obiad

Cześć, dziś znów praktycznie cały dzień w domu, wszedłem na nieco mocniejsze leki i czuję się w miarę ok, jednak jestem zły, bo choroba przyplątała się akurat na start testu, no ale nic, trzeba przeczekać i lecieć z koksem. Przez nieruszanie z domu zaczęło mi brakować warzyw, więc musiałem zwlec dupę z łóżka i ruszyć się do sklepu, oczywiście [...]

Kolejny dzień w domu, z przerwą na zakupy. Postanowiłem wykurować się do końca, jutro tak czy inaczej muszę na dłużej wyjść w domu, mam nadzieję, że będę już zdrowy. Dziś „strzelam nockę” przed jutrzejszym egzaminem z chemii polimerów. Siedząc w domu mam czas na urozmaicony jadłospis, normalnie nie mam czasu na co innego w [...]

Od rana jakiś taki zalatany jestem, za późno wstałem, egzamin, trening, gotowanie, muszę jeszcze przygotować wykład z węglowodanów w żywności na jutro na 10, a nawet jeszcze o tym nie myślałem, kolejna intensywna noc przede mną. Rano zaspałem prawie na egzamin, więc nie było czasu robić śniadania, w pośpiechu wypiłem białko i chwyciłem worek [...]

Dzień jak co dzień ostatnio – siedzę w domu, nic nie robię, wychylam się jedynie na trening i zakupy. Dziś specjalnie ruszyłem do Tesco by skosztować Coli psonica – mam nadzieję, że dobrą kupiłem – kosztowała ok 2,5zł, nie 64gr. W niedzielę szturmuję Lidl i szukam coli Binia, w poniedziałek też warto tam wpaść [...]

Trenowałem przed południem, więc pobudka o 9, trening, prysznic, skoki, mecz Borussii i cały dzień zleciał, na dziś pozostaje mi jeszcze obejrzenie ostatniego odcinka Spartakusa. Szkoda, że drugiej serii wyszło tylko 6 odcinków, bo serial jak dla mnie z TOP 5, obok „Jak poznałem waszą matkę”, [...]

Wybrałem się dziś wieczorem z dziewczyną na spacer nad morze, pokarmić ptaki, niżej trochę fot z zamarzniętego Bałtyku. Dzień bez węgli, podbiłem za to tłuszczu, w tygodniu jadłem ich ponadto co zwykle na redukcji, więc dziś sobie od nich odpocząłem, zetnę je chyba na stałe do niskiego poziomu bo bez nich/na 100-150g dziennie czuję się o wiele [...]

Po zajęciach odpaliłem Football Managera i siedzę praktycznie od 12 przed kompem, z przerwą na trening i gotowanie. Skończyły mi się orzechy, więc dziś kalorie podbijałem jedynie oliwą. Jako że ściąłem mocno węgle(dziś tylko z jednego naleśnika 20-25g), wyszło jej 250ml. Oczywiście przy treningu jaki dziś robiłem wywalenie węgli było dość [...]

Badałem dziś stężenia białek w odżywkach, porobiłem kilka fot i planowałem pokrótce pokazać Wam jak takie badanie wygląda, ale po ich przeglądzie stwierdziłem, że nie „strzeliłem” nic ciekawego – sprzęt, szkło, roztwory etc. Za dwa tygodnie postaram się o lepsze foty i wtedy pokażę co i jak. Dwa pierwsze posiłki to [...]

Dziś strasznie „dynamiczny” dzień – uczelnia, trening, po treningu zająłem się zarabianiem pieniędzy i zeszło do wieczora, wieczorem z kolei musiałem jechać po dziewczynę do laboratorium - myślę, że nikt nie chciałby sam siedzieć w nocy w zakładzie medycyny sądowej obok prosektorium. Wreszcie pamiętałem o zakupie [...]

Wczorajsza wypiska dopiero dziś, wczoraj do późna pracowałem i nie bardzo miałem niestety czas. Zajadałem się praktycznie cały dzień pieczoną łopatką z warzywami, tylko w dwóch pierwszych posiłkach coś innego, zasmakował mi mintaj, więc kupiłem kolejną paczkę i upiekłem w soku z cytryny i ziołach, na koniec posmarowałem małą łyżeczką pesto, [...]

Grafikę z dniem zeedytuję jak naprawie albo kupię nowy komputer. Na razie czekam może przeschnie i wszystko będzie grało. Wczoraj zrobiłem sobie maraton z Rocky by doznać nowego uderzenia motywacji, pomogło. Podobnie jak dnia poprzedniego cały dzień zajadałem się pieczoną łopatką. Trening rano po pierwszym posiłku. Dziś bez fot bo wszystkie [...]

Jak pisałem wyżej komp poszedł do serwisu, do odbioru w środę-czwartek. Liczę, że da się go zrobić, szkoda zawartości dysków w sumie. Zajadałem się głównie pieczoną piersią z pomidorami, odmroziłem 2 sztuki i nie chciało mi się zbytnio wydziwiać. Śniadanie: Jajka gotowane na miękko 5 sztuk, oliwa z oliwek 30ml, 3kaps GOLD OMEGA-3, 2kaps [...]

Jutro znów powinno być kolorowo, jak nie na starym to na nowym kompie. Spędziłem prawie cały dzień w laboratorium – syntezuję lek i wymaga to wiele godzin stania nad aparaturą. Przez syntezę mało czasu na jedzenie, więc popijałem białko i zagryzałem orzechy. Trening od razu po wyjściu z lab(chwila w mieszkaniu by odpowiedzieć na [...]

Wymienili mi w kompie 2 rzeczy, po czym okazało się, że do wymiany są kolejne 3 Miał być dziś po 18, będzie jutro…najwcześniej. ;/ Odmroziłem prawie kg kawałek łopatki i zrobiłem szaszłyki, wyszły mi z tego 3 posiłki, trochę podjadła moja dziewczyna. Na kolację wymyśliłem fajną rzecz – pastę jajeczną z Pesto i czosnkiem, [...]

Nie licząc wyjścia na trening cały dzień w domu, cały zmarnowany dzień. Nie zrobiłem nic konstruktywnego, nie zarobiłem ani grosza, ale potrzebowałem tego, ostatnie dni były za ciężkie. Wykańczam zawartość zamrażarki, zostały mi już tylko dwie porcje mięsa i grzyby, czas przejechać się do domu. BTW Testuję colę psonica z tesco za 64gr. Powiem [...]

Dzień minął mi na oglądaniu seriali i nic nie robieniu. Z braku ciekawych nowości oglądam ponownie Prison Breaka na zmianę z Ekipą. Kolejne 10000 odwiedzin pękło, nie spodziewałem się aż takiej popularności. Pozwoliłem sobie dziś na pierwszy, prawdziwy chat meal – zjadłem trochę popcornu. Tatar dziś niestety znów z paczki. ;/ [...]

Kolejny dzień w domu. Dziś jak zwykle w weekend miałem dużo pracy, ale znalazłem oczywiście chwile na seriale, a za chwilę KSW. Zrobiłem drugie podejście do J/NJ, bardziej udane niż pierwsze – bez problemu zjadłem na razie 3 posiłki, czeka mnie jeszcze jeden. Wybrałem się dziś na zakupy do Netto i znalazłem tanie warzywa – [...]

Kolejny dzień spędzony na oglądaniu seriali. Wczoraj jak zawsze po twarogu nie mogłem spać, więc leżałem do 4 przed komputerem. Btw KSW XV zawiodło tylko mnie? Czy inni też mają wrażenie, że od X-XI gali jest co raz gorzej? Kolejna edycja w Gdańsku, więc będę na pewno na widowni, choć nie wiem czy jest po co iść... Dziś [...]

Oficjalnie mogę napisać – 10cm w pasie za mną(pomiar nie na czczo). Praktycznie cały dzień na uczelni, wieczorem praca, więc nie bardzo miałem siły na wypiskę o czasie na trening nie wspominając. Pesto w pierwszym posiłku domowej roboty – krzaczek bazylii, czosnek, orzechy nerkowca, oliwa z oliwek, w smaku kozak. Makaron [...]

Wczoraj podałem pas, dziś napiszę wagę. Na dzień dzisiejszy jest to 107kg w ubraniach i po wypiciu 1,5l wody, więc na czczo pewnie trochę mniej. Waga leci dość szybko, ale można tłumaczyć to początkowym okresem, jednak będę ją kontrolował na bieżąco – jak dalej będzie leciało tak szybko podbije kcal o 200-300. Dziś poszła na ruszt [...]