Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Jestem ciekawy jak obecnie wygląda Twój odcinek Th względem tego co mi pokazywałeś, w teorii organizm potrafi w przypadku choroby dyskowej i sekwestru sam "doprowadzić się do ładu" o ile po drodze nie ma żadnych urazów. Widziałem przypadki na rezonansie na przestrzeni 3 miesięcy - ludzie byli jak nowi. Myślę, że u Ciebie problem stanowi niestety core, jeśli uda się to załatwić to wtedy łatwiej będzie naprawić Th.

Komu jak komu ale Tobie po operacji typowy rehab medyczny będzie w ch*j ciężko znieść psychicznie, nie oszukujmy się. Nie mniej jednak to jest jedna z moich planowanych dróg na przyszłość, więc masz zapewnioną pomoc zawsze.

Chociaż jeden... Dzięki Tomek

Krzychu no właśnie też po cichu liczę, że jak brzuch zacznie w końcu też stabilizowac sylwetkę, i będę ciągle wzmacnial poprzeczny, to i z plecami się poprawi. Dlatego liczę, że dostanę jakiś szybki termin.

prz1993

No łatwo mówić stojąc z boku, jak zawsze... Nie znajdę innej pasji, nic mnie nie jara nawet w połowie tak jak BB. Weź idź teraz powiedz Lukiemu "stary odpuść kulturystyke, zapisz się na zumbe, bo kolan nigdy nie wyleczysz"... Wiem, gdzie ja do Lukiego, ale kocham ten sport tak samo mocno.
Póki co nie podejmuje żadnych decyzji. Najważniejsze będzie co okaże się w piątek na konsultacji. Będę znał termin (jeśli w ogóle będzie), to łatwiej będzie mi myśleć. Póki co - dziękuję za rady, ale starczy już.

Widzę, że bardzo bronisz się przed tym by nawet spróbować poszukać nowe hobby związane z ruchem. Mi nie chodzi o to byś kompletnie zrezygnował, ja patrzę tutaj w kontekście, czy lepiej jest byś robił to co robił i ciągle cierpiał, czy lepiej jest byś odpuścił na jakiś czas, wyleczył kontuzje, w między czasie może napatoczy się fajne hobby, które Cię wkręci i będzie miłą odskocznią od kulturystyki i wrócił w pełni zdrów. Mówię to jako osoba, która 2 lata czuła codziennie ból bez przerwy.

Przemek, ale czy ja gdzieś napisałem skończ z tym ? Czy zawieś po prostu plany większego rozwoju, bo do tego się ciągnie aż załatwisz zdrowie. Dobrze wiesz, ze ja jestem ostatnia osoba która Ci powie, ze p****** to wszystko, bo sam sovie bym nie poradził w Rwojej sytuacji.

Zreszta się już nie wp*****lam po prostu współczuje.

Przemku wiesz ,że nikt Tobie nie życzy tu źle, chłopacy próbują jakoś Cię wspomóc dobra radą choć nie zawsze może jest to trafne.. z tym szukaniem hobby to jestem w stanie Cie zrozumiec, na siłe sie nie da takie rzeczy same przychodzą , może jednak tez na siłę się nie broń przed tym , przyjdzie to przyjdzie , nie to nie...
Nie nastawiaj się też negatywnie na jakiekolwiek przerwy od treningów , krótsza czy dłuższą ale bedziesz musiał zdrobic , sam to wiesz, nikt nie musi Ci tego tłumaczyć , zajmiesz sie naprawa zdrowia i pomysl wtedy o tym , ze wrócisz do treningow, zdrowszy , sprawniejszy , a nie o tym ze akurat w danej chwili nie możesz trenowac i jak długo ta przerwa bedzie trwała, potraktuj ten stan jako przejsciowy , bedzie Ci łatwiej to znieść teraz jak pojawily sie w koncu jakies ciekawsze perspektywy zyj tym ze w koncu wiekszosc Twoich problemów moze zniknac...
życzę Ci z całego serca abys w koncu odżył fizycznie i psychicznie bo widac ile zdrowia to wszystko Cie kosztuje

Kuhwa pasja to fajna rzecz ale są w życiu rzeczy ważniejsze i żeby mieć pasje i oddać się jej w większym stopniu fajnie mieć ułożone inne aspekty życia. Dużo osób trzyma za ciebie kciuki i życzy ci jak najlepiej, naprawdę bardzo dużo osób cie lubi i szanuje ale ciężko czyta się te wpisy jak mówisz ze "nie mogłem wytrzymać z bólu ale poszedłeś zrobić plecy z przeczuciem ze i tak coś p******nie..." no kuhwa czy wygład i poczucie pompy na treningu są naprawdę tak ważne? Naprawdę masz takie płytkie myślenie ze tylko to się dla ciebie w życiu liczy? Nie myślisz w ogolę o swojej przyszłości poza kulturystyka? Rzeczy takie banalne jak rodzina, dom, praca, stabilność, poczucie bezpieczeństwa?


Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2019-05-23 09:32:19

A nazywaj to jak chcesz. Dla Ciebie może być to i płytkie myślenie. Nie jesteś i nie byłeś kulturysta, więc g**** możesz wiedzieć.
Poza tym prosiłem - starczy mi tych złotych porad.

No nie jestem kulturysta, nie uważam się za kulturystę chociaż ciężko określić kim jest kulturysta.
Fajnie ze masz marzenia, ze chcesz realizować pasje, chcesz robić to co daje ci szczęście ale w życiu dużo rzeczy potrafi dać szczęście i sorry ze się wp*****lam w nie swoje życie ale dużo twoich kolegów, kulturystów myśli podobnie. Niestety to nie jest dla mnie płytkie myślenie tylko to po prostu jest płytkie myślenie. Większość "kulturystów" tez ma ta sama pasje, tez sie w niej realizuje ale nie pomija innych ważnych aspekt zycia i mysli o przyszłosci bo dzieci maja wyj**ane ze ich tata progresuje na siłowni i jest kulturysta, one chcą miec osobny pokoj i chca się pobawić z tata mimo tego ze go bola plecy, dziewczyna chce poczucie stabilności i bezpieczeństwa, chciałaby mieć zdrowego i szczęśliwego męża, rachunki maja wyj**ane w żyły na brzuchu , złote medale i mistrza polski.
Nie zaglądam ci w portfel ale trening siłowy i pasja to nie jedyna rzecz na ktora maja wplyw rozj**ane plecy, problemy ze zdrowiem i ogólna sprawność.


Naprawdę cie szanuje i lubię ale fajnie jakby cie ktoś zj**ał i postawił do pionu.
Teraz jest modne to pyerdolenie i cytowanie R.Colemana ze "wszystko zrobiłbym jeszcze raz i niczego nie żałuje" Zycze ci żebyś nie żałował






Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2019-05-23 10:05:13

Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2019-05-23 10:09:17