Dzisiaj od 4:30 do teraz na nogach.... na trening poszłam bez powrotu do domu, strasznie mi się nie chciało, ale do rzeczy.
Strict press
50% - 5 powtórzeń
60% - 3 powtórzenia
75% - 2 powtórzenia
85 % - 1 powtórzenie
100% - max (zrobiłam 4 ruchy)
Pierwszy robiłam z samą sztangą, potem dołożyłam po 5 kg na stronę a potem jeszcze po 1,25 kg. Na ostatnie chyba zdjęłam te 1,25, póki co boję się jeszcze ciężarów jakichkolwiek lekko...
EMOM (nie pamiętam dokładnie ile minut)
- deadlift ze sztangą, po 5 kg na stronę, 12 powtórzeń
- 15 przysiadów
następna minuta (robione oczywiście z gumą :P)
- 12x pull ups
- 12x dips
i tak na zmianę.
Potem po 50 sekund kilka rund:
- bieganie
- knees to elbows
- swingi (12kg)
Muszę jeszcze nauczyć się zapamiętywać czas na wykonanie poszczególnych ćwiczeń. :D