[...] w hackach, gdzie dołożyłem już 5kg. Poszło ciężko, ale z lekkim zapasem. Za to suwnica już mega ciężko, tu w regresie zaczynały już mi drżeć czwórki %-) A przy wyprostach to była masakra, dawno aż tak nie miałem. Dwójki też dobrze weszły, choć niewielki progres wszędzie. Ogólnie trening na plus ;-) https://zapodaj.net/images/7a12de3600981.jpg
Wczoraj od powrotu z treningu jakaś masakra, zero sił, pół dnia przespane, co chwila jakieś napady gorączki. Dzisiaj podobnie, trening wiadomo odpuściłem. Piję na siłę tylko jakieś jogurty białkowe, żeby cokolwiek kcal wpadło. Fatalny okres, i to tuż przed operacją...
Szkita dowalona jak zawsze , najgorzej to samego siebie oceniać bo każdy widzi po sobie tylko negatywy :p , masakra z tym apetytem :( szkoda że się nie da podmienić to byś jadł jak opętany haha
Na głowie średnio mi się widzi dziarac %-) Ale na lyso i tak będę musiał się ściąć jak strupy odpadną... A co mnie już ciągnie na siłkę to masakra... Nie ma szans że wysiedze tyle na dupie, jakieś łapy chociaż pójdę zrobić wcześniej.
[...] na personalne i pożyczył mi swój, więc już główne serie w pasie, i jak mówię lekko poszło. Suwnica już ciężej, tu druga główna już na styk praktycznie. Dalej w hackach masakra jak zawsze, niestety w drugiej serii już nie pykło 12x. Przy dwójkach w końcu lekko dołożyłem, bo już 2 tygodnie stałem na tym samym ciężarze. Poszło dobrze, jedno [...]
[...] 15x / 15x / 15x / 15x 7. Przywodzenie 4x10-12 12x89 / 12x89 / 12x89 / 11x89 + aero 15 min Oj jak myślałem że pierwszy zestaw na czwórki był ciężki, to dzisiaj dopiero była masakra :-D Zajazd mega, nogi całe drżą po treningu. Ciężar też dobrze dobrałem, jedynie siady na smithcie poszły dość lekko, cała reszta idealnie, czyli ciężko ale z lekkim [...]
[...] Wiosła ostrożnie jeszcze, jest zapas ale tu nie chcę przeszarżować. Smith wszedł znacznie lepiej niż maszyna ostatnio. Barki też lekko pozmieniane, i dzisiaj to jakaś masakra była, pieczenie czułem jeszcze po aerobach %-) Chyba moja najlepsza strona, czyli tył. https://zapodaj.net/images/b5850d5ff9b3b.jpg [...]
Ale masakra, waga przez te kilka dni zleciała mi że 107 na 103 z kawałkiem... do tego apetyt padł, wczoraj już nie dojadlem a dzisiaj nawet kleik pre wo ledwo wszedł. Po chuyu wszystko, nie wiem czy cokolwiek jeszcze z tego będzie. Tymbardziej że motywacji jest zero.
[...] / 15x13 + aero 20 min Wczoraj na wieczór już czułem, że łapie mnie jakieś przeziębienie, no i w nocy prawie nie spałem przez to... Gardło strasznie bolało, nos zatkany, masakra... Mimo to poszedłem na trening, i źle nie było. W WL lekko te 8x poszło. Na smithcie też spory progres, ale na hammerze nie udało się nic dołożyć. Barki ciężko, z [...]
[...] że ciężary bardzo małe nawet względem tego co było w grudniu. No ale miałem też dość zmęczone nogi, bo wczoraj wieczorem wybraliśmy się na park trampolin. Dla mnie to była masakra, dawno się tak nie zajechałem. Ale nawet salta robiłem %-) No ale nogi czuć dzisiaj było wyraźnie po tym. Ogólnie cieszę się, że po takiej przerwie od siadów, nie [...]