Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Podbije . Emocje schodza po starcie to zaczniesz ogarniać hehe

LEGS 2

1. Wyciskanie suwnica z gumami
5x420 / 8x380 / 10x340

2. SQ na hack maszynie jednonóż
6x60 / 8x55 / 10x50

3. SQ na hack maszynie wąsko
8x75 / 10x67,5 / 12x60

4. Prostowanie siedząc
8x80 / 10x72,5 / 13x65

5. Uginanie siedząc
12x75 / 14x67,5 / RP 16x60 +7x +6x

6. MCNPN smith 3s faza neg 4x12
60kg

7. Wykopy w tył z gumą
12x60 / 13x50 / RP 14x45 +6x +6x

8. Przywodzenie 3s faza neg 4x12
50kg

Miało być lekko, no ale bez jaj - nogi i lekko, to się wyklucza. Nawet nie próbowałem się oszczędzać, bo tylko bym się wkvrwiał. Inne treningi mogę sobie zluzować, ale nie nogi. Na suwnicy dodałem jeszcze mocniejsze gumy, i było już na prawdę ciężko. Hacki jednonóż świetnie weszły, ale i zmasakrowały kondycyjnie. Potem zwykłe hacki wąsko - też poezja, uda już drżały Na dobicie prostowanie. No i dwójki i dupa dzisiaj już bardziej lajtowo, zabawa z tempem itp. Ale fajnie popaliło. I przy niedużym ciężarze na MCNPN plecy nic a nic nie bolały, a wolna faza negatywna i tak zrobiła swoje

Na prawdę nieźle już ta noga się prezentuje, aż szkoda teraz przerywać No ale kiedyś odrobię, z nawiązką

Co tam się dzieje? Znowu ktoś zaczyna umoralniać?

Przemek ja trzymam kciuki, żeby wszystko poszło gładko!

To ten sam pajac ciągle. Zaczynam się bać, to już jakaś obsesja
Dzięki, musi być dobrze

prz1993

LEGS 2

Miało być lekko, no ale bez jaj - nogi i lekko, to się wyklucza. Nawet nie próbowałem się oszczędzać, bo tylko bym się wkvrwiał. Inne treningi mogę sobie zluzować, ale nie nogi. ]

Dokładnie tak, albo mocno, albo w ogóle

Tak niskim nakładem, mimo wielu przeciwności cały czas robisz progres. Wzor i motywacja!

Dzięki Mati za takie słowa, ale motywacji to raczej szukaj u Mariana czy Dawida. Jeśli ja mogę kogokolwiek motywować, to już na pewno nie takiego zawodnika jak Ty

tylko ze nikomu az tak w oczy nie wieje więc mega szacun i tylko naśladować i podziwiać ze sie da

Tylko to taki sport, gdzie na scenie wszyscy są równi. Nikt nie ocenia co kto przeszedł, kto co bił, kto jaką ma genetyke. Choć może dla mnie kiedyś, jeśli uda się wrócić, będzie to znaczyło więcej niż wygrana.