F1.08Ja myślę że z tym Estro to bardziej indywidualna sprawa niż się pisze. Ja idealnie czuję się gdy E2 mam w przedziale 100-200, czyli 2-3 x norma. A jak czytam, innych to panikują już przy 2x norma. Problemy zaczynają się u mnie gdy E2 jest ponad 220-230. Libido nie pozwala żyć, maksymalna drażliwość/zmienność nastroju.
Jak na cyklu zbiłem estro do 70(czyli lekko ponad normę) to libido siadło mi do poziomu "sex 1 raz co 4 dni" Więc to chyba mocno indywidualna sprawa i pewnie też stosunek test do e2. Dodam, że nie jestem wrażliwy na estro z natury - nigdy żadnego gino czy puchnięcia mordy.
Zmieniony przez - F1.08 w dniu 2018-03-17 12:29:40
mam dokladnie tak samo. te sama wartosci te same problemy.sam bym lepiej swoich odczuc nie opisal.
Zmieniony przez - Mumin222 w dniu 2018-03-17 14:51:40