1. Podciąganie nachwyt
4x max
2. Ściąganie podchwyt
7x110 / 7x110 / 11x95
3. Wiosło t-bar z martwego pktu szeroko
9x90 / 9x90 / 12x80 / 15x70
4. Ściaganie wąski neutral
10x92,5 / 10x92,5 / 13x82,5 / 15x72,5
5. Wiosło hantlą
4x12-15 38kg
6. Unoszenie bokiem
8x30 / 8x30 / 14x24
7. Podciąganie drążka do brody
10x77,5 / 10x77,5 / 13x70 / 16x62,5
8a. Odwrotny butterfly
4x12 45kg
8b. Face pull 4x15
55kg
+ aero 30 min
Wczoraj znowu apetyt słaby, cąły dzień leciał więc izolat z ryżem albo z płatkami, zero mięsa. Kichy trochę odpoczęły, dzisiaj waga też niższa, 116kg z kawałkiem. No i jak zawsze po dniu off lekka zamuła od rana. Ale trening spoko wszedł, dodane znowu wszędzie. Choć gdzie niegdzie już kończy się możliwość progresu. Ale to i tak już końcówka masy. I szczerze to myślami jestem już na jutrzejszym treningu, gdzie jak mówiłem, będę próbował zrobić serię na 160kg na skosie. Jak uda się 5x, to raczej ten tydzień będzie ostatnim tygodniem masy.
No i jutro jeszcze Krzychu zajmie się plecami, więc akurat na środowe nogi będą jak nowe To i w siadach może coś poszalaję