TRICEPS + BICEPS
0a. Prostowanie z linką
2x15 3s faza neg
0b. Uginanie z linką
2x15 3s faza neg
1a. Dociskanie wąsko
6x145 / 9x1235 / 12x115
1b. Podciąganie wąsko
6x15 / 10x0 / wyciąg 12x100
2a. Dipsy
4x max
2b. Uginanie młotkowo
10x36 / 12x33 / 12x33 / 14x30
3a. Prostowanie nachwyt
R8 + regresy
3b. Uginanie maszyna modlitewnik
R8 + regresy
4a. Francuz zza głowy linką jednorącz
3x10 + RP
4b. Uginanie maszyna modlitewnik jednorącz
3x10 + RP
Dzisiaj trening z Kondziem u niego na siłce. Choć planowałem dzisiaj zrobić offa, bo wczoraj wpadło trochę %, i dzisiaj z samego rana nie bardzo chciało mi się cwiczyć. Ale zjadłem 1 posiłek, pospałem dalej, i jak już się obudziłem, to było spoko, także o 12.30 się zebraliśmy
No i znowu miazga wszystko weszło
W wąskim +10kg, i poszło lajtowo
Drążek za to ciężko, ale też dodane. Dalej już trochę spontan, ale wszystko fajnie porobione
Pompa duża, aż za bardzo
Wczoraj wpadło trochę syfu, waga jeszcze skoczyła, i dzisiaj bp to takie mnie łapały, że ledwo doszedłem na tą siłownie
Wracaliśmy już boltem, bo na samą myśl przejścia koło 500m do autobusu słabo mi było
No i jeszcze zostało mi cardio do przykręcenia w domu, więc rowerek będzie rozdziewiczony
To już jest prawie 118kg, ale szczerze mam nadzieję, że to zleci. Bo to przeginka trochę... Myślałem, że po alko waga zleci, ale chyba za mało wypiłem, bo wyszło odwrotnie
A tu jutro nogi i HC...