Mnie niesamowicie Chrzest Ognia pochłonął. Byłem chory, kończyłem Czas Pogardy SPOILER!!! który się kończył niesamowicie spektakularnie jak wiadomo(akcja w tym zamku to masakra była, dosłownie i w przenośni) PO SPOILERZE siostra szła do szkoły to jej dałem kasę i kazałem w księgarni koło liceum kupić Chrzest Ognia to w dwa dni poszło, spałem, [...]
Mam ziomka, który od 2 lat siedzi w dubaju w jakims hotelu, dostał się tam poprzez jakąs wymiane studencka i został, wprawdzie nie widzialem go od tych 2 lat,ale kiedys spotkalem jego siostre, mowila masakra jak sie nahapał już, ale chyba wysral sie na rodzine :-D
[...] zalewu mam dobre wspomnienia z ośrodkiem w Brzózkach, tym od zakładów chemicznych %-) pod namiot tam idealnie jechać w środku tygodnia, akurat jak byłem to sie trafiały pustki (bo weekendy to tam masakra jest), 5zł za dobe a jest cisza spokój, plaża, basen, kort tenisowy, no i wieczorem można zaszaleć ja ksie trafi pustka. I fajne psy mają %-)
No masakra, patrz tu jakie yebudu http://www.youtube.com/watch?v=itLEBGMdPq0 http://www.youtube.com/watch?v=OQXhb2sKwHM http://www.youtube.com/watch?v=y1_XLWBdmqU Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2013-02-15 13:00:30
Overeem na twitterze napisał że Ramon Dekkers zmarł. Nie wierzę, przecież stary nie był, okaz zdrowia właściwie Na początku myślałem że Ali tak napisał w ramach rewanżu bo Dekkers napisał że Overeem przyjmuje ciosy jak dziwka I teraz wygoglowałem i już sam nie wiem czy to prawda. Jak prawda to MASAKRA :( Ale jeszcze nie wiem
[...] nie piję właściwie, poprzednio jak się do sesji uczyłem, wcześniej nie wiem kiedy ale dawno. Tak jednorazowo bierę. Co do mieszania z alkoholem to jak się ma wadę serca to masakra, niedaleko ode mnie jeden typo tak zmarł parę lat temu, ale właśnie wiedział, że ma cos z sercem i mu nie walono a i tak pił dureń. Ja tam mózgotrzepy lubię%-) Ale [...]
Miczelx i miesza Ci sie te z jaj. Bo ja z 3 lata temu to testowalem i najgorsza sparawa jaka mialem okazje w swoim zyciu spozyc. Piana i smrod masakra. Nad zlewem to pilem w razie co:) nigdy wiecej jaj w prochu stwierdzilem.
czyzby stary dobry OVOPOL powracal ?:D chyba malo kto z obecnego forum pamieta ten wynalazek sprzedawany przez Hosse i jeszcze paru ananasow :D nie szlo tego wypic, juz nie mowiac o rozpuszczalnosci zapachu itd no masakra po calosci %-)
ja po obejrzeniu filmiku z porownania jak sie zachowuje tatar 'swoj' i sklepowy paczkowany w procesie obrobki termicznej i w trakcie kilkutygodniowego przechowywania powiedzielem sobie-nigdy wiecej!!! to masakra jakas byla normalnie%-)