winterRTe badania i to wszystko i tak nie zmienia faktu że większość z nas lubi klamot, tego nie da się ukryć, nie lubimy iść na trening i sie pompować po 20-30powt. Albo TUT wydłużać aż do 4-5s sam wydłużę przy jakiś rozpiętkach czy uginaniu na linkach ale nie do 5s bo by mnie chyba zjadło z nudów ;p
Póki kontuzje nie doskwierają to ja wiem jedno... Będę szedł w klamot i tyle bo to lubię :)
Wiesz ale wzrost siły czy ten super największy klamot też nie oznacza wzrostu mięśni, a zazwyczaj kończy się to skracaniem ruchu, wymuszaniem, zła technika. Potem słyszę, że na mnie działa i spier z tymi teoriami. No spoko, działa bo robisz back off poprawnie technicznie, bo używasz potem wielu maszyn poprawnie technicznie, a te pierwsze serie wnoszą tylko zmęczenie i kiepska ilość stymulacji.
Inna sprawa, że jak ktoś nie umie zrobić treningu bez oszukanych serii itp. bo to mu sprawia frajdę i sam tak czasem robię, ale nie gadam, że od tego to przyrosty są największe, tylko mam świadomość, że teraz buduję ego czy samopoczucie a nie mięso