Szacuny
5123
Napisanych postów
13126
Wiek
28 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
771230
Ja obecnie jak nie jem to wchodzę do klopa i nawet fejsa nie zdaze odpalic - już poszło książkowo Zjem mięso nawet niewiele i od razu apetyt na cały dzień pada, brzuch wydęty bardziej niż zwykle, wzdęcia, zaparcia itp. Już wolę to wegańskie
1
"Wszystko co teraz potrzebujesz to odrobina wyobraźni...Wasza wyobraźnia czy w to wierzycie czy nie, jest zwiastunem szczęścia jakie zagości w waszym życiu. Jeśli nie jesteś w stanie wyobrazić sobie tego jak może być, to nie oczekuj, że kiedykolwiek to ujrzysz spoglądając w lustro"
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Ja od kiedy zadbałem o trawienie to czerwone mieso czy kura trawia się świetnie. Kure jem pre, wolowina tez jest raz dziennie. Owsiane tak samo świetnie się trawia i od kiedy je dodałem zauważyłem spora poprawę w funkcjonowaniu jelit, chociaz przypuszczam ze bylo to związane z niedoborem blonnika. Bo tak samo nadmiar jak i niedobór blonnika moze szkodzić.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
21595
Napisanych postów
30819
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
870867
To nie mięso, ja jem tylko raz dziennie indyka, i poza tym nie mam problemów z wzdęciami, gazami, zaparciami itp. I to wgl nie chodzi aktualnie o zadne takie problemy, po prostu jakiś wirus mnie dopadł. Patryk ma to samo, kilka osób jeszcze tez ma podobne objawy. Przed tym wszystkim przejadałem wszystko bez problemów, bez MK.
Szacuny
2344
Napisanych postów
4332
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
99107
prz1993
To nie mięso, ja jem tylko raz dziennie indyka, i poza tym nie mam problemów z wzdęciami, gazami, zaparciami itp. I to wgl nie chodzi aktualnie o zadne takie problemy, po prostu jakiś wirus mnie dopadł. Patryk ma to samo, kilka osób jeszcze tez ma podobne objawy. Przed tym wszystkim przejadałem wszystko bez problemów, bez MK.
No i days powtórka z rozrywki. Rano wstałem przed budzikiem, cardio, śniadanie
A po śniadaniu brzuch wzdęty i leżę do tej pory w łóżku i czuję się tragicznie
Już zaczynam depresję przez to łapać bo od soboty praktycznie nie ruszam się wgl:/
Szacuny
2602
Napisanych postów
2957
Wiek
29 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
39566
patryk173
prz1993
To nie mięso, ja jem tylko raz dziennie indyka, i poza tym nie mam problemów z wzdęciami, gazami, zaparciami itp. I to wgl nie chodzi aktualnie o zadne takie problemy, po prostu jakiś wirus mnie dopadł. Patryk ma to samo, kilka osób jeszcze tez ma podobne objawy. Przed tym wszystkim przejadałem wszystko bez problemów, bez MK.
No i days powtórka z rozrywki. Rano wstałem przed budzikiem, cardio, śniadanie
A po śniadaniu brzuch wzdęty i leżę do tej pory w łóżku i czuję się tragicznie
Już zaczynam depresję przez to łapać bo od soboty praktycznie nie ruszam się wgl:/
A ja powiem tyle - białka mam tyle samo co zawsze. Myślałem, że to była kwestia węgli, ale...wywaliłem doszczętnie mięso i brzuch działa pięknie.
Dokladnie, najbardziej czerwone mieso zalega na flakach czesto. Sam ograniczylem mieso i tez czuje sie lepiej
Zaleganie na kichach czerwonego mięsa, to największy mit jaki jest. Na kichach najbardziej zalegają warzywa (strączki zwłaszcza), orzechy i różnego rodzaju ziarno. Mięso praktycznie trawi się w jelicie cienkim. A czerwone mięso (wołowina) jest chyba najbogatszym źródłem mikroskładników jakie możesz znaleźć wśród mięs, zaraz po podrobach.
Szacuny
2454
Napisanych postów
24184
Wiek
42 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
402660
Teoria teoria a praktyka praktyka. Zakładając ze nie bylo żadnych innych zmian w diecie a po odstawieniu miesa jest spora zmiana to jak to w takim razie wytłumaczyć? Upierać się ze to nie przez mięso?