DT 6ripley- Open2kXX ;-)

nie no dramatu nie ma ;) pewnie słaby czas przez wydłużony cykl świetlny ;) ważne że pobiegane :) ja poczekam jednak do wieczora z bieganiem dzisiaj ;)

Ochłodziło się tak ciut-ciut ale deszcz się czai jakby chciał a nie mógł.

6ripley

Wczoraj się nie poruszałam więc zwłoki plus po deszczu parująca woda na 30°. No i więcej stania na światłach niż biegania .

Rip ale na rowerze jeździsz po takich zielonych terenach to biegać nie możesz w tym samym miejscu?

Jak się zbiera na burzę to nie, bo się cykam wbiegać do lasu wtedy a akurat wczoraj przed moim wyjściem lało konkretnie więc miałam nadzieję że będzie chłodniej, a tu słońce i klapa.
Jak biegam rano to nie, bo samo dotarcie do lasu to z 15-20 minut spacerku, pierwsze 10 minut biegu jest jeszcze przez las ale potem jest łącznik i dopiero właściwa ścieżka. Kiedy mam wolne i 10km to spoko ale rano na 5km to nie tracę czasu, bo ledwo bym do lasku dotarła i już bym i tak zawracała.

aha takie kwiatki ale widzę, że za bieganie się wzięłaś na poważnie

w końcu musi biegać szybciej żeby swojego partnera treningowego jeszcze bardziej denerwować ;) w sensie motywować a nie tylko na rolkach by jeździł ;) bieganie dużo daje i przede wszsytkim co najbardziej lubię czyści glowę ;)

Co to pół godzinki dziennie . Normalnie w tym czasie bym się obijała w wyrku a tak już zaczynam dzień z poczuciem zrobienia czegoś pożytecznego.

i o to chodzi :)

Popołudnie:


Strength
Hang squat clean 6x3
65kg

Side jump 4x8


WOD
In a 10' window:
50x DU
5x Power clean 40/60kg
50x DU
4x Power clean 45/70kg
50x DU
3x Power clean 50/80kg
50x DU
2x Power clean 55/90kg
then
max reps Burpee over the bar
58 BOtB



Dzień dość zabiegany i jakoś ciężko się było na czymkolwiek skupić. Na HSC przerwy były mega krótkie, raz spojrzałam na zegar żeby zobaczyć i po ukończeniu serii nie minęła nawet minuta, innym razem nieco ponad minuta. Zamiast skupić się na technice starałam się robić szybko, żeby móc trochę odzyskać siły więc nie do końca jestem zadowolona. Skakanie słabo poszło. WOD fajny, na DU skusiłam raz w drugiej rundzie, odpoczynek tylko przy zmianie obciążenia. Część skakano- cleanową skończyłam w 5 minut z hakiem, po 5 BOtB już żałowałam, że tak szybko . Ciężko się robi burpee bez celu, postarałam się więc dobić do 50, po 50 chciałam doskakać do 60 ale nie wyszło, może innym razem.


Pozdro

Poranne bieganie? Czyzby redukcja?