Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Moze chrapac tez juz przestaniesz, jakis plus chociaz :D

Sąsiedzi się nie skarżą, więc możliwe

Krew też ok! Rano bylem jeszcse na RTG, jeśli nic się nie popsuło od ostatniego, to dzisiaj wychodzę!!

no i gitara

w koncu!

Noo dość już... 3 tyg wegetacji w domu, i 3 tyg szpitala... ile można?!

Super!
A to, co będziesz mógł, a co nie, to się okaże...
To gadanie lekarzy, że tego to już pan nie zrobisz jak kiedyś, powinno być karane.
Nie będę przytaczał szeregu przypadków wśród znajomych, czego już nigdy mieli nie dać rady zrobić, ale powiem jak to było u mnie jak się urodziłem- miałem nie chodzić bo wszystko na to wskazywało. I gdyby nie upór (w tym wypadku mojej mamy, u Ciebie będzie Twój), nie składanie broni i nie przejmowanie się badaniami i opinią doktorów, to pewnie właśnie nie chodziłbym. Mama wykonywała mi rehabilitację, która w oczach lekarzy miała nic nie dać, a jednak- w wieku 3 lat zacząłem sam się poruszać i jak widać, nie jest ze mną aż tak źle

Dodatkowo sprawę problemu z zastawką skonsultowalbym z jeszcze innymi lekarzami.

Co lekarz to opinia, a kto wie czy to nie kolejny tekst mający Cię nastraszyc byś olal ten sport.

Niee, tu personel jest zupełnie inny. Po Sopocie idę do kardiologa prywatnie. Tomku dzięki za ten post, dodał sporo optymizmu

Mnie babka od USG w poniedziałek mocno nastraszyła ze stanem nerki i wątroby. A wyniki wczoraj wyszły w obu przypadkach nieźle. Dziś chwila prawdy u specjalisty.