masakra

[...] niewygodnie było ale dałem rade, węziej stanąłem i czułem siłę. Dam jeszcze trochę niżej sztangę następnym razem ale technika dużo lepsza i lepiej się robiło. Rwanie masakra, 13pow bez przerwy, 2pow z 5s przerwą bo bym rzygnął, wyciskanie ok Prostowanie ciężko było przez spompowane ręce od wyciskań, dołożę może 1.25kg Wiosłowanie ciężko [...]

[...] kręcić, potem zaczęły latać mroczki przed oczami, gdzieś w międzyczasie zrobiło się niedobrze, a potem szybko prędziutko biegłam do carrefoura żeby coś kupić do ZEŻARCIA bo masakra. Cortunia zyebała jak burą sukę ustawiła do pionu i potem naskarżyła jeszcze Fajnemu który na całą siłownię kazał mi jajka jeść bo dobre.... no nie wiem nie wiem [...]

[...] podudzi stojąc jednonóż - 1 seryjka, mały ciężarek, nic wielkiego Brzuch: kółko - super sprawa, a potem kółko udoskonalone, czyli kółko zaczepione o 2 rączki wyc. dolnych - masakra dla brzucha... Wrażenia są takie : wszyscy się wydzierali tak głośno i tak mocno się dopingowali, że bez kija nie podchodź. Była totalna miazga, a z ciekawości [...]

[...] jakos nie chce wyjsc, moze teraz wyszlo??:).... ale nie chyba wsio jest ok:) Dzis mialam mala zalamke:(.... od rana jadlam same slodycze:(.... cistka, ciastka, czekoladki.. masakra,,,, dosc dlugfo nie jadlam ich, a ze je bardzo kocham i jak je zobaczylam na stole w pracy to zglupialam... jadlam i malo sie nie porzy..... :) za przeoproszeniem... [...]

[...] z hantle i rozpiętki, które robiłem dużo większymi ciężarami, jednak ss potarfią wymęczyć, głownie przód barków. w "21" dołożyłem 5kg, i znów na styk. Ale pompa masakra. Barki ostatnia seria ciężko, bodajże równe 6 powtórzeń. Boczne całkiem miło, przodem za radą Jacka kciukiem do przodu, i na pewno ciężej niż ostatnio. Triceps wyrwał [...]

Dzień 14sty, nietreningowy. To było wczoraj. Nic ciekawego jak zwykle w nietreningowe. Dzień 15sty, treningowy. Już na bieżąco. Trening znów w godzinach późniejszych, Średnio ćwiczyło mi się zawsze przy sztucznym świetle, ale 1,5 miarki NO-Xtreme zrobiło swoje, chęci maksymalne. No a Od rana lekki ból głowy, generalnie nie biorę nigdy [...]

Dzień 20sty, nietreningowy. Dzień 21wszy, treningowy. Wczoraj jak to w nietreningowe. Miła niespodzianka - dotarł do mnie shaker od Kaizena, zakręcany, z sitkiem i pojemny, na pewno się nie zmarnuje. Dzięki! Co tam jeszcze ciekawego. Szkołę sobie darowałem, dietę dzięki temu trzymałem na 110% , Dzisiaj lajtowy dzień, 4 lekcje. Miała być [...]

[...] w wypisce, gdy traktowałem to jako normalne ćwiczenie bez superserii itp dochodziłem do 300kg, ale tutaj daje z siebie maxa i jest na prawdę ciężko. Łydki super, pompa masakra. Przytrzymywałem w momencie napięcia, a siedząc nawet dołożyłem kilka kilogramów. Na moje nieszczęście z siłowni wychodzi się ostro stromymi schodami - pokonywałem je [...]

[...] ciężar ten sam, dwugłowe i tak dostają co im się należy . Z uwagi na fakt, że dzisiaj pod względem spawania było całkiem ok, miałem siły dorzucić na suwnicy co nie co. Łydki masakra, zwiększyłem ciężar, ale w ostatnich seriach nie dałem rady dobić do 25 powt. Na siedząco dołożyłem ciut, mają rosnąć skurczybyki . No więc generalnie miło. Jeszcze [...]

no, ja tez najpierw piję carbo (100 g)+białko (50g), a potem ten potreningowy i to jest dla mnie masakra, nigdy nie narzekałem na apetyt... dlatego rozbiłem sobie węgle w podobny sposób jak u Ciebie: 25% do śniadania (owies+owoce), 25% do potreningowego (ryż lub makaron - 200g), a do pozostałych posiłków 100 g ryżu/makaronu/kaszy, do ost. posilku [...]

[...] fajnie wchodzi mi w brzuch   Brzuch    Spinanie na maszynie: 3 serie robocze   Łydki    Wspięcia siedząc (maszyna): 5 serii roboczych x 30-20 powtórzeń trening totalna masakra mam mocne problemy priv, ale z zgodnie z dewizą "co nas nie zabiję niech spierd....a" polazłem na siłkę dziś zrobiłem ostry trening taki na 100%, dobrze że dziś nie [...]

[...] to coś strasznego. Jak widać nie podszedłem do ostatniej serii. Nie wiem, po prostu nie idzie tego wykonać. Co kilka powtórzen muszę przykucnąc bo pompa... - przysiady - tu masakra po wiosłowaniu. Mega ciężko mi szło. W ostatniej serii 12 powt. Z zapasem. - wspięcia na palce - ok, choc tez ciezkawo cos - uginanie nóg - ? - ss klatka - ta [...]

[...] wyc. górnego jednorącz - dobre rozciągnięcie głowy długiej, dropem zjechałem Po treningu cardio, najpierw spore obciążenie sobie ustawiłem, potem mniejsze...nogi napuchły...masakra. Ciężko się robiło trening na zmęczonym i obolałym grzbiecie, ludzi od zayebania, co oni wydziwiali masakra... chłopaczek ja wiem..z 70kg wagi może, wyciskanie na [...]

[...] tak wygląda sytuacja na większości siłowni, niestety. Tu Knife miał wiele racji w swoich artykułach pod tym względem, ale tylko pod tym. Ludzie się boją ciężaru i taka prawda, chodzą na siłownię by się pompować, bo się naoglądają Greene'a czy innych jak się pompują małymi ciężarkami... masakra. Wzorowanie się na prosach zawsze będzie masakrą.

oliwa oliwek jako dodatek do potraw - jasne, jako wypicie z kielona - dla mnie masakra :-) Ja tam oliwę lubię, ale ta z biedry to jest masakra %-). A co do tych przerw między seriami, to u mnie trwa tyle ile zajmuje skręcenie hantli/dołożenie na sztangę (choc tu jeszcze chwilkę odpoczywam) i np. trening gdzie mam 28 serii zajmuje mi 80 minut. [...]

Ketoza to masakra , istna masakra. Dawaj jeszcze parę tygodni i będzie pięknie, potem podniesiesz kcal i dalej będzie leciało :-)

emilooos ja tez biore XS i mam tak samo..masakra jest ze mna a biore tylko pol miarki! nigdy takiego czegos nie mialem..caly sie trzese..mam nadzieje ze przejdzie na dniach..

[...] podoba. W takim stylu będę się starał utrzymać cały tekst, mniej pierdół, same konkrety i niebawem jakieś większe atrakcje pokroju filmików mam nadzieję. 25 powtórzeń, tak, masakra. Serce chciało wyskoczyć, ale przedramiona przy takim ciężarze dawały radę. I powodzenia w naborze na Massacrę. Fajnie byłoby widzieć znów Twój test w dziale . [...]

[...] treningowy. Wczoraj trening rozpocząłem koło godziny 19.50. Wyrobiłem się do nieco po 21. Trening burżujski, siłownia, a właściwie centrum rekreacji - opcja full wypas-masakra. Poczułem się przez chwilę jak nie w Polsce. Tysiące maszyn, studia aerobiku, spinningu, masaże, sauny i w ogóle wszystko czego dusza zapragnie. Poza higieną, [...]

Dzień 33ci, nietreningowy. Dzień 34ty, treningowy. Generalnie dzisiaj nie wiele pospałem. Zasnąłem gdzieś o 1wszej, obudziłem się o 4tej by męczyć się do 5tej i potem do 9. Masakra, nie wiem co jest grane znowu. I do tego jakieś takie ciągłe uczucie sytości, które nie towarzyszyło mi wcześniej, ledwo wpycham te posiłki. Jak już narzekam, to powiem [...]