SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

temat działu:

Przygotowanie do zawodów

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3425308

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1323 Napisanych postów 1407 Wiek 30 lat Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 51615
winterR
Te badania i to wszystko i tak nie zmienia faktu że większość z nas lubi klamot, tego nie da się ukryć, nie lubimy iść na trening i sie pompować po 20-30powt. Albo TUT wydłużać aż do 4-5s sam wydłużę przy jakiś rozpiętkach czy uginaniu na linkach ale nie do 5s bo by mnie chyba zjadło z nudów ;p

Póki kontuzje nie doskwierają to ja wiem jedno... Będę szedł w klamot i tyle bo to lubię :)


Wiesz ale wzrost siły czy ten super największy klamot też nie oznacza wzrostu mięśni, a zazwyczaj kończy się to skracaniem ruchu, wymuszaniem, zła technika. Potem słyszę, że na mnie działa i spier z tymi teoriami. No spoko, działa bo robisz back off poprawnie technicznie, bo używasz potem wielu maszyn poprawnie technicznie, a te pierwsze serie wnoszą tylko zmęczenie i kiepska ilość stymulacji.

Inna sprawa, że jak ktoś nie umie zrobić treningu bez oszukanych serii itp. bo to mu sprawia frajdę i sam tak czasem robię, ale nie gadam, że od tego to przyrosty są największe, tylko mam świadomość, że teraz buduję ego czy samopoczucie a nie mięso
4
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 187 Napisanych postów 658 Wiek 29 lat Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 25576
Przemek jakie jest Twoje zdanie jak długo można lecieć t3 novo na przykład na redukcji na masie lub może cały rok?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
FighterX Moderator
Ekspert
Szacuny 24270 Napisanych postów 25221 Wiek 35 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1020297
Wojmir28
winterR
Te badania i to wszystko i tak nie zmienia faktu że większość z nas lubi klamot, tego nie da się ukryć, nie lubimy iść na trening i sie pompować po 20-30powt. Albo TUT wydłużać aż do 4-5s sam wydłużę przy jakiś rozpiętkach czy uginaniu na linkach ale nie do 5s bo by mnie chyba zjadło z nudów ;p

Póki kontuzje nie doskwierają to ja wiem jedno... Będę szedł w klamot i tyle bo to lubię :)


Wiesz ale wzrost siły czy ten super największy klamot też nie oznacza wzrostu mięśni, a zazwyczaj kończy się to skracaniem ruchu, wymuszaniem, zła technika. Potem słyszę, że na mnie działa i spier z tymi teoriami. No spoko, działa bo robisz back off poprawnie technicznie, bo używasz potem wielu maszyn poprawnie technicznie, a te pierwsze serie wnoszą tylko zmęczenie i kiepska ilość stymulacji.

Inna sprawa, że jak ktoś nie umie zrobić treningu bez oszukanych serii itp. bo to mu sprawia frajdę i sam tak czasem robię, ale nie gadam, że od tego to przyrosty są największe, tylko mam świadomość, że teraz buduję ego czy samopoczucie a nie mięso


Wszystko to też zależy od ilości powtórzeń w jakie celujemy (1-3 czy 4-7 czy 8+) każdy ten zakres charakteryzuje się stymulacją innej hipertrofii, aczkolwiek aktywacja (użycie dużego ciężaru) jest dobrym narzędziem, do wykorzystania większej ilości włókien mięśniowych w późniejszych seriach/ćwiczeniach. Finalnie nie chodzi o to by "zniszczyć" mięsień, a by stymulować go do wzrostu. Tak jak napisał Mariusz, dobrze jest testować rozwiązania na sobie, co działa na nas najlepiej, bo nie ma złotych rozwiązań, które działają na wszystkich. Na jednych działa praca na tempo, na innych większy zakres powtórzeń, a jeszcze inni super rosną na dużych ciężarach.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
prz1993
Eagle13
Na masie teraz też jedziesz na t3?

Tak.

Winter no ja się zgadzam jak najbardziej. Wiadomo, w przypadku jakichś kontuzji itp, warto robić tak, żeby zajechać mięsień mniejszym ciężarem. Ale w normalnym przypadku - moim zdaniem ciężar ma być max, oczywiście przy zachowaniu techniki i założonej ilości powtórzeń. Nie wiem, może ja i jestem ze średniowiecza, ale zawsze mi powtarzano, że trening ma być ciężki, a ciężar to najlepsza opcja progresji. Teraz modne są te wszystkie wyliczenia, jakieś skale, tuty sruty, a ja mam wrażenie, że to wszystko po to, żeby jakoś usprawiedliwiać swoje pisdowate trenowanie


Wszyscy opierają się na badaniach ale posuchajmy co mowi jakies 90% najlepszych trenerow czy zawodnikow z USA. Dokladnie to co Przemo napisał, może też są ze średniowiecza. Moim zdaniem naukę trzeba laczyc z doświadczeniem. Patric tour on ma takie bardzo naukowe podejście, jednak zobaczymy jak trenuja jego zawodnicy, w podstawowych bojach nie ma zabawy tempem, liczenia rpe itp. Jest ciezar, określony zakres ruchow I leca niemal do odcięcia.
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Ciężar to podstawa. Można od niego odejść jak się zaczyna trenować obciążeniami trójbojowymi dla swojego przedziału wagowego i zacząć się bawić różnymi metodami, żeby nie kusić losu i nie ryzykować kontuzji. A poza tym sporo zależy od konkretnej osoby. Warto na sobie próbować różne metody żeby wiedzieć co wchodzi a co nie ma sensu.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1323 Napisanych postów 1407 Wiek 30 lat Na forum 4 lata Przeczytanych tematów 51615
@fighter to samo wcześniej pisałem

@Mati tak o tym też pisałem, tu nie ma czegoś takiego że badania swoją drogą, a praktyka swoją. Wszystko się zgadza, praca na wyższyk cm zwyczajnie jest łatwiejsza i bardziej optymalna do osiągnięcia celu, mniej rzeczy po drodze może pójść nie tak. Stąd zauważyli że tak jest lepiej, a tu jest odpowiedź dlaczego.
Co do trenowania do odciny to różnie się wypowiadają i raczej dziś większość od tego odchodzi, sam tak trenuje, ale uważam że jest to nieoptymalne, nie ma problemu rozpisać sobie plan na 14tygodni i zajechać się w 4, a kolejne 10 udawać że wszystko idzie spoko.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
opalinho
winterR

A prawda jest taka że kiedyś trenowali ciężko, długo i objętościowo, jedli dużo, trzymali się tego i wszyscy rośli.
Wystarczy posłuchać historii zawodników sprzed kilku laty, każdy ciężki, dowalony i silny a na bank nikt nie chodził z glukometrem, nie liczył rpe, nie zwracał uwagi na TUT i wiele wiele innych.

Podsumowując ciężka praca i tyle w temacie

Kiedyś też bili omki tyle ile się w pompce mieściło, metkę sypali na oko w garść, obce byly im IA,cardio na czczo itd więc tak z dystansem bym brał tamte czasy. Ale ciężki długi trening na ciezarach to faktycznie była podstawa. TUT jak już gdzieś pisaliśmy niedawno w niektórych ćwiczeniach jest jak najbardziej ok.
Co do "niszczenia" Mięśni na treningach-bardziej trafne będzie słowo stymulacja. Natomiast stymulacja na max ciezarach bedzie chyba najlepsza i tu zgoda w 100%.

Co do wymyslnych metod to mi od razu na myśl przychodzi ten od podłączenia diod,kabelkow itp i obserwacji stymulacji.... Ja widziałem jego rozpiski zanim tego nie wymyślił to za te jego komputerowe wyliczenia serdeczne dzięki



Jak mi powiedziała jedna z legend naszego sportu Ci którzy jedli metę jak cukierki a inne saa stosowali im więcej tym lepiej to tak szybko kończyli jak zaczynali. Kiedys widzialem stary notes jednego z naszych zawodnikow, nie było tam nic odkrywczego, a dawki bardzo przeciętne. Najlepsi nie bili wcale więcej, malo tego często nie lecieli gh non stop i w dawkach jak my obecnie. Co nie znaczy ze brali malo. Wiec roznic nie doszukujmy się w towarze. Sory za spam Przemo.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
prz1993 Zawodnik IFBB
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 21556 Napisanych postów 30788 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 870527
Spoko, ogolnie bardzo fajna rozmowa myślę Ja w zasadzie i tak już napisałem chyba wszystko co miałem, a ze jestem na treningu to bardziej czytam teraz
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3202 Napisanych postów 5126 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 119909
MatiMlody
opalinho
winterR

A prawda jest taka że kiedyś trenowali ciężko, długo i objętościowo, jedli dużo, trzymali się tego i wszyscy rośli.
Wystarczy posłuchać historii zawodników sprzed kilku laty, każdy ciężki, dowalony i silny a na bank nikt nie chodził z glukometrem, nie liczył rpe, nie zwracał uwagi na TUT i wiele wiele innych.

Podsumowując ciężka praca i tyle w temacie

Kiedyś też bili omki tyle ile się w pompce mieściło, metkę sypali na oko w garść, obce byly im IA,cardio na czczo itd więc tak z dystansem bym brał tamte czasy. Ale ciężki długi trening na ciezarach to faktycznie była podstawa. TUT jak już gdzieś pisaliśmy niedawno w niektórych ćwiczeniach jest jak najbardziej ok.
Co do "niszczenia" Mięśni na treningach-bardziej trafne będzie słowo stymulacja. Natomiast stymulacja na max ciezarach bedzie chyba najlepsza i tu zgoda w 100%.

Co do wymyslnych metod to mi od razu na myśl przychodzi ten od podłączenia diod,kabelkow itp i obserwacji stymulacji.... Ja widziałem jego rozpiski zanim tego nie wymyślił to za te jego komputerowe wyliczenia serdeczne dzięki



Jak mi powiedziała jedna z legend naszego sportu Ci którzy jedli metę jak cukierki a inne saa stosowali im więcej tym lepiej to tak szybko kończyli jak zaczynali. Kiedys widzialem stary notes jednego z naszych zawodnikow, nie było tam nic odkrywczego, a dawki bardzo przeciętne. Najlepsi nie bili wcale więcej, malo tego często nie lecieli gh non stop i w dawkach jak my obecnie. Co nie znaczy ze brali malo. Wiec roznic nie doszukujmy się w towarze. Sory za spam Przemo.

Ja tego nie pisałem na zasadzie "kiedyś brali więcej niż teraz" Tylko, że brane było często bez konkretnej wiedzy, rozpiski, ładu i składu i tyczylo się to diety, treningu i saa.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 13140 Napisanych postów 18874 Wiek 32 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 339452
A teraz jest inaczej? Połowa ludzi na towarze nie potrafi dobrze przeczytaj tego co biją XD co chwile na silce słyszę enen albo cyprio No k***a XD a co dopiero jakaś podstawowa wiedza
5
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pierwszy start - nabór do kategorii Bikini Fitness

Następny temat

SFD Team - Łukasz Modzelewski - przygotowania do sezonu 2018

WHEY premium