Przemysław Górynowicz - przygotowania na sezon 2024 / 2025 / Sopot 2023 strona 1835

Szkita dowalona jak zawsze , najgorzej to samego siebie oceniać bo każdy widzi po sobie tylko negatywy :p , masakra z tym apetytem :( szkoda że się nie da podmienić to byś jadł jak opętany haha

Z chęcią bym wziął połowę Twojego Obecnie z rana jak idę na trening, to jem 80g płatków z wpi, jak nie idę to tylko jem jakiś owoc z wpi. Po treningu pije 500ml jakiegoś soku i jem drożdżówkę, potem 2x pije jogurt białkowy i jem skyr owocowy, jak nie ćwiczę to tak 3x, i przed snem albo jajka z majonezem albo kawałek pasztetu z biedry i serek wiejski. Pro dieta

Haha no dieta marzenie :D , u mnie to wszystko przelatuje teraz jak woda , totalnie nie czuje że coś jem , uroki redu :( , wrzucałes jakiś vivomix czy coś podobnego żeby ruszyć troszkę jelita itp.?

Tak tak, co 2 dni teraz biorę, wcześniej profilaktycznie raz na tydzień szło. No nieiwele to i tak daje w tym przypadku.

No to serio słabo :( , ja bym chyba wrzucał w blender płatki ryżowe/owsiane , wpc , banan , jakieś masło orzechowe czy orzechy i zawsze by było tych kcal a jednak łatwiej by było Ci wypić szejka niż jeść i mielić to przez kilka minut i denerwować się że totalnie nie idzie przez gardło haha , także jakaś opcja by była w sumie

Może i bym tak robił, ale szczerze już mam całkiem wyebane. Moja motywacja jest już na minusie, ostatnio więcej nie ćwiczę niż ćwiczę, a od wtorku i tak już całkiem off.

Ciężko coś doradzić ale chyba fajna opcja by było żebyś po prostu jadł na co po prostu ochota jest a dopiero po wszystkim wrócił na właściwe tory i ruszył z kopytem :D

Właśnie tak robię Te jogurty itp najłatwiej wchodzą, ale jak mnie najdzie to ładuje kanapki z żabki czy jakieś tortille. A zaraz jedziemy do manekina, bo dzisiaj ciut lepszy apetyt

To chociaż dzisiaj trochę kcal wpadło

Może po prostu ten vivimix bardziej szkodzi niż daje jakieś profity.