prz1993Tylko to przyszłość, odległa. Teraźniejszość jest taka, że to co miałem odrobić to odrobiłem, i stoję w miejscu. I jeszcze długo będę stał, póki choćby oxy nie dorzucę, a nie dorzucę, póki wątroba mi nie wróci do normy. A póki co ćwiczę, daję z siebie ile mogę, ale codziennie w lustrze widzę to samo.
Przemek i tak najważniejsze ze nie poddajesz sie i robisz sowje ;) a zobaczysz ze to zaprocentuje ,)
P.s na sylwka będziesz w Wawie? Bo znajomi mnie ciągną, szukali w górach ale ceny zaporowe... a w Wawie domek clay gdzie spałem na DC w Nadarzynie 250zl za leba za 4 noce wiec super a full wypas;) dlatego tez trochę im ten pomysł podsunalem bo dla nich jeden ciul gdzie sie nj**ia a ja podstępem pomyślałem ze w Wawie mógłbym pomachac dobrą ekipa;d
Aktualny dziennik:
http://www.sfd.pl/Mariusz_Żaba:_MPJ_2015_str_34,_Kłodzko_44-t1089000.html
Galeria zdjęc:
http://www.sfd.pl/Marian_rocznik_92-t628047.html
DOPÓKI WALCZYSZ JESTEŚ ZWYCIĘZCĄ!