904
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pierwszy start - nabór do kategorii Bikini Fitness

Następny temat

SFD Team - Łukasz Modzelewski - przygotowania do sezonu 2018

WHEY premium