Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Nie jestem bambo przecież

Hahahaha rozyebaliscie teraz

prz1993

Ee stary, ona wróciła jeszcze ostatniego dnia jak leżałem wtedy Nawet zdjęcie jej dupy wstawiałem, przegapiles najlepsze

nic nie przegapiłem,myślałem że tam są 2 blondi na oddziale :D

Znaczy było kilka, ale ta to najlepsza <3

PULL 3

1. Uginanie leżąc
12x52,5 / 10x57,5 / 8x62,5

2. Uginanie stojąc
3x10 22,5kg

3. Ściąganie do karku
20x32,5 / 15x37,5 / 12x42,5 / 12x42,5 / 12x42,5

4. Dejwik row
4x15 30kg

5a. Podciąganie drążka wyc. dolnego do brody
4x20 32,5kg

5b. Unoszenie bokiem w opadzie
4x20 3kg

6. Uginanie hantlami siedząc
3x20 7kg

+ aero 30 min

Znowu bardzo fajnie poszło, chyba tamte poprzednie 2 mniej udane treningi to jakiś przypadek. Dzisiaj jedyna zmiana, to pullover na wiosłowanie Dejwikowe, czyli na smithcie, leżąc na ławeczce. Obecnie to najlepsza opcja wiosła dla mnie, super wchodzi

Te nogi to jakieś poyebane, ćwiczę jak max pisdowato, a rosną





Cieszy mnie jednak to, że powoli wracają proporcje, talia co raz węższa, nawet udaje mi się lekko wciągnąć ten brzuch. A to dopiero niecałe 2 tygodnie od wznowienia treningów, więc plecy powinny jeszcze się poszerzać, a talia zwężać Marianowi też mało kto wierzył, że zrobi vacum. A zrobił. Więc i ja kiedyś zrobię, choćbym się zesrał



Zmieniony przez - prz1993 w dniu 2019-09-10 14:27:28

Patrzę na foty i aż nie wierze, z dnia na dzień coraz lepiej :D

Wiesz co, liczę na to, że prawdziwy progres dopiero się zacznie. Póki co ciągle leci tylko te 250mg testa e5d. A npp i gh już czeka Ale póki co nie ma sensu, i tak wszystko szybko wraca. No i jeszcze smalcu trzeba spalić.

Faktycznie mega szybko wracasz! Proges widać z treningu na trening!

Super Przemo, powolutku się wszystko odbudowuje. Extra. Co do wiosła na smithcie, John Jewett widziałem że robił taka wersję ale nie leżał tylko czoło opierał o końcówkę oparcia które miał podniesione tak 60-70*. Próbowałem kiedyś, podobnie jak unoszenie na tył barków i fajna opcja

Unoszenie w opadzie właśnie tak robię od zawsze, ale na wiosło jeszcze za wcześnie. Jednak tam ciężar byłby za duży, i trochę za dużo przeciążenie dla kręgosłupa. Jak leżę całkiem, to jest luz.