Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

To chyba każdy miał podobnie, mi jedynie apetyt nie siadł

prz1993

Taa, zaczęło się od tej anginy, to myślałem że na sylwestra już przeszło, ale po powrocie znowu zaczęła się gorączka i tym razem mega mocny kaszel zamiast bólu gardła. I tak do tej pory nie mogę się kaszlu pozbyć.

Kurde ha tez to przechodze , kaszel to juz 3 tydzien mnie meczy

Grubo , kaszel taki to i ja miałem potem gardło xd , odpukać teraz jest si

U mnie Przemo podobnie i apetyt tak samo spadł totalnie chociaż dziś już lepiej. Zdrowia!

U mnie młody chorował i bałem się ,że złapie też moją a ona w ciąży na szczęście póki co nas to ominęło

Nie wiem co jest grane, spróbowałem dzisiaj zrobić trening ale po kilkudziesięciu minutach mnie tak odcięło że prawie zemdlałem... Nie mam w ogóle siły, w ogóle zebrać się nawet nie mogłem. Nigdy aż tak nie miałem, serio nie wiem co to za choroba... A wyglądam już na prawdę jak szczur.

U mnie to samo było PTSD po dniu nóg był konrketny, nie powiem, ale chociaż pompa była :)

Dzisiaj jakby trochę lepiej, dokończyłem chociaż trening, choć czułem się jak jakiś totalnie początkujący. Zero siły, wytrzymałości, chęci też zero w sumie. Do tego z rana stanąłem na wagę - 101kg, czyli prawie 9kg w plecy. Prawie wszystko co zrobiłem od czasu operacji. Mam nadzieję że to szybko wróci, jak zacznę więcej jeść, choć narazie nie ma o tym mowy bo apetyt leży...

Ale chociaż minicuta mam już z głowy

masakra z tymi chorobami, może warto jeszcze skoczyć się przebadać kontrolnie...

i zdrówka ;)

Ja się boję chodzić po lekarzach, bo jeszcze znowu coś złapię...