Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Może jeszcze dodam tak od siebie. Wiem, że teraz zrobiła się moda na te "utwardzania " sylwetki czy jak to zwał. Tylko może nie zauwazyliscie przez te jakieś 10 lat, ale ja nie koniecznie podążam za modą Nie mówię że to złe podejście, ale nie będzie się sprawdzać u każdego, jak wszystko zawsze. Nie uważam, że mogę zyskać na tym wiele, a męczyć się za to będę musiał sporo.

Przemek może nie do końca miałem na myśli "utwardzenie" tylko przecież jeszcze jesteś na surplusie kcal. Zawsze może uda się coś dobudowac a apetyt może się poprawi ;)

Jak wpychasz jedzenie już na siłę to raczej mało prawdopodobne że się poprawi

Dawaj obydwaj od pn redu ciśniemy, bo u mnie tak samo już

Przemo a ile tyg juz zleciało tej masy? z 8?

Dokładnie 8, z tym że wcześniej były tylko 2 tyg minicuta, i wcześniej chyba 10-11 tygodni masy, więc sporo i tak.

A enzymy jakieś używasz?

Jasne. Obecnie od konkurencji, wcześniej z now. Po prostu apetyt już siada, i tak długo wytrzymałem.

prz1993

Dokładnie 8, z tym że wcześniej były tylko 2 tyg minicuta, i wcześniej chyba 10-11 tygodni masy, więc sporo i tak.

j**ało to szybko a nie dawno pisaliśmy o starcie masy xD ja też juz 7 tydzień kończę no ale minicut a w zasadzie to juz redu trwało dłużej xD ale wcześniej chyba bylo z 14tyg masy

PULL 2

1. Podciąganie podchwyt
4x max

2. Wiosło nachwyt z martwego pktu
7x155 / 7x155 / 11x135

3. Ściąganie szeroki neutral
8x112,5 / 8x112,5 / 10x102,5 / 12x92,5

4. Wiosło hammer podchwyt
10x77,5 / 10x77,5 / 12x70 / 15x62,5

5. Ściąganie na prostych rękach
4x12-15 62,5kg

6. Podciaganie do brody z martwego pktu
7x95 / 7x95 / 11x80

7. Unoszenie bokiem z oparciem
9x22 / 9x22 / 11x20 / 12x18

8a. Unoszenie bokiem maszyna
4x10 5 sztabka

8b. Unoszenie bokiem leżąc
4x12 5kg

+ aero 15 min

Dzisiaj trening całkiem przyjemny Za bardzo nie dorzucałem ciężaru, ale starałem się wykonać wszędzie wiecej powtórzeń. Plecy dobrze dostały

Teraz kilka najbliższych dni jeszcze nie wiem jak rozegrać. Jutro na pewno push, i jak będę czuł się na siłach, to może podejdę pod te 200 w WL Ale to może, boję się też trochę ryzykować głupią kontuzją. No i dalej w sobote miały być ostatnie nogi, ale 2 dobrych dzików zaproponowało wspólne nogi w poniedziałek, no i grzech nie skorzystać Więc nie wiem, czy w sobotę je tylko lekko smyrnąć, czy w ogóle w weekend zrobić off? Bo z tego treningu w poniedziałek nie zrezygnuję Ale to jeszcze do przemyślenia

Waga ciagle 118kg, i chyba więcej już jednak nie da rady nabić. Trudno. Myślę, że i tak wygląda to nie najgorzej