[...] x 50 - 4kg/2x25 - czułam , że przy tylu powtórzeniach to będzie hardcore, nie wiedziałam jaki dobrać ciężar...niestety 4kg mnie pokonały, zrobiłam to w dwóch ratach po 25 , masakra , już czuję jutrzejsze zakwasy!! Nie wiem czy zejść z kg , czy zostawić i walczyć o więcej powtórzeń od razu? Dostałam @ yeah !! Czuję trochę osłabienie ogólne, więc [...]
[...] 4 1a. RDL 3 x 4-6 : 57kg/6, 65kg/4 , 68kg/4 - w 3 serii ledwo co utrzymałam sztangę na ostatnie powtórzenie, wcześniej rozgrzewka 1b. Wznosy piłka 2 x 50 : 2x50 - o masakra!! , po 30 - stym powtórzeniu kilka sekund przerwy bo tak mnie tyłek palił, że nie byłam w stanie już się ruszać, po wszystkim nie mogłam się odessać od piłki....;) [...]
Czas nadrobić zaległości :-)) Lecę z nowy treningiem . Micha lekko przycięta, ale daleka od typowej redukcji. Zobaczymy. Tydzień 1, dzień 1 DNT i ostatni dzień diety rybno jagodowej. Walka z przeziębieniem, końcówka . Tydzień 1, dzień 2 DT Miska wg założeń + + fasolka szparagowa, pomidory , ogórek zielony , cebula - 3 xkawa, woda - wit C, [...]
no dokładnie, ale Piotr ogromny w chuy, byłem na treningu jak robił nogi po tym całym szkoleniu to masakra, takich nóg nigdy nie widziałem na oczy, a on pewnie teraz off-season
a miałam rozpieprzone 3 miesiące przez głupi wynik cytologii :-) no na razie mam rozpieprzony prawie miesiąc - od 22 października, i taka huśtawkę nastrojów, że masakra - od racjonalnego podejścia, że to jest do szybkiego wyleczenia, przez czarne scenariusze typu "żeby do 18 Młodego dociągnąć" i "kto się psami zajmie"
a miałam rozpieprzone 3 miesiące przez głupi wynik cytologii :-) no na razie mam rozpieprzony prawie miesiąc - od 22 października, i taka huśtawkę nastrojów, że masakra - od racjonalnego podejścia, że to jest do szybkiego wyleczenia, przez czarne scenariusze typu "żeby do 18 Młodego dociągnąć" i "kto się psami zajmie" po pierwsze - może samo [...]
w tym to mam wprawę chodziłam do szkoły na 7.30, Młody też tak chodzi - masakra. A co do zimy, to i tak dobrze, ze dopiero teraz. Na wsi mieszkam, to wiem co mówię;-)
nooo, szłam na siłownię i żałowałam, że czapki nie mam !! Masakra jak zimno, płaszcz zimowy ubrałam, ale cudów nie było. Ja dziś do 19.30 pracuję i jeszcze jutro, muszę nadgonić zaległości ...
bry delfinka :) Kasia ... ja lamer jestem, ale w tę super wolną przemianę... nie bardzo wierzę, pewnie, że kazdy ma inaczej, ale no to jakaś masakra by była. Z drugiej strony - choroby nikomu nie życzę. Zdrowie nade wszystko. Zmieniony przez - Vowthynowa w dniu 2013-11-20 09:10:27
po 5 "szczałach" jeszcze cie z kapci nie wyrywa masakra nie działa :( %-) a ty jak zwykle swoje, za kazdym razem sie do mnie przyp*****lasz Moze w koncu sie przyznasz do tego ze jestes gejem, wybacz ale mnie twoje anonse internetowe nie obchodza, przestan prowokowac mnie non stop pedrylu.