Witam.
Mój staż na siłowni z prawdziwego zdarzenia to około 3 miesiące, ćwiczę FBW, lecę pod masę (jem około 150% więcej niż wcześniej) (przysiady,wiosłowanie,wyciskanie na ławce, wyciskanie na barki,
podciąganie na drążku, pompki na kostkach), wcześniej hantle i przysiady ze sztangą, pompki, drążek.
Ważę 80 kg, docelowo ma być 85 kg i mam problem. Wszystko wygląda w miarę ok - są kaptury, są wyraźne mięśnie grzbietu, klata też nieźle zarysowana, bicepsy też [ lewy trochę gorzej], natomiast moim utrapieniem jest brzuch. Gdy stoję i nie spinam mięśni brzucha to jest spory. Palcami czuję pod warstwą tłuszczu szóstkę,aczkolwiek nie wygląda to zbyt ciekawie. Mógłby mi ktoś coś polecić?
Dietę ciężko mi trzymać, rzadki dostęp do jakichś funduszy.