nie narzekam póki co,robota aż tak cieżka nie jest, przynajmniej przez ten tydzień się aż tak nie namęczyłem. Od samej roboty znacznie bardziej męczące są upały(które jakoś we wtorek,środe i czwartek nie dawały Wrocławiowi spokoju) płaca: 100zł dniówka,dniówka trwa ok. 9h Sobota też z reguły robocza,ale krócej,jakoś ok. 6h,jednak też za 100zł
ja generalnie mam to w d.... bo to robota dorywcza ale gdyby mi na tej pracy zalezało to...mimo "anonimowości" i zapewnień o tym że nikt się nie dowie i tak pracodawcy niejednokrotnie wiedzą kto donos złożył...
QUEBLO-z robotą sam się cisnę,biorę dodatkowe służby,bo mam kredyt na Hanię.Jakoś trzeba ją spłacić,a ponadto paliwo i inne koszta z samochodem dochodzą,no i w zwiazku z tym popracować więcej trzeba...
takie ******lenie o tęsknocie za ojczyzną to ****,prawda jest taka,że czasami wszystko Cie w****ia i chcesz wrócic do kraju np.odpocząć od tego wszystkiego itd,a niby za czym mam tęsknić? za drogimi ****a cyckami z kury,za drogimi ciuchami,za mieszkaniem ze starymi? to **** nie robota
[...] i tryskał humorem. Okazał się bardzo otwartym człowiekiem. Po ostatnim meczu finałowym podszedł do Daniela Plińskiego i go serdecznie wyściskał. - Powiedział, świetna robota chłopaki. Przekonałem się jeszcze bardziej, że to fajny facet - opowiadał Pliński. No i oczywiście nie można zapominać, że sportowo Paweł to jedna z gwiazd [...]
Siema Pany. To ja don. Dobrze trafiłem z tą robota. O 530 jem. Idę na 6. O 630 zaczynamy. O 9 śniadanie pół godziny, drugie o 1130 też pół godziny i o 14 koniec. Czyli o miche nie muszę się martwic. Temat będę zakładał jak Banan wróci. Co tam?
vokalek misku desma desma kochaniutki nie zambon duchu nie nowa robota tylko urlop :D weź cos przybij to urosniesz a jakbym mieszkal nad woda to bym caly urlop lezal, zarl i doopki wyrywal
luki a moze mnej meczoca robote sobie poszukaj hipermarkety potrzebuja np tajemniczych klientów albo w nocy trzeba towar poukładac albo pocisnij na jkis kurs, wozek, spawacz czy ki chooy \zawsze to pozniej latwiej z robotą
jak gdzieś się robota p******i to się szuka innej. i pisząc szuka się innej mam na myśli przeglądanie CODZIENNIE ofert pracy i aplikowanie z ładnym cv. i to ma być szukanie codziennie, a nie raz przejechanie po łebkach ogłoszeń i stwierdzenie "nie ma pracy" i dalej marudzenie że jest ch**owo