obiad

nie mam nic na obiad, muszę jechać do marketu, o jaaaa jak mi się nie chce :/

Na obiad, to powoli zaczynam %-)

[...] to nie bedzie bolec. 4.Czy rzeczywiście nie można jeść przez kilka dni? A jak można to co i jak. To juz indywidualna sprawa. Ja po ok. 18h od przebicia zjadlem normalny obiad. Trwalo to ok 40 min. ale zjadlem , kroilem mieso na male kawaleczki i wkladalem miedzy zeby trzonowe . Po pierwszym posilku opanujesz technike jedzenia z bolacym [...]

[...] na przebicie reaguje calkiem inaczej i pie pierdziel komus glupot..1dzien jest najgorszy dla wiekosci osob ja nic nie jadlam po przebiciu a na drugi dzien wpierdzielalam juz obiad wiec wiesz i jak i przebice=ie nie bolalo tak i puzniej..jesli sie ktos boi i wmawia sobie ze bedzie bolec itp to wiadome ze go moze bolec..najlepszy do plukania jamy [...]

Wogole, z tym przemywaniem i nie jedzeniem tydzien to lekka pprzesada.Smiesznie sie was czyta ja zjadlam obiad 15 min. po przebiciu i nie mialam problemu z dalszym jedzeniem, niczym nie przemywalam a jezyk zaogil sie w ok. poltora tygodnia.Bol zaden. Nie panikowac i bedzie dobrze

Nie jem słodyczy od kilku miesięcy, nie jadam przetworzonej żywności. Jak kasza to pełna nie prażona, jak ryż to nie skrobany, zero alkoholu, najczęściej pije muszynianke, W lodówce mam trochę tuńczyków w wodzie, śledzi w wodzie, dorsza w lodówce, warzywa mrożone... kurcze ale sie rozczarowałem. Myślałem, że jem więcej kalorii a wyszło mi, że [...]

j**albym takiego stejka na zoladek, chyba jutro kupie z kilo i op******e na obiad

Śniadanie: 4 kromki WASA z bieluchem 100g kukurydzy zadnej wasy ani kukurydzy II śniadanie: jogurt jogobella light owocowy to nie posilek Obiad: 125g kaszy gryczanej, 100g marchewski z groszkiem, 60g pieczarek lub mizerii tutaj to nie wiem dokladnie ale marnie Przekąska: 3 kromki WASA z bieluchem lub jogurt jogobella light lub jabło lub mały [...]

No świetnie, a ja w robocie podgrzewam sobie obiad codziennie: http://www.omsica.pl/blog/zdrowie-hormony/

[...] - po powerwalkowałam w słońcu i pod górę, taka dumna że Wam potem pokażę jak zasuwałam :-D a tu zonk, gps mnie nie widział :-D Jutro muszę aparat ze sobą zabrać. Dzicz w koło. Sarny bażanty... i jakieś wielkie niezidentyfikowane ptaszysko, co w moim kierunku wyskoczyło z rowu. Muszę popatrzeć jak wygląda ptaszyca od bażanta hm... obiad? %-)

Ostatnio mi taka znajoma pani opowiadała, że jej 5 letnia wnuczka nie chce jeść obiadów, bo nie chce być taka gruba jak mamusia. Matka nieco przy kości, ale bez przesady. To jest dopiero przerażające że takie małe dzieciaki już czują presję żeby być szczupłe. Dobra zmieńmy temat na przyjemniejszy %-) Co robicie na obiad bo szukam natchnienia? %-)

Krzysiu na rowerku też koleżanka niech nie jeździ bo od tego się uda strasznie rozrastają %-) Idę po ogórki żeby je "umałosolnić" a potem pomyślę co na ten obiad. Problem w tym że ja bym "wszystko" zjadła %-)

Nie wiem czy iśc jutro na obiad wychodny, jak znów mi przyjdzie jeśc tilapię w panierce to ja pyerdolę takie boiady :>

Nie nie to nie jest jakieś wydarzenie wielkie ten obiad, po prostu zabrałabym się z tymi co zwykle wychodzą ale nieeee, poza tym ma kropić :P

lepiej obiad zakrapiać..

Nie nie to nie jest jakieś wydarzenie wielkie ten obiad, po prostu zabrałabym się z tymi co zwykle wychodzą ale nieeee, poza tym ma kropić :P Armagiedon się zbliża a nie będzie kropić..

Esther |-) A u mnie właśnie się niebo oberwało :-D po tym jak zbierało się z tydzień... Ale nic strasznego się nie dzieje bo trening właśnie skończyłam i zabieram się za obiad 8-)

Nie nie to nie jest jakieś wydarzenie wielkie ten obiad, po prostu zabrałabym się z tymi co zwykle wychodzą ale nieeee, poza tym ma kropić :P Armagiedon się zbliża a nie będzie kropić.. Ale że jutro? Weather watcher pokazuje kropienie ;-]

zjadłam obiad wychodny, tak jak myślałam była ryba w panierce z "serem" :> dokonałam obdarcia z panierki :-P

Już mi się pochwaliła, że na śniadanie jadła naleśniki z dżemem a na obiad makaron z jogurtem i cukrem %-) Super dieta %-)