Szacuny
2713
Napisanych postów
3771
Wiek
29 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
222826
FighterX
Technika ok!
Musisz jeszcze otworzyć biodro do końca. Jeżeli chodzi o podrzut (jerk), dynamicznie wybijaj i przechodź głową przez linię barków - ułatwi to blokadę barków, no i podrzut stricte nad głowę, nie do przodu.
Pozdro
Zmieniony przez - FighterX w dniu 2016-02-04 06:21:21
Wielkie dzięki za wskazówki, będę się starała poprawić. Już jeden trener o tym wybiciu za bardzo przed siebie mówił, a wynika to chyba ze strachu przed obiciem szczęki
W wolnych chwilach pracuję tez nad rwaniem, tu też jest strach przed wskokiem pod sztange do przysiadu, ale ostatnio po robieniu kilku treningów z przysiadami nad głowę i snatch balance robi się troszkę lepiej.
Rion10- dzięki za miłe słowa, w miarę możliwości filmiki będą jak najczęściej, zawsze to dodatkowe spojrzenie na technikę od kogoś doświadczonego się przyda.
Szacuny
2713
Napisanych postów
3771
Wiek
29 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
222826
Heloł, kolejny dzień za mną.
Była dzisiaj wyjątkowo ładna pogoda, od kilku dni miałam ochotę trochę pobiegać i dzisiaj w końcu potruchtałam, około 40 minut tempem żołwioślimaczym. Zacznę się rozglądać za planami na poprawę szybkości zapewne dopiero na wiosnę, na wakacje planuję ostro popracować nad większością słabych stron, a mam ich w tym momencie więcej niż mniej
Potem już w boxie 1h gym skill, dzisiaj bardziej kalisteniczny, sporo ćwiczeń na core i mini wprawka pod human flag.
Trening właściwy:
Front squat 5x5@75%
60kg
Clean pull 5x3 progresja
25/35/45/55/65
Power clean+ front squat 3x5
25/35/45 po frontach było już nieco niemrawo
EMOM 12'
2x power clean
3x bent-over row
4x deadlift
oczywiście wszystkie trzy na każdą minutę
45kg (nie wiedziałam, czy wydolę na wiośle, ale było ok i w sumie dałoby radę 50, ale nie chciało mi się po pierwszym biegać po małe krążki)
EMOM to moja ulubiona forma WOD, przeważnie idzie mi w nich wyjątkowo gładko, chwila odpoczynku jest na wagę złota.
Po treningu porzucałam jeszcze trochę snatchy, ale byłam już zbyt wypompowana, więc zawinęłam się jednak do szatni. Filmiku dziś niestety nie ma, może jutro wyjdzie, w każdym razie na sto procent nagram coś w niedzielę. Za to mam dla Was zdjęcie z bieganka.
Szacuny
2713
Napisanych postów
3771
Wiek
29 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
222826
Kolejna rzecz do poprawy: GŁOWA.
Dziwny dzień, trochę się obijałam, miałam jakiś słaby humor.
Poszłam na trening wcześniej, niż zwykle, na rozgrzewce czułam się bardzo fajnie, na części siłowej też było nieźle. No to myślę sobie "oho, będzie ogień". No i zyebałam, podeszłam do workoutu z oczekiwaniami na super wynik. A że zawsze miałam w sobie przekonanie o byciu najgorszą i przegrywającą to głowa się zbuntowała na to "będzie super". Spokojnie mogłam zrobić te WB po pierwszych swingach, w pierwszej serii jak widać był zapas na co najmniej 15-20 powtórzeń. A, byłam ostatnia, ostatnia z ostatnich, tak ostatnia, że jak jechałam z ostatnimi WB to trener spytał się, ile jeszcze mi zostało, bo już zaczynali sprinty . Akurat trafiłam na niedopingującą grupę, zazwyczaj ja najbardziej dopinguję, ale dzisiaj jakoś nikt nie podłapał klimatu, niestety.
Trening:
Strict press 5x5@75%
30kg
DL 5x5@75%
80kg (filmik z ostatniej serii)
80 wall ball unbroken IF NOT
50 kb swing unbroken IF NOT
100 back extensions
po każdym zrzuceniu/przetrzymaniu piłki robimy 50kb, za każdym razem kiedy odłożymy kettla robimy BE, wracamy do swingów aby dobić do 50, po czym możemy wrócić do WB
na wall ball 7kg
na swingi 20kg
35 WB
50 swing unbroken
16 WB (w ogóle nie wiem, co się stało)
20 swing
100 back extensions
30 swing
29 WB
jakieś 10 minut
PORAŻKA
2x 1' sprint 10m w dwie strony, na każdej stronie burpee
Potem 1h mobility, byłam tak na siebie wściekła, że poszły jeszcze króciutkie interwały na airdyne, 20s praca/10s odpoczynek, całość 8 razy.
Łapcie filmiki, sorki za kadr przy DL, nie widziałam, jak to się kręci.
Szacuny
1526
Napisanych postów
4154
Wiek
39 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
73856
Nie patrz na innych, patrz na seibie :) Nie musisz być lepsza od nich wszystkich, masz zrobić dobry trening. Najważniejsze, że skończyłaś WODa a nie wymiękłaś w połowie. Rywalizacja to ważny i bardzo fajny aspekt crossfitu ale zanim zaczniemy rywalizować z innymi trzeba trochę powalczyć z samym sobą. Każdy ma prawo do gorszego dnia - pamiętaj o tym...
Keep up the good work !!
Biegać szybciej, Skakać wyżej, Time to beat: Półmaraton: 41m27s; Maraton: 1h33m49s; Annie: 7m31s
Szacuny
2713
Napisanych postów
3771
Wiek
29 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
222826
fsl
Nie patrz na innych, patrz na seibie :) Nie musisz być lepsza od nich wszystkich, masz zrobić dobry trening. Najważniejsze, że skończyłaś WODa a nie wymiękłaś w połowie. Rywalizacja to ważny i bardzo fajny aspekt crossfitu ale zanim zaczniemy rywalizować z innymi trzeba trochę powalczyć z samym sobą. Każdy ma prawo do gorszego dnia - pamiętaj o tym...
Keep up the good work !!
Dzięki, ja generalnie nie mam problemu (juz nie mam) z byciem ostatnią o ile wiem, że to był mój maks, ale u mnie najważniejsza jest uczciwość względem siebie. A wczoraj akurat się nie wstrzeliłam, chociaż rzadko mi się zdarza.
Generalnie w większości treningów dobieram największe obciążenie, z którym jestem w stanie ukończyć WODa zachowując poprawną technikę. Chociaż jeszcze jakiś miesiąc temu praktycznie zawsze byłam na szarym końcu, to teraz mam taką dziwną sinusoidę- raz pierwsza, raz ostatnia. Dobrze czasem być na końcu żeby wiedzieć, ile jeszcze jest do roboty, ale już tak mam, że się wściekam jak wiem, że mogło być lepiej.
Szacuny
1526
Napisanych postów
4154
Wiek
39 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
73856
Pamiętaj, że poza mocnym treningiem ważny jest też odpowiedni odpoczynek. Może problem ze spadkiem formy na kolejnych treningach spowodowany jest słabą regeneracją.
Biegać szybciej, Skakać wyżej, Time to beat: Półmaraton: 41m27s; Maraton: 1h33m49s; Annie: 7m31s
Szacuny
2713
Napisanych postów
3771
Wiek
29 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
222826
Poza treningami w zasadzie od tygodnia tylko jem i śpię, od 15 lutego będę musiała ciachnąć aktywność bo zacznie się nowy semestr.
Jak siedzę w domu to mam dziwne humory, więc wolę coś porobić póki jeszcze jest czas. Spac jeszcze przez ten tydzien mogę do woli. Ogólnie trenuję systemem 3/1 lub 5/2.
Szacuny
2713
Napisanych postów
3771
Wiek
29 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
222826
Dzięki za miłe słowa Viren, zapraszam do podglądania.
Wczoraj leżing i nicnierobing, chociaż żałuję, bo pogoda była super. Dzisiaj też prawie 20 stopni w słońcu.
Jest spora szansa na pierwszą wypiskę od psychOli, w końcu
przedstawiam Wam jednego z moich dwóch podopiecznych. Leon specjalizuje się w box jumpach, 50" to dla niego pikuś. Chociaż, jak widać, woli się regenerować i uzupełniać białko